Odpowiedź eksperta: Uszczelnienie komina murowanego tzw. metodą szlamowania (od środka) trzeba traktować jako rozwiązanie tymczasowe, które nie gwarantuje usunięcia wszystkich nieszczelności. Poza tym nieszczelności mogą pojawić się znów w bardzo krótkim czasie. Ewentualnie, jeśli nieszczelności uda się zlokalizować, można próbować też naprawy przez skucie tynku i uzupełnienie ubytków zaprawy od zewnątrz. Jednak to wszystko półśrodki.
Trwałym rozwiązaniem będzie wstawienie wkładu kominowego ze stali żaroodpornej. Nie należy w żadnym wypadku mylić ich z wkładami ze stali kwasoodpornej. Wkłady kwasoodporne są niewrażliwe na działanie żrącego kondensatu, powstającego ze skroplenia pary wodnej zawartej w spalinach z kotłów gazowych i olejowych. Jednak zupełnie nie nadają się dla kotłów węglowych, których spaliny mają inny skład i znacznie wyższą temperaturę. Wkłady mają przekrój okrągły lub prostokątny, co ułatwia dostosowanie ich do istniejącego kanału dymowego. Wsuwa się je od góry, a stary komin pełni jedynie funkcję obudowy.
Problemem może być jednak, nieuniknione w takiej sytuacji, zwężenie przekroju kanału dymowego. Jeśli nie będzie on wystarczający, to trzeba zdecydować się na nowy najlepiej prefabrykowany komin. Są kominy montowane wewnątrz budynku oraz modele przeznaczone do ustawienia na zewnątrz, przy ścianie domu.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Redakcja BD
fot. ja14 (forum.budujemydom.pl)