Budowa domu, w którym będzie mieszkała osoba niepełnosprawna, na wózku inwalidzkim, wymaga starannego przemyślenia. Najlepiej już na etapie zakupu działki. Opowiem wam o tym na swoim przykładzie, bo najlepszym architektem są własne potrzeby, a w tym przypadku - raczej dolegliwości.
Data publikacji: 2018-11-13
Data aktualizacji: 2022-09-15
Powierzchnia użytkowa domu: 227 m², w tym garaż dwustanowiskowy: 47,5 m².
Powierzchnia ogrzewana: 186 m2.
Budynek gospodarczy: 26 m2.
Planując i budując dom dla osoby niepełnosprawnej, należy trzymać się generalnej zasady: zapewniamy jej takie warunki, by była maksymalnie niezależna od pomocy innych. Wtedy wszystkim będzie żyło się lepiej. A kiedyś także tym, którzy na starość zniedołężnieją.
BUDOWA DOMU DLA OSOBY NA WÓZKU INWALIDZKIM - WYBÓR DZIAŁKI
O tym, jak ważna jest lokalizacja działki pod względem dojazdu, przekonamy się zimą lub w czasie opadów deszczu. Kiedy osoba na wózku albo utknie w śniegu, albo na kołach wwiezie do domu mnóstwo błota.
Dlatego nie warto rzucać się na atrakcyjne cenowo grunty, które mają drogi dojazdowe będące współwłasnością kilku osób prywatnych. Najczęściej są to trakty o nieulepszonej nawierzchni, kiepsko utwardzone i nierówne; nieodśnieżane, nieoświetlone, bez odwodnienia, i z przebijającą spod spodu gliną.
Poszukajmy działki z drogą publiczną, najlepiej gminną. Samorządy mają obowiązek bieżącego ich utrzymywania, w tym odśnieżania, oświetlenia i remontów.
Nawet jeśli za taką parcelę zapłacimy więcej, to zaoszczędzimy na budowie i utrzymaniu drogi dojazdowej. W moim przypadku było tak, że działki sprzedawał urząd miasta, a w przetargu zawarta była wzmianka, że gmina gwarantuje jeszcze w tym samym roku budowę nowej drogi do tych posesji, wraz z odwodnieniem i oświetleniem. Odpowiednie środki były też zabezpieczone w budżecie miasta.
Sama działka powinna być w miarę płaska, by osoba na wózku mogła korzystać z niej w całości. U nas, to ja jestem wykorzystywany. Służę za napęd kosiarki akumulatorowej i kosiarz jednocześnie! A tak poważnie - lubię kosić i jest to moja robota, którą sam sobie przypisałem.
Leszek - właściciel domu i autor artykułu. Człowiek, dla którego dom nie jest miejscem ograniczeń, a wolności osoby niepełnosprawnej.
Dom jest parterowy, zaprojektowany tak, by do budynku był swobodny dostęp z działki. Szerokie okapy chronią domowników przed deszczem, a wnętrza domu przed nadmiernym nasłonecznieniem.
PROJEKT DOMU OSOBY NA WÓZKU INWALIDZKIM - TYLKO INDYWIDUALNY
Niepełnosprawność jest sprawą na tyle indywidualną, że nie warto kupować projektów gotowych. W ogóle jestem przeciwnikiem projektów gotowych, a już na pewno wtedy, gdy inwestor kieruje się poczuciem oszczędności, bo właśnie na etapie projektowania decyduje się o sensie rozsądnego wydania każdej złotówki. Jako że dom budowaliśmy wspólnie z córką i zięciem, najpierw toczyliśmy boje o to, czy będzie piętrowy czy parterowy. Ja optowałem za parterówką, młodzi - za budynkiem z użytkowym poddaszem. Działka o powierzchni 14 arów jest na tle duża, że parterówki nie dałem sobie wybić z głowy.
Najpierw wybraliśmy w Internecie bryłę domu - taką, jaka nam się spodobała. Później, przez pół roku, zmienialiśmy układ i wielkość pomieszczeń, konsultując wszystko z projektantem. Kiedy mieliśmy to za sobą, zaczęło się już czysto techniczne dobieranie rozwiązań konstruktorskich (np. dach) i rodzajów materiałów. Tak jak robi każdy budujący.
