Zbudowaliśmy dom z pustaków ceramicznych, by łatwiej było go sprzedać

Zbudowaliśmy dom z pustaków ceramicznych, by łatwiej było go sprzedać

Wybraliśmy technologię murowania, bo przy sprzedaży poprzedniego domu, o drewnianej konstrukcji szkieletowej, niektórzy kupujący od razu rezygnowali z oglądania go, mówiąc, że wolą murowany - mówią Monika i Rafał, którzy ściany stawiali w 2018 r.

Dom: parterowy z użytkowym poddaszem, powierzchnia 160 m2.

Ściany zewnętrzne:

  • Murowane, dwuwarstwowe, o grubości 44 cm.
  • Warstwa konstrukcyjna - z poryzowanych pustaków ceramicznych 24 cm.
  • Warstwa ocieplenia - z grafitowego styropianu o grubości 20 cm.
  • Wysokość ścian na parterze 2,75 m.
  • Wykończenie - na zewnątrz tynk silikonowy; wewnątrz tynk cementowo-wapienny.

Decyzja: Monika - Wybraliśmy technologię murowania, bo przy sprzedaży poprzedniego domu, o drewnianej konstrukcji szkieletowej, niektórzy kupujący od razu rezygnowali z oglądania go, mówiąc, że wolą murowany. W "kanadyjczyku" przez 20 lat mieszkało się nam dobrze, lecz tym razem wykorzystaliśmy technologię murów dwuwarstwowych (chodzi o możliwość szybkiego sprzedania nieruchomości, gdyby zaszła taka potrzeba).

Chociaż na początku zamierzaliśmy użyć bloczków silikatowych, to ostatecznie do postawienia ścian zewnętrznych przeznaczyliśmy poryzowane pustaki ceramiczne. Zmieniliśmy plany, ponieważ generalny wykonawca krzywił się na silikat, twierdząc, że jest ciężki, a jego obróbka trudna, może zamoknąć przy niesprzyjającej pogodzie. Spieszyło się nam z budowaniem, dlatego zgodziliśmy się na ceramikę, którą sam wskazał. Uznaliśmy, że jeśli bardziej lubi pracować z takimi pustakami, to sprawnie wzniesie przegrody.

Porównaliśmy, oczywiście, cechy poryzowanej ceramiki z silikatami. Przekonała nas głównie mała nasiąkliwość tej pierwszej i możliwość budowania przy wilgotnej pogodzie - nie musieliśmy się obawiać deszczu i ewentualnego suszenia domu przed przeprowadzką. Jako termoizolację wykorzystaliśmy styropian grafitowy. W docelowym siedlisku dobre ocieplenie jest konieczne, bez względu na nieco wyższy koszt odmiany "szarej".

Dom z poryzowanych pustaków ceramicznych
Prostą bryłę (na planie prostokąta) wzniesiono z poryzowanych pustaków ceramicznych.

Ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych - rady i przestrogi:

  • Rafał: Nie żałuję zastosowania ceramiki, bo jest trwała, wytrzymała i naturalna (wytwarzana z gliny), ponadto odporna na uszkodzenia mechaniczne. Znakomicie tłumi dźwięki oraz dobrze akumuluje ciepło - minipory zwiększają jej właściwości termoizolacyjne. Od razu odczuliśmy różnicę w porównaniu z "kanadyjczykiem", w którym np. w zimie wnętrze szybko się nagrzewało od c.o., lecz natychmiast wychładzało po jego wyłączeniu się, natomiast w lecie ściany słabo chroniły przed upałami. W tym domu temperatura nie waha się gwałtownie. Stabilniejsza jest też wilgotność powietrza.
  • Murarze łatwo łączyli pustaki na pióro i wpust oraz cienką zaprawą klejową, przegrody są szczelne i równe. Monterzy bez problemu drążyli bruzdy na instalacje, bądź wywiercili otwory w celu zawieszenia wyposażenia (np. w kuchni) - mają odpowiednie do tego narzędzia, wiertła i kotwy. Ale uprzedzam - podczas takich prac pojawia się czerwony, brudzący pył.

Koszty wzniesienia ścian z poryzowanych pustaków ceramicznych:

  • w cenie postawienia domu przez generalnego wykonawcę 600 000 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Ściany ocieplono grafitowym styropianem i wykończono tynkiem silikonowym.

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz