Wybór materiału, z jakiego zbudujemy dom to decyzja, którą musimy podjąć już na etapie powstawania projektu, by podczas budowy i późniejszej eksploatacji domu wybrane rozwiązania ze sobą współgrały i okazały się optymalne pod wszelkimi względami.
Data publikacji: 2012-07-17
Data aktualizacji: 2024-09-11
Ściany. Wbrew pozorom, podtytuł nie dotyczy wykonawców czy projektanta, ale... materiałów i technologii. Właśnie wąska specjalizacja lub jej brak decydują zarówno o stopniu skomplikowania budynku, jak i o jego późniejszych parametrach fizycznych.
Dla zobrazowania tego przekonania porównajmy ścianę dwu- lub trójwarstwową - a więc przegrodę, w której występuje najściślejsza specjalizacja poszczególnych warstw - ze ścianą jednowarstwową, w której jeden materiał jest odpowiedzialny zarówno za nośność, pojemność cieplną, izolacyjność cieplną i akustyczną.
W pierwszym przypadku wybór taki będzie się wiązał z jednej strony ze znacznym skomplikowaniem i wydłużeniem procesu budowy (osobno murowanie ściany nośnej, ocieplanie jej, w końcu wykańczanie lub murowanie ściany osłonowej), ale z drugiej - z optymalnym wykorzystaniem możliwości poszczególnych materiałów.
Mur nośny o dużej pojemności cieplnej, odcięty od wpływu czynników zewnętrznych przez warstwę izolacji - zapewni doskonały mikroklimat we wnętrzu. Jednocześnie będzie mógł być stosunkowo cienki. Warstwa izolacji termicznej da przy tym dobre wygłuszenie budynku. Taki wybór technologii nie oznacza wcale większych kosztów, gdyż materiały na ściany warstwowe z reguły są bardzo proste - a więc stosunkowo tanie. Nie ma również na przykład konieczności stosowania drogich zapraw ciepłochronnych.
Zastosowanie ściany jednowarstwowej zapewni znakomite usprawnienie procesu budowy, zarówno od strony logistyki, jak i wykonawstwa, a więc znaczne jego przyspieszenie i pewne oszczędności finansowe. Prostsza konstrukcja sprawia ponadto znacznie mniej możliwości popełnienia błędów, i projektowych jak i wykonawczych. Ściana będzie jednak stosunkowo gruba. Oznacza to również poświęcenie dobrej pojemności cieplnej na rzecz izolacyjności (połączenie wysokich wartości tych dwóch parametrów w jednym materiale jest w zasadzie niemożliwe).
Istnieje także inna możliwość, będąca pewnym kompromisem między dwoma wyżej omówionymi rozwiązaniami. Jest to zróżnicowanie i wyspecjalizowanie materiałów w zależności od położenia ściany. Jeśli więc ściany zewnętrzne wykonane zostaną jako jednowarstwowe z założeniem, że są one wyłącznie konstrukcją i izolacją termiczną, natomiast ściany wewnętrzne potraktujemy jako swoisty bufor cieplny i wykonamy je z materiału o wysokiej pojemności cieplnej - uzyskamy dom o prostej konstrukcji (to niewątpliwa zaleta ścian jednowarstwowych) i stabilnym mikroklimacie.
Całościowo wszystkie parametry domu będą, co prawda, nieco gorsze niż przy zastosowaniu zewnętrznych ścian warstwowych, ale dzięki temu system konstrukcyjny będzie również znacząco prostszy. Należy jednak w tym wypadku zwrócić uwagę na taki dobór materiałów, aby możliwe było ich proste łączenie w miejscach styku ściany wewnętrznej i zewnętrznej.
Ściana jednowarstwowa (fot. Wienerberger)
Stropy. Podobnie rzecz się ma ze stropami, chociaż tutaj, w zasadzie, nie ma mowy o specjalizacji. O ile nie decydujemy się na strop drewniany (co właściwie ma sens tylko jeśli nad nim ma znajdować się wyłącznie nieużytkowy strych) - będzie to zawsze element masywny. Poza oczywistą funkcją konstrukcyjną, będzie więc pełnił przede wszystkim funkcję akumulatora ciepła i przegrody akustycznej.
Zasadniczo w domach jednorodzinnych stosuje się trzy rozwiązania:
stropy gęstożebrowe, na przykład popularna teriva lub rzadziej stosowany WPS;
Stropy typu teriva umożliwiają optymalizację pracy. Nie wymagają użycia ciężkiego sprzętu, sprawna ekipa radzi sobie z nimi nawet bez dźwigu, łatwo się je transportuje i układa. Umożliwiają wykonywanie otworów pod przewody kominowe czy instalacyjne w trakcie budowy, a więc dokonanie zmian, czy też w miarę bezbolesną naprawę błędów. Wymagają jednak stemplowania, a ich wykonanie - czasu.