Dom i jego otoczenie nie powinny mieć schodów. Owszem, jeśli działka jest mała, to nie ma wyjścia i trzeba budować dom z piętrem. Wtedy jednak trzeba liczyć się z wydatkiem na dźwig osobowy (windę) i od razu go zaprojektować. U nas jedyne schody prowadzą do kanału samochodowego, a na poddasze nieużytkowe wchodzi się po drabinie.
Osobie na wózku w poruszaniu bardzo przeszkadzają zagracone pomieszczenia. Warto więc przewidzieć odpowiednio większy garaż i pomieszczenia gospodarcze. My mamy nieco poszerzony garaż dwustanowiskowy, nieogrzewane pomieszczenie gospodarcze w bryle budynku i osobny budynek gospodarczy o powierzchni 26 m².
Dom dla osoby niepełnosprawnej - rzut parteru
Samochód, do którego można samodzielnie wjechać wózkiem i zająć miejsca za kierownicą.
Warzywa rosną w wysokich donicach.
DOM DLA OSOBY NA WÓZKU INWALIDZKIM - JAKI GARAŻ?
Jeżeli osoba na wózku może samodzielnie prowadzić auto, niezbędny jest garaż. Wszak osoba taka potrzebuje trochę czasu, by się przesiąść, a nie mając garażu, w razie opadów deszczu po prostu zmoknie. Na pewno powinien być on wyposażony w automatyczną bramę. Najlepsza jest lokalizacja w bryle domu, choćby po to, by na wózku nie trzeba było przebijać się przez zaspę śniegu.
Garaż powinien być na tyle długi i szeroki, by można było wózkiem przejechać zarówno za autem, jak i wzdłuż niego z każdej strony. Istotnym elementem jest oświetlenie. Nie, nie chodzi o jego rozmieszczenie, bo tu wystarcza standardowe, ale o sterowanie. Bez dodatkowych nakładów można zrobić tak, że światło będzie się zapalało zarówno ze standardowego wyłącznika, jak i - równolegle - z pilota od bramy. Są bowiem bramy garażowe, które mają sterowany pilotem zestyk do dodatkowego oświetlenia. Jest to o tyle istotne, że osoba na wózku nie jest w stanie wyjść z auta po wyjechaniu z garażu, by zgasić w nim światło.
Skoro decydujemy się na bramę garażową z napędem, to i wjazdowa powinna być automatyczna. Najlepiej jeśli obie są od jednego producenta, bo wtedy jednym pilotem otwieramy obie bramy i sterujemy oświetleniem w garażu. W obu powinno być także akumulatorowe zasilanie awaryjne, co nie jest ani żadną nowością, ani wielkim kosztem.
Drzwi wejściowe do domu oraz przejście do garażu znajdują się w jednym przedsionku, będącym wiatrołapem. Jako że przedsionki z reguły są dość ciasne, jak na manewry wózkiem, w drzwiach do holu zastosowałem samozamykacz. O ile bowiem osoba sprawna potrafi sama za sobą zamknąć drzwi, to niepełnosprawna już nie. A wiatrołap warto mieć zamknięty, zwłaszcza zimą.
Chodnik i tarasy to przestrzeń, po której można się swobodnie poruszać na wózku. Łatwo zjechać z nich na działkę.
Trakt wokół domu ma szerokość 320 cm.
W domu zaplanowano możliwie dużo wejść, bez progów.
WOKÓŁ DOMU
Dokoła naszego domu można przejechać wózkiem niemal zawsze. No chyba, że śniegu nawieje. Gwarantuje to okalający budynek chodnik o szerokości 3,2 m, przechodzący w taras lub drogę dojazdową. Nad tym wszystkim wystaje okap dachu.
Mamy cztery okna tarasowe, dwa w salonie i po jednym w każdej sypialni. Zatem do mojej sypialni mogę wjechać i wyjechać bezpośrednio z tarasu. Nad każdym oknem tarasowym jest oświetlenie zapalane z wnętrza pokoju. Dobrze o tym pamiętać podczas wykonywania instalacji elektrycznej.
Z pozostałych po budowie kontrłat wykonaliśmy przy tarasie trzy donice o wysokości 50 cm, szerokości 40 i długości 100 cm. Zazwyczaj ludzie trzymają w nich kwiaty. U nas jest pietruszka naciowa, sałata, zielona cebulka, koperek i różne zioła. To rozwiązanie wygodne dla wszystkich.
