Parametry domu: 120 m2; parterowy z poddaszem; technologia szkieletu drewnianego; wentylacja grawitacyjna.
Parametry urządzeń i instalacji: wkład kominkowy Dovre 14 kW, DGP na poddaszu; klimatyzator Fujitsu z funkcją grzania; grzejniki elektryczne.
Decyzja: Kiedy 11 lat temu budowaliśmy dom, musieliśmy koszty budowy i wykończenia domu zamknąć w 200 000 zł. W tamtym czasie drewno kosztowało 40 zł/m3, więc zastosowaliśmy kominek z DGP oraz grzejniki elektryczne. Żałujemy, że nie było i nadal nie jest nas stać na przyłączenie gazu ziemnego za 16 000 zł.
Dobór systemu grzewczego - porady i przestrogi:
- Nasz system grzewczy nie sprawdził się. System DGP założyliśmy tylko na poddaszu, więc połowa parteru w zimie musi być ogrzewana grzejnikami elektrycznymi, co jest drogie. Wnętrza na poddaszu też trzeba dogrzewać. Moc kominka jest za mała, gdy temperatura spada poniżej -10°C. Podczas dużych mrozów temperatura we wnętrzach sięga 16°C, a my musimy podkładać drewno co 2 godziny, również w nocy!
- Początkowo wkład miał obudowę z płyt g-k i wełny mineralnej z aluminiowym ekranem. Po pięciu latach zbudowaliśmy nową z szamotowych kafli, by bardziej wykorzystać kominkowe ciepło. To był udany krok, choć kosztowny (zdun zamiast 3000 zł, "wyciągnął" od nas 6000 zł). Trzy lata temu, żeby uniknąć nocnego podkładania drewna, zamontowaliśmy klimatyzator z funkcją grzania. Jest sterowany elektronicznie, więc gdy rano schodzimy do pomieszczeń dziennych, są już nagrzane do 21°C.
- Dojrzeliśmy do zmiany systemu ogrzewania. Może będzie to elektryczność (ogrzewająca wodę w wielkim zasobniku) albo kocioł na paliwa stałe. W czasie styczniowych mrozów (-25°C) testowaliśmy panel grzewczy na podczerwień (wypożyczony od producenta). Pracując na "full", dał w salonie... tylko 15°C!
- Obecnie koszt mp drewna (pociętego) z transportem wynosi 200 zł, a my w ciągu zimy zużywamy średnio 10 mp. Na początku palenie drewnem było opłacalne. Dla oszczędności sami rąbaliśmy drewno, ale nie mamy już na to siły.
- W wiatrołapie, przez który przebiegają rury hydrauliczne, musieliśmy zamontować grzejnik elektryczny, ponieważ zdarzało się, że rury zamarzały. Grzejnikami (olejowymi albo dmuchawami) dogrzewamy sypialnie i łazienki.
Koszty instalacji i eksploatacji systemu grzewczego:
- Instalacja - żeliwny wkład 4000 zł; DGP i obudowa z płyt g-k - 1000 zł; obudowa z szamotu z robocizną 6000 zł; klimatyzator 5000 zł.
- Eksploatacja - elektryczność 12 × 350 zł; drewno 2000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska