Dzięki panelom PV roczne opłaty za prąd zmniejszyły się o połowę

Instalacja solarna:

1. Kolektory płaskie - 4,5 m2; kąt nachylenia dachu 30°, kąt nachylenia stelaża z kolektorami 45°; wystawa południowa; instalacja 2 x 8 m, wypełniona glikolem; biwalentny zasobnik c.w.u. 800 l, automatyczny regulator solarny.
2. Panele PV - monokrystaliczne, 23 szt., moc 6,9 kW; orientacja południowa; falownik, licznik dwukierunkowy, aparatura zabezpieczająca, okablowanie.

Cel:

• Ad. 1. Przygotowywanie c.w.u. i podgrzewanie wody w systemie grzewczym.
• Ad. 2. Produkcja prądu do urządzeń domowych.

Dom:

• Dwukondygnacyjny, 176 m2.
• Liczba stałych użytkowników: 4 osoby.

Decyzja: W 2013 r., powodem, który skłonił nas do zastosowania kolektorów słonecznych był zamiar czerpania wody ze studni. Ponieważ ma ok. 4°C, zależało nam, żeby ogrzać ją energią od słońca. Planowaliśmy wannę z hydromasażem, do której trzeba zapewnić duży dopływ ciepłej wody. Chcieliśmy też tanio podgrzewać wodę w instalacji c.o., bo gaz z sieci ciągle drożeje.

Powodem wybrania kolektorów płaskich, zamiast próżniowych, była ich efektywność i cena. Uwzględniliśmy też estetykę - zamiast rzędu rur na dachu, woleliśmy elementy wyglądające jak okna dachowe. Zamontowaliśmy je na etapie pokrywania dachu ceramiczną dachówką. Wiedząc, że w kotłowni będzie, oprócz kotła gazowego, duży bufor c.w.u. i urządzenia do uzdatniania wody ze studni, powiększyliśmy ją do 7 m2. Koszt inwestycyjny zmniejszyliśmy o dofinansowanie do kredytu z NFOŚiGW.

Fotowoltaikę założyliśmy w 2017 r. - żeby zmniejszyć opłaty za energię elektryczną.

Kolektory płaskie i panele PV - rady i przestrogi:

• Żeby słońce padało na płaskie kolektory pod odpowiednim kątem wiosną i jesienią, instalatorzy zamocowali je na stelażu o nachyleniu 45°. Umieścili je na południowej stronie, w pionie nad kotłownią i łazienką na antresoli. Montaż i uruchomienie instalacji trwał dzień. Kolektory są mało widoczne na tle płaskiej czarnej dachówki. Zastosowanie ich oceniamy jako słuszne, bo nawet w zimie ogrzewają wodę użytkową o kilka lub kilkanaście stopni, a dopiero po takim wstępnym podgrzaniu zaczyna pracować kocioł na gaz z sieci. W ciągu roku daje to wymierne oszczędności. Dotąd nie wystąpiły problemy z przegrzaniem się cieczy roboczej, jedynie trzy lata temu, w trakcie długotrwałych silnych upałów, prewencyjnie spuszczaliśmy wodę (np. urządzaliśmy sobie w wannie kąpiel z hydromasażem). Uzupełnienie glikolu zlecono co 5 lat, ale nie było jeszcze takiej potrzeby.
• Dzięki panelom PV roczne opłaty za prąd zmniejszyły się o połowę, do 1000 zł. Rozliczenia z elektrownią, według net-metering, następują co pół roku. Mąż poświęcił dużo czasu na wybór firmy i paneli wysokiej jakości. Zaakceptowaliśmy wysoki koszt inwestycyjny, bo czas amortyzacji nie jest długi (ceny energii i gazu rosną). Zamontowaliśmy mikroinstalację pół roku przed wdrożeniem projektów dofinansowania takiej instalacji, dlatego mogliśmy skorzystać tylko z ulgi podatkowej. Falownik ulokowano w garażu, przewody, poprowadzone pod dachówką, wchodzą do budynku przez jeden otwór. Po założeniu fotowoltaiki, mąż poprosił o zamontowanie termy z grzałką, do podgrzewania wody. Chciał przetestować, który system solarny robi to taniej. Próby wypadły na korzyść kolektorów płaskich. Do zoptymalizowania zużycia prądu wykorzystujemy aplikację na smartfon Solaredge. W szczycie produkcji staramy się włączyć urządzenia, np. pralkę, suszarkę, piekarnik. Jest to możliwe, bo w dni robocze pracuję zdalnie w domu.

Licznik i falownik ulokowano w garażu.

Koszty montażu kolektorów płaskich i paneli PV:

• Kolektory płaskie z montażem 20 000 zł, minus dopłata do kredytu ze środków NFOŚiGW;
• Instalacja fotowoltaiczna z montażem 42 000 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Płaskie kolektory zamocowano na środkowym dachu, panele PV na częściach zewnętrznych.