Schody zabiegowe - nie do końca wygodne

Schody zabiegowe - nie do końca wygodne

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że klatka schodowa jest oddzielona. Między nią a salonem wydłużyliśmy nawet specjalnie ścianę działową, żeby hałas od telewizora nie zakłócał spokoju w sypialniach na poddaszu. Wachlarzowy zabieg tworzy 5 schodów i chodzenie po nim nie jest wygodne... - mówią Beata i Robert, Czytelnicy Budujemy Dom, którzy schody użytkują od 2002 r.

Parametry domu: murowany, powierzchnia 189 m2, dwie kondygnacje, wysokość dolnej - 3 m.

Schody:

  • Zabiegowe, szer. biegu 100 cm. 
  • Konstrukcja - wspornikowa, żelbetowa, wykonana w stemplowanym szalunku. 
  • Stopnie - 18 szt., w tym 5 zabiegowych; wys. 17 cm i gł. 30 cm; stopnice i podstopnice wykończone konglomeratem o gr. 3 cm.
  • Balustrady - o wys. 102 cm, ze stali nierdzewnej; pochwyt ze stali i drewna buku. 
  • Oświetlenie - LED-owe w podwieszanym suficie
  • Lokalizacja - w centrum domu, w osobnej klatce schodowej o wym. 2 × 3 m.
Wachlarzowy zabieg tworzy 5 schodów
Wachlarzowy zabieg tworzy 5 schodów

Decyzja: kupiliśmy gotowy projekt, w którym schody znajdowały się w oddzielnej klatce schodowej. Od razu miały kształt zabiegowy i choć wiemy, że nie jest to do końca wygodny kształt w codziennym użytkowaniu, nie mogliśmy nic zmienić z powodu małych wymiarów klatki.

Wylaliśmy pod nie monolityczną konstrukcję z żelbetu, bo jest bardzo stabilna. Szalunki przygotowało przez kilka dni czterech murarzy, a następnie przez pół dnia zalewali je betonem z gruszki i formowali stopnie.

Schody wykończyliśmy konglomeratem, bo jest to materiał na lata, estetyczny i wygodny w pielęgnacji. Ma kolor pasujący do kolorystyki w pomieszczeniach dziennych, a na jego wzorze nie widać kurzu. Specjalnie zamówiliśmy konglomerat o powierzchni półmat, żeby stopnie nie były śliskie. To było słuszne, bo podczas użytkowania rzeczywiście nie ślizgamy się na stopniach.

Schody wykończone konglomeratem botticino
Schody, wykończone konglomeratem botticino, zaplanowano w oddzielnej klatce schodowej

Schody zabiegowe - rady i przestrogi:

  • Jesteśmy bardzo zadowoleni, że klatka schodowa jest oddzielona. Między nią a salonem wydłużyliśmy nawet specjalnie ścianę działową, żeby hałas od telewizora nie zakłócał spokoju w sypialniach na poddaszu. Wachlarzowy zabieg tworzy 5 schodów i chodzenie po nim nie jest wygodne. Sprawia trudność szczególnie mamie, nawet po dodaniu balustrady. Zamontowaliśmy ją dopiero po 5 latach użytkowania schodów, widząc, że seniorka boi się po nich chodzić i robi to niepewnie. Wcześniej zwlekaliśmy, bo chcieliśmy mieć balustradę ładną i trwałą, a takie nie są tanie. W końcu udało się nam zamówić ją w firmie wchodzącej na rynek, oferującej niższe ceny. Podobnie jak w przypadku konglomeratu, wybraliśmy trwałe i solidne materiały. Klatka schodowa jest wąska - ma szer. 2 m - więc dłuższe przedmioty musimy wnosić w pozycji pionowej.
  • Robert - prowadzę firmę budowlaną i konglomerat ułożyłem samodzielnie, oszczędzając na robociźnie. Potem zaimpregnowałem go specjalnym środkiem, żeby się nie wycierał, nie przyjmował brudu i był łatwy do umycia. Ponieważ schody nie są intensywnie użytkowane, konserwację przeprowadzam co 3 lata (butelka preparatu za 100 zł). Schody raz w tygodniu myjemy mopem i ciepłą wodą z płynem do naczyń.
  • Beata - w ciągu dnia światło wpada na klatkę schodową przez niebieskie luksfery, co nadaje klatce fajny klimat. Pod sufitem na poddaszu mamy lampy LED, ale poproszę męża o dodatkowe zainstalowanie przy schodach czujki ruchu, sterującej pracą taśm LED-owych, które ulokujemy pod noskami schodów. Dodatkowe oświetlenie ozdobi schody, a w nocy ułatwi poruszanie się po nich.

Koszty budowy schodów zabiegowych:

  • konstrukcja 2000 zł, 
  • wykończenie konglomeratem 4000 zł (robocizna własna), 
  • balustrada 3000 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz