Jak wybraliśmy schody, które omawiamy?
Zestawienie kosztów wykończenia podłogi w salonie parkietem i gresem jest dość łatwe. Wystarczy znać cenę materiału, kleju i robocizny. Ze schodami tak prosto się nie da.
Nie każde schody można bowiem zamknąć w klatce schodowej o konkretnych rozmiarach. Ci, którzy mają trochę miejsca na schody kręcone, nie mogą zastąpić ich przeznaczonymi do rezydencji schodami wachlarzowymi. Dlatego naszym celem jest raczej pokazanie, jak różne mogą być schody, gdy chodzi o ich wygląd, konstrukcję i cenę oraz kiedy warto zdecydować się na którą wersję.
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że wyboru rodzaju schodów można dokonać na etapie projektowania domu lub (ale nie zawsze), adaptując gotowy projekt do naszych potrzeb. Jeśli dom już stoi, a w klatce schodowej mamy wylane schody z betonu, pozostanie nam tylko możliwość wyboru okładziny.
Schody wachlarzowe
Na zdj. nr 1 mamy drewniane, gięte schody policzkowe z podstopniami. Wykonano je z barwionego i malowanego dębu i wyposażono w metalową balustradę z drewnianymi poręczami, umieszczoną po obu stronach biegu. Kosztują - bagatela - około 100 tys. zł (za jedną kondygnację). Schody wachlarzowe są efektowne i reprezentacyjne, ale potrzeba na nie dużo miejsca. Najlepiej prezentują się we wnętrzach otwartych. W schodach policzkowych stopnice i podstopnice osadza się w otworach wyfrezowanych w dwóch belkach policzkowych lub mocuje do nich łącznikami. Ich konstrukcja jest stabilna, a samo rozwiązanie, choć tradycyjne, wciąż popularne.
Na zdj. nr 2 również znajdują się wachlarzowe schody policzkowe. Ale wyprodukowano je z ciętej laserowo stali. Z litego drewna są tylko stopnie - można wybierać między bukiem, dębem, jesionem i drewnem egzotycznym. Stopnie mają 4 cm grubości i maksymalnie 120 cm szerokości. Nie muszą być drewniane, można zrobić je także z hartowanego, klejonego trójwarstwowo szkła bądź metalu. Ceny tych schodów zaczynają się od 15 tys. zł.
Zdj. nr 3 przedstawia kolejne schody drewniane, wachlarzowe, o konstrukcji policzkowej. Szeroki bieg i brak podstopni sprawiają, że schody wydają się być lżejsze. Zrobiono je z drewna jesionowego w kolorze naturalnym. Balustrada to ręcznie kuta stal, spatynowana na kolor starego złota. Jesionowe są także poręcz i obudowa krawędzi stropu. Kalkulowana indywidualnie cena nie będzie niższa niż 20 tys. zł.
Schody jedno - i dwubiegowe
Zdj. nr 4 - prosty kształt i bardzo modna, dość skomplikowana w wykonaniu, konstrukcja. Dwubiegowe proste schody z podestem zrobiono ze stali. Stopnie o grubości 6 cm to sklejka, obłożona spiekiem kwarcowym i stal. Harfową balustradę wyposażono w poręcz, także z nierdzewnej stali. Cena tych schodów to około 54 tys. zł. Opierają się na konstrukcji wspornikowej, którą trzeba zaplanować już na etapie projektowania domu. Stopnie są jednostronnie mocowane do żelbetowej lub stalowej belki, umieszczonej w odpowiednio wzmocnionej ścianie. Schody wspornikowe są lekkie i nie dzielą optycznie wnętrza. Nie powinny się uginać, a szerokość biegu nie może być większa niż 120 cm.
Na zdj. nr 5 mamy schody dywanowe z malowanego dębu. Dwubiegowe łamane z podestem. Jednostronną balustradę wykonano z hartowanego szkła. Cena - 38 tys. zł. Schody dywanowe składają się tylko ze stopnic i podstopnic o takiej samej grubości, które nie opierają się na belkach policzkowych. Nie mają nosków, wysuniętych nad podstopnicą i zwiększających szerokość stopnia. Na ogół kotwi się je w ścianach oraz w posadzce i stropie. Brak belek sprawia, że zwiększa się rola balustrady, która usztywnia konstrukcję. Schody dywanowe są trudne w wykonaniu, lepiej nie zamawiać ich u fachowców, którzy nie mają doświadczenia w ich montowaniu. Świetnie sprawdzą się w nowoczesnych, minimalistycznych wnętrzach.
