Dom: 2 kondygnacje, powierzchnia 250 m2.
Instalacja:
- Założona w nowym domu;
- Gniazda - 5 (w tym zaślepione gniazdo w miniapartamencie seniorki) i automatyczna szufelka (w kuchni);
- Akcesoria - wąż ssący o długości 9 m, rura teleskopowa z włącznikiem w rączce i regulacją siły ciągu, standardowy pakiet szczotek i ssawek. Dokupiono (w hipermarkecie) separator popiołu.
Jednostka centralna:
- Kompaktowa, system z trójstopniowym systemem filtracji (podwójny filtr cykloniczny i tzw. dokładny wkład filtracyjny), moc 1800 W, siła ssania 595 air W.
- Gwarancja - 5 lat.
- Lokalizacja - w kotłowni.
Decyzja: Impulsem do założenia odkurzacza centralnego była rada hydraulika. Powiedział, że do wybranego kotła grzewczego dystrybutor dodaje gratisowo jednostkę centralną ze świetnym systemem separacji śmieci i chętnie ją u mnie zamontuje.
Od razu się zgodziłem, ponieważ taki sposób sprzątania jest dobry dla alergików i może chronić moje alergiczne dzieci przed kurzem, roztoczami i zarodnikami grzybów. To była myśl przewodnia! Pozostałe zalety, takie jak wysoka efektywność sprzątania, wygodna i cicha praca, potraktowałem jako drugorzędne. Hydraulik ułożył rurociąg przed wykonaniem wylewek w obrębie posadzek.
Pojemnik na śmieci znajduje się na dogodnej wysokości.
Wąż o dł. 9 m przechowuje się w pokoju zabaw, albo w składziku gospodarczym na wieszaku.
Odkurzacz centralny - rady i przestrogi:
- Gniazda na parterze ulokowałem w holu i w salonie, kolejne w kawalerce mamy, ale to ostatnie nie jest używane, bo seniorka nie radzi sobie z takim wyposażeniem. Na poddaszu założyłem gniazdo w korytarzu i w pokoju zabaw. W praktyce wyszło, że do naszego 9 m węża wystarcza gniazdo w holu.
Drugiego - w narożniku salonu - nie używamy, lecz planuję je wykorzystać. Zrobię przedłużkę rurociągu przez ścianę i od strony wiatrołapu zamontuję do niego automatyczną szufelkę albo krótki wąż w kasecie, którym moglibyśmy sprzątać zarówno podłogę, jak i czyścić ubrania. Już mam plan tej modernizacji - muszę rozkuć mały fragment posadzki, dokleić kawałek rury o średnicy 50 mm, przeprowadzić ją przez ścianę do wiatrołapu. Nie będzie dużej rujnacji. Wcześniej zakładałem zewnętrzne panele na gniazdach, montowałem szufelkę w kuchni.
- Instalacja działa bez awarii, jedynie w rączce węża zaczynają szwankować styki elektryczne. Rozbiorę ją, obejrzę styki. Odkurzamy, ja albo żona, codziennie. Procedura jest bajecznie prosta, więc nie utrudnia nam życia. Natomiast często zapominam sprawdzić poziom napełnienia pojemnika na śmieci. Robię to co 2 miesiące, ale powinienem co miesiąc. Przy cyklonicznej separacji moc ssania zawsze jest stała i to osłabia moją czujność.
System filtracji śmieci wydaje się super, przy wyrzutni powietrza tynk jest czysty. Kilka razy w roku zdejmuję filtr w kształcie worka - ten najbardziej zewnętrzny - i otrzepuję z niego drobny pył. Nie jest to kłopotliwe, robię to z wiatrem. Do zestawu szczotek chętnie dokupiłbym ssawkę do tapicerki i sierści zwierząt, ta ostatnia byłaby przydatna ze względu na kota.
Koszty instalacji centralnego odkurzacza:
- I etap - 1900 zł;
- II etap - jednostka centralna i osprzęt w gratisie (dodatek do markowego kotła grzewczego).
Redaktor: Lilianna Jampolska
Przeczytaj
Może cię zainteresować