Okna tarasowe są zarówno w salonie, jak i w sypialniach.
HOL I OTWORY DRZWIOWE W DOMU OSOBY NA WÓZKU INWALIDZKIM
Wymagany przez przepisy prześwit drzwi (90 cm) to zdecydowanie za mało. Jedyne tak wąskie skrzydła mamy w oknach tarasowych. Ale tylko dlatego, że taki standard wystarcza, gdy przejeżdża się przez taki otwór na wprost. We wszystkich innych, gdzie już w progu trzeba zbierać się do skrętu, prześwit powinien być większy. U nas standardem jest 1 metr, choć szerokość wózka wynosi tylko 75 cm.
Pamiętając, że z holu do pomieszczeń trzeba najczęściej skręcić pod kątem 90°, należy też zostawić na ten manewr trochę miejsca w holu. U nas ma on szerokość 140 cm. W całym budynku nie ma progów, nie licząc tych w oknach tarasowych, ale mają one tylko 2 cm wysokości. Dom wyposażyliśmy w standardowe okna z ruchomym słupkiem.
Korytarze o szerokości 140 cm pozwalają na swobodne przemieszczanie się wózkiem i zakręcanie pod kątem prostym, by wjechać do pokoju.
KUCHNIA W DOMU OSOBY NA WÓZKU INWALIDZKIM - NA INDYWIDUALNE ZAMÓWIENIE
Z uwagi na to, że osoba na wózku powinna mieć jak najwięcej wolnej przestrzeni (by nie obijała wózkiem futryn, mebli i ścian), zdecydowaliśmy się na kuchnię otwartą na salon z jadalnią. Ale widok kuchennego bałaganu odcięty jest wysokim bufetem.
Podstawową kwestią jest obniżenie wiszących szafek. Tu stolarz powinien uzgodnić wysokość z osobą siedzącą na wózku tak, aby mogła ona później samodzielnie otwierać i zamykać szafki, sięgając np. po szklanki. Sprzęt AGD, taki jak kuchenka mikrofalowa czy piekarnik, powinny być tak zabudowane, by można było obsłużyć je z wózka. Pod szafką ze zlewozmywakiem dobrze jest wykonać wcięcie na podnóżki wózka, by osoba na wózku mogła podjechać pod sam kran. Wtedy sama po sobie umyje naczynia czy ugotuje obiad. Wymiary wcięcia są kwestią indywidualną, stolarz powinien zmierzyć wysokość i szerokość stóp znajdujących się na podnóżkach.
Do przygotowywania produktów i naczyń do gotowania przydaje się też mocny wysuwany blat, który po złożeniu wygląda jak jedna z szuflad. My mamy jeszcze przy kuchni spiżarkę z przesuwnymi drzwiami w kolorze frontów mebli kuchennych. Za nimi znajdują się półki, które są zabudowane na wysokości możliwej do obsługi z wózka.
Kuchnia jest zaprojektowana tak, by wszystko było w zasięgu osoby na wózku.
Wysokość, na której zawisły szafki, została dopasowana do indywidualnych potrzeb autora artykułu.
Ważny detal: wnęka na nogi pod szafką ze zlewozmywakiem.
SYPIALNIA, ŁAZIENKA, GARDEROBA - JEDEN KOMPLEKS
Sypialnia ma wewnętrzną łazienkę i garderobę. Pomieszczenia te mają przesuwne drzwi, ale używane rzadko. Przesuwne, bo wtedy nie zawadzają skrzydła. A rzadko, bo sypialnię zajmuję sam.
Łóżko jest zrobione na miarę. Dodałem do niego regulowany elektrycznie stelaż (wygodnie można oglądać telewizję, albo podnieść obolałe nogi) i poręcze do wstawania i przesiadania się na wózek.
W sypialni mam też biurko z komputerem stacjonarnym. Też wykonane na miarę, tak aby można było weń wjechać kołami wózka i joystick zmieścić pod półeczką od klawiatury. Jego wymiary to również sprawa indywidualna, bo wózek wózkowi nierówny.
W garderobie zastosowałem system "Elfa", który umożliwia niemal dowolne kształtowanie pod swoje potrzeby, bez wiercenia dziur w ścianach. Sam moją garderobę przemeblowywałem w pierwszym roku użytkowania domu co najmniej kilka razy. Jedynym niezmiennym elementem są tam podpórki, które służą mi do wstawania - kiedy trzeba podciągnąć lub zdjąć spodnie, i są zabudowane na stałe. Do górnych wieszaków na ubrania sięgam drążkiem, który stosuje się w sklepach ubraniowych.