Zdj. 6 przedstawia jedno z prostszych rozwiązań, często spotykane w polskich domach. Jednobiegowe schody żelbetowe, ze stopniami obłożonymi kamieniem. W tym przypadku z włoskiego marmuru są tylko stopnice. Samą konstrukcję schodów betonowych wykonuje się zazwyczaj na etapie stanu surowego, po zalaniu stropów. Koszt jej realizacji, przy prostych schodach łączących dwie kondygnacje, zaczyna się od 2 tys. zł. Za m.b. kamienia (przeważnie szerokości ok. 30 cm i grubości 2 lub 3 cm) kamieniarze liczą sobie od 200 do 500 zł. Zdarza się, że minimalną sprzedawaną ilością kamienia jest cała płyta (kilka m2).
To pierwsze schody w naszym porównaniu zamknięte w klatce schodowej. Takie rozwiązanie, w przeciwieństwie do schodów umieszczonych w salonie, ułatwia podział domu na strefę dzienną i nocną oraz zmniejsza uciążliwości związane z przenoszeniem się hałasów.
Schody zabiegowe
Na zdj. nr 7 mamy kolejne schody na betonie i jednocześnie kolejne schody dywanowe. Żelbetową konstrukcję zabiegowych schodów obłożono olejowanym na biało dębem. Szerokość biegu to 120 cm, stopni jest 15. Schody kosztowały 12,5 tys. zł, a szklana balustrada dodatkowo ok. 1,6 tys. zł/m.b. Schody zabiegowe, ze względu na różną szerokość stopni i brak podestu, nie są zbyt wygodne, ale na tym przykładzie dobrze widać, że zajmują niewiele miejsca.
Obkładanie drewnem to jeden z najpopularniejszych sposobów wykańczania schodów z betonu. Na ogół wykorzystuje się w tym celu drewno dębu, jesionu, buka i materiały egzotyczne - merbau, jatobę, mahoń, heban. Okładziny można lakierować, dobre efekty daje też olejowanie. Jeśli zdecydujemy się na ten wariant, musimy pamiętać, żeby drewniane okładziny schodów układać jak najpóźniej - robotnicy wykańczający dom i przenoszący między kondygnacjami ciężkie przedmioty mogą je zniszczyć.
Schody zabiegowe na konstrukcji wspornikowej - zdj. nr 8. Stopnie z litego drewna o grubości 6 cm zamocowano z jednej strony w ścianie, a z drugiej opierają się na tafli z klejonego, hartowanego szkła (2 × 8 mm). Stopnie mogą być zrobione m.in. z buku, dębu, jesionu, orzecha amerykańskiego i merbau. Cena od 22 tys. zł. Warto pamiętać, że schody powinny dobrze komponować się z podłogą. Ich okładziny mogą być np. z drewna tego samego gatunku.
Na zdj. nr 9 mamy zupełnie inne na pierwszy rzut oka, ale także zabiegowe - schody na policzkach giętych, wykonane z egzotycznego drewna merbau. To również schody policzkowe (pierwsze wśród naszych zabiegowych), z zamontowanym w belce policzkowej podświetleniem. Balustradę zaprojektowano ze stali nierdzewnej, pochwyt z drewna. Wejście i zejście poszerzone. Cena 25 tys. zł.
Schody kręcone
Zdj. nr 10 - kolejne schody kręcone. Stopnie z bukowego drewna, metalowa konstrukcja, poręcz z tworzywa sztucznego. Średnica 130 cm (stopień ma około 60 cm szerokości) lub 150 cm. Takie schody można kupić w marketach budowlanych - ich cena to około 3,5 tys. zł. Na najtańsze schody spiralne wydamy w markecie między 1,5 a 2 tys. zł. Za ich montaż zapłacimy kilkaset zł. Zaczęliśmy zatem od efektownych drewnianych schodów po łuku za 100 tys. zł, kończymy dużo "ciaśniej" skręconymi schodami za 2 tys. zł.
Redaktor: Janusz Werner