Z kolei stropy typu filigran układa się i zalewa błyskawicznie, bez konieczności dodatkowego stemplowania czy zbrojenia. Jako elementy o dużych wymiarach, są jednak trudne w transporcie, ich ułożenie wymusza wynajęcie dźwigu (nie na każdej działce się zmieści), a wykonanie jakichkolwiek zmian (czy też dorobienie otworu, o którym zapomniano na etapie projektowania - a takie wpadki, niestety, również się zdarzają) jest bardzo trudne.
Kolejny rodzaj elementów prefabrykowanych, czyli płyty kanałowe, poza utrudnieniami opisanymi przy okazji stropów typu filigran, stanowią dodatkową trudność dla projektanta - gdyż rozmiary budynku trzeba dopasować do modułowych długości i szerokości płyt. Dodatkowo źle wykonane stropy tego typu mogą klawiszować. Tyle tylko, że kluczowym stwierdzeniem jest tu "źle wykonane".
Każdy źle wykonany element budynku nie będzie właściwie pełnił swojej funkcji, a niechlujnym wykonawstwem zepsuć można nawet filigran (mimo, że wydaje się najodporniejszy na błędy wykonawcze). A dzięki zastosowaniu płyt kanałowych ilość "mokrych" prac niezbędnych przy wykonaniu stropu jest ograniczona do absolutnego minimum.
Wreszcie trzeci typ - stropy monolityczne, czyli wylewane na budowie. Umożliwiają przykrycie najbardziej nawet skomplikowanego rzutu i mają doskonałą izolacyjność akustyczną, której mogą im pozazdrościć wszystkie inne rodzaje stropów. Ale to w zasadzie koniec ich zalet. Wymagają skomplikowanego szalowania, ogromnej ilości materiałów i nakładu pracy (deskowanie, układanie zbrojenia, zalewanie...).
Wymagania dostosowane do trybu życia
Projektując dom, warto zastanowić się nad własnym trybem życia i jego konsekwencjami, które mogą się przełożyć na dom. Pojemność cieplna może stać się wadą - jeśli na przykład mieszkańcem domu ma być singiel który dodatkowo często podróżuje.
Dom nierzadko przez parę dni stoi więc pusty, również w sezonie grzewczym - doskonale byłoby więc, dla oszczędności energii, obniżyć w nim w tym czasie temperaturę, powiedzmy, do 16°C. Tyle tylko, że jeśli byłby to dom z materiałów o dużej pojemności cieplnej - najpierw, w trakcie wychładzania, ogromna ilość zgromadzonej w ścianach energii zostałaby zmarnowana, a później, po powrocie właściciela - nagrzewanie z powrotem do temperatury 20°C zajęłoby długie godziny...
Mamy więc podwójną stratę. Rozwiązaniem jest dom z materiałów o małej pojemności cieplnej, najlepiej wręcz w technologii szkieletowej. Przy takiej konstrukcji, energia gromadzona w ścianach jest minimalna, a więc dom wychładza się błyskawicznie i z minimalnym marnotrawstwem ciepła, a później nagrzewa w ciągu kilku minut.
To samo dotyczy wszelkiego rodzaju domków rekreacyjnych, których mamy zamiar używać sezonowo. Trzeba jednak w takim przypadku pamiętać o ograniczeniu ilości przeszkleń wystawionych na bezpośrednie działanie słońca. Dom taki będzie się bowiem tak samo szybko nagrzewał - jak i przegrzewał.
Dostępność materiałów
To kolejny, dość często niedoceniany, parametr materiałów budowlanych. Przygotowując się do budowy domu, warto odwiedzić okoliczne hurtownie budowlane, zorientować się w ich asortymencie i możliwościach transportu, zrobić wstępne rozeznanie w cenach. Rynek materiałów budowlanych rządzi się pewnymi "modami" - i zdecydowanie nie są to trendy ogólnopolskie.
Dość powszechne jest, że materiał czy też konkretny jego format - masowo używany w jednej części kraju - jest niemal niespotykany w innej. Jeśli więc nie mówimy o rzeczach drobnych, które łatwo można zamówić np. przez internet - w takim wypadku trzeba szybko przeliczyć, czy koszty transportu nie spowodują, że warto rozejrzeć się za bardziej popularnym w okolicy materiałem, nawet jeśli miałby mieć nieco gorsze parametry.