Do sypialni przylega łazienka oraz garderoba. To bardzo praktyczne rozwiązanie dla każdego.
W sypialni znajduje się łóżko rehabilitacyjne, nad głową umieszczone są włączniki światła oraz domofon.
Również biurko komputerowe dostosowane jest do pracy osoby na wózku.
Uchwyty w garderobie ułatwiają zmianę ubrania.
W łazience - rzecz jasna - nie ma wanny, jest natrysk bez kabiny. Ona by tylko przeszkadzała. Nie ma też żadnych progów. Jest za to krzesełko prysznicowe i dwie podpórki. Zawsze muszą być dwie, bo ciężko byłoby się przesiąść z wózka, mając tylko jeden punkt podparcia. Nader często spotykałem się z tym dyskwalifikującym mankamentem w hotelach, niby przystosowanych do osób niepełnosprawnych.
Umywalka nie może być obudowana szafką. Należy pamiętać, że aby dojechać do niej wózkiem, muszą się pod nią zmieścić kolana inwalidy. Także wszystkie szafki, regały czy wieszaki powinny być dostępne z wysokości osoby siedzącej na wózku.
Z kolei miska ustępowa tym się jedynie różni od standardowej, że nieco bardziej odstaje od ściany. To taki standard dla osób niepełnosprawnych, by łatwiej było się przesiadać i/lub zastosować podpórki mocowane w podłodze (by nie kolidowały z miską ustępową).
Jako że najczęściej stosowanym systemem ogrzewania jest niskotemperaturowa podłogówka, wszędzie tam, gdzie do podłogi przytwierdzane będą jakieś poręcze czy podpórki, orurowanie powinno być odpowiednio rozsunięte. Dlatego już na etapie projektowania musiałem przewidzieć, jakie będzie łóżko i gdzie będą przytwierdzone obok niego poręcze do wstawania. Gdy instalatorzy kładli podłogówkę, ominęli wskazane miejsca. Warto przed jej zabetonowaniem zrobić sobie zdjęcia w całym domu. Najlepiej patrząc z wysokości stropu.
Już na etapie projektowania i budowy trzeba przewidzieć, że poręcze muszą być zakotwione w podłodze, w której zwykle jest też ogrzewanie podłogowe.
W łazience nie ma żadnych progów. Inne ułatwienia to odpływ liniowy pod prysznicem, krzesełko we wnęce prysznicowej i niezbędne dwie poręcze w miejscu, gdzie trzeba się przesiąść z wózka.
Wózkiem można podjechać tak, że nogi chowają się pod umywalką.
ROLETY, OŚWIETLENIE I DOMOFON W DOMU OSOBY NA WÓZKU INWALIDZKIM
Jeżeli już zdecydujemy się na rolety, to pamiętajmy o tym, że osoba na wózku raczej nie będzie chciała korzystać z modeli o napędzie ręcznym. A to dlatego, że najczęściej na jej drodze staną jakieś meble czy półki, które przeszkodzą w dojechaniu do nich wózkiem. U nas do napędu elektrycznego dodaliśmy jeszcze sterowanie radiowe. Bardzo ułatwia to codzienne życie inwalidy, zwłaszcza w jego sypialni. Leżąc na łóżku może sterować nimi do woli, a pamiętajmy, że przesiadanie się na wózek jest nieco uciążliwe. Zwłaszcza, jeśli miałoby być wymuszone jedynie koniecznością sterowania roletami.
O ile osłony okien nie są obowiązkowe, o tyle podwójne sterowanie oświetleniem w sypialni osoby niepełnosprawnej jest niezbędne. Chodzi o to, żeby standardowe wyłączniki przy wejściu do pokoju zdublować wyłącznikami przy łóżku, w zasięgu ręki leżącego, aby nie musiał wstawać do gaszenia światła. Polecam dwa rodzaje światła: jedno jasne, mocniej oświetlające pokój, drugie przytłumione - do wieczornego oglądania telewizji (bo telewizor w sypialni inwalidy też należy przewidzieć). U mnie akurat są trzy obwody oświetlenia, a do tego gniazdka 230 V z każdej strony łóżka. Wyłączniki znajdują się na wysokości 90 cm, ale mogą być też wyżej, np. na 110 cm. To kwestia uzgodnienia z domownikami. Ja chciałem, by wnuki mogły szybciej z nich korzystać.
