Zalety nowoczesnego parku maszyn do pielęgnacji ogrodu

Zalety nowoczesnego parku maszyn do pielęgnacji ogrodu

Od jakiegoś czasu staram się ułatwiać sobie ogrodowe prace i unowocześniam park maszyn. Szufle do odśnieżania podjazdu i dziedzińca z ulgą odstawiłem w kąt, bo kupiłem spalinową odśnieżarkę. Ręczne piły i sekatory zastąpiła pilarka łańcuchowa, natomiast narzędzia do kopania i spulchniania ziemi w warzywniku - glebogryzarka - mówi Witek, który wraz z Ireną są Czytelnikami Budujemy Dom, a narzędzia i sprzęt ogrodniczy użytkują od 35 lat.

Ogród: powierzchnia 3600 m2; w tym trawnik 2000 m2.

Narzędzia spalinowe:

  • traktorek z koszem i manualną skrzynią biegów, moc 11,5 kM, pole koszenia 77 cm; 
  • kosiarka o mocy 4,5 kW, napęd na tylne koła, średnica cięcia 55 cm; 
  • podkaszarka; 
  • pilarka łańcuchowa; 
  • glebogryzarka; 
  • odśnieżarka.

Sprzęt elektryczny: nożyce do żywopłotu z ostrzem o dł. 60 cm.

Narzędzia ręczne:

  • łopaty; 
  • grabie; 
  • pazurki; 
  • motyki; 
  • sekatory; 
  • 2 opryskiwacze ciśnieniowe (9 l); 
  • 2 bębny z wężami; 
  • siekiery.
Traktorek ogrodowy
Trawniki w części ozdobnej i w sadzie Witek kosi traktorkiem o mocy 11,5 kM, z polem cięcia 77 cm.

Decyzja: Witek - nasz ogród składa się z długiego podjazdu do garaży, części ozdobnej wokół domu, warzywnika i sadu, więc wymaga różnorodnych prac. Najbardziej wymagające są trawniki i warzywnik. Trawnik jest na tyle duży, że dorosłe dzieci postanowiły odciążyć mnie i na 55 urodziny sprawiły