Dodatkowo, jeśli jakiś materiał nie jest powszechny (dotyczy to zarówno omawianych "mód" regionalnych, jak i materiałów "niszowych", nietypowych i rzadko spotykanych) - jest duża szansa że będziemy mieć problem ze znalezieniem ekipy umiejącej z niego budować. A wizja budowniczych uczących się nowej technologii na naszym przyszłym domu nie jest szczególnie kusząca.
Współpraca materiałów i systemów
Podtytuł i tym razem nie dotyczy uczestników procesu budowlanego, ale zestawiania ze sobą różnych materiałów. Nie wszystko bowiem ze wszystkim powinno się łączyć. Tak jest na przykład w wypadku wysokoparoprzepuszczalnych elementów ściennych i nieprzepuszczalnych materiałów izolacyjnych, takich jak styropian.
O ile tzw. oddychanie ścian jest mitem, o tyle źle zestawione pod względem paroprzepuszczalności materiały mogą, w skrajnych przypadkach, doprowadzić do zawilgocenia i uszkodzenia elementów nośnych lub też do rozwoju pleśni i innych grzybów. Między innymi dlatego nie zaleca się ocieplania betonu komórkowego i innych materiałów o wysokiej paroprzepuszczalności styropianem.
Podobnie, niektórych materiałów do izolacji przeciwwilgociowej (masy zawierające rozpuszczalnik, jak np. Abizol R, Abizol P, Abizol G) nie wolno łączyć ze styropianem, gdyż może to wywołać reakcję chemiczną.
Warto z kolei, wybierając materiał, zorientować się, jakie elementy są dostępne w ramach systemu. Często jako uzupełnienie do materiałów ściennych oferowane są różne rodzaje nadproży, stropy czy też kształtki wentylacyjne.
Zastosowanie takiego kompletnego systemu może się okazać nieco droższe niż dobieranie najtańszych elementów różnej produkcji. Mamy jednak pewność, że elementy systemu będą ze sobą idealnie współgrać. Przede wszystkim dotyczy to, oczywiście, parametrów termicznych, lecz nie wyłącznie ich. Mają przykładowo jednakową przyczepność - co ma ogromne znaczenie przy tynkowaniu powierzchni.
Na granicy elementów o różnej przyczepności tynk może pękać i kruszyć się. Elementy te mogą również inaczej reagować na zmiany temperatury, co także może powodować spękania i odspojenia. "Sztukowanie" elementów różnej produkcji powoduje też pewnego rodzaju "rozmycie" odpowiedzialności w razie jakiejkolwiek wady materiałowej. Zdecydowanie łatwiej reklamować kompletny system niż udowadniać, że wadliwe były bloczki lub pustaki, a nie na przykład nadproże, gdy doszło do uszkodzenia na styku tych elementów.
Wznosząc ściany zewnętrze, najwygodniej korzystać z systemowych nadproży, oferowanych przez producentów materiałów ściennych (fot. Termalica (Bruk-Bet))
Nowe technologie
Warto pamiętać, że innowacje i eksperymenty z reguły są dość drogie i nie zawsze się sprawdzają. Niekoniecznie dlatego, że są to rozwiązania złe. Czasem, po prostu, brakuje wiedzy i doświadczenia projektanta lub ekipy wykonawczej. Dlatego jeśli już decydujemy się na zastosowanie jakichś nowinek technicznych - warto zatrudniać wykonawców certyfikowanych przez producenta, a przy projektowaniu korzystać ze wsparcia jego doradców technicznych. Jeśli takich nie ma - to mocny sygnał, że należy się bardzo poważnie zastanowić nad zmianą technologii.
Istotne jest również to, że nie wszystkie technologie jednakowo dobrze nadają się do każdego budynku, mimo że, w zasadzie, niemal każdy budynek w każdej technologii postawić się da. Określenie "nie da się" we współczesnym budownictwie nie ma racji bytu. Problem pojawia się przy cenie... Jeśli więc tytan, karbon i włókna węglowe zostawimy konstruktorom wahadłowców - zakres możliwości znacząco spadnie...
dr inż. architekt Piotr Kmiecik fot. otwierająca: Termalica (Bruk-Bet)
Cytat
Kolejny rodzaj elementów prefabrykowanych, czyli płyty kanałowe, poza utrudnieniami opisanymi przy okazji stropów typu filigran, stanowią dodatkową trudność dla projektanta – gdyż rozmiary budynku trzeba dopasować do modułowych ...
Cytat
Gratuluję Panu doktorowi wiedzy na temat stropów typu filigran. Płyty stropowe tego typu wymagają podparcia i to w większości (wytyczne projektantów stropów) w większej ilości podpór niż tradycyjne stropy monolityczne..
...