Jeden domofon w domu (zazwyczaj w holu) osoby niepełnosprawnej to za mało. Warto zdublować go przy łóżku inwalidy.
O wszystkich tych elementach należy powiedzieć elektrykowi-instalatorowi przed rozpoczęciem robót elektrycznych w domu. Ja u siebie na tym etapie pochowałem jeszcze wszystkie przewody pod tynkiem. Także te z nagłośnienia czy służące do komunikacji pomiędzy sprzętem w stolikach RTV i telewizorem.
Odpowiednie auto - cena wolności
To - wbrew pozorom - nie jest tekst o budowie. To artykuł o wolności. Inwalida nie musi siedzieć w domu. Może pracować, robić zakupy i po prostu bywać w różnych miejscach, niezależnie od reszty domowników. Dlatego prócz wózka powinien mieć auto, które zabierze go w podróż razem ze sprzętem i będzie mógł je sam obsłużyć. Sam korzystam z samochodu, który kupiłem jako używany wcześniej przez inwalidę ze Szwajcarii. Wjeżdżam doń wózkiem, windą i klapą steruję z pilota, w środku przesiadam się na obrotowy fotel, a przepustnica gazu zdublowana jest na kierownicy, podobnie jak hamulec. To wszystko kosztuje, ale taka jest cena wolności.
Idealny dom dla niepełnosprawnych. Dom pana Leszka
DOM DLA OSOBY NA WÓZKU INWALIDZKIM: USPRAWNIENIA A PODATKI
Odliczenia podatkowe, to istotna sprawa, bo - nie ma co ukrywać - dom dla inwalidy jest po prostu droższy od typowego. Dotyczy to zarówno budowy, jak i wyposażenia. Dlatego warto pilnować faktur i ich treści. Bowiem wszystkie usprawnienia ułatwiające funkcjonowanie osoby niepełnosprawnej podlegają odliczeniu od jej dochodu. Ważne więc, aby osoba taka była co najmniej współwłaścicielem nieruchomości i miała dochody.
Od razu jednak zastrzegam, że nie należy tego artykułu brać jako wyroczni i każdy wydatek usprawniający konsultować z miejscowym urzędem skarbowym. Ja po prostu tam dzwoniłem. Przykładowo - zarówno bramy wjazdowej, jak i garażowej nie można odliczyć od podatku, ale napęd elektryczny do nich jak najbardziej, bo osoba na wózku nie jest w stanie wychodzić z auta za każdym razem, by czynności te wykonywać ręcznie.
Podobnie ma się sprawa z roletami okiennymi, sanitariatami, pochwytami i poręczami, a także częścią instalacji elektrycznej. Warto poprosić elektryka, by na fakturze zrobił osobną pozycję z wyceną obwodów przygotowanych do obsługi osoby niepełnosprawnej. Odliczenia dotyczą także kuchni (bez wyposażenia w sprzęty AGD) - w części meblowej, wraz z kosztem zabudowy, o ile jest dostosowana do potrzeb inwalidy i jest to wyszczególnione na fakturze. To samo garderoba, a nawet łóżko w sypialni, jeśli stolarz wykona nam je w wersji rehabilitacyjnej, np. ze stelażem regulowanym elektrycznie. Faktem jest, że takie łóżko jest droższe, ale odliczymy je sobie od podatku.
Jeżeli zdecydują się państwo na dźwig osobowy, bo dom jest piętrowy, to także będzie można odliczyć go od dochodu. Podobnie jak koszt jego zaprojektowania. Mankamentem tych wszystkich odliczeń jest jednak to, że osoba na wózku musi mieć odpowiednio wysoki dochód, bo nie możemy odliczyć więcej niż zarobiliśmy.
W tym artykule nie poruszyłem z pewnością wszystkich kwestii, ale jeśli projektujący i budujący dom będą się na bieżąco konsultowali z osobą niepełnosprawną, która ma tam mieszkać, to na pewno da się uniknąć wielu błędów. Same normy budowlane to nie wszystko.
tekst: Leszek Piątkowski, zdjęcia: Andrzej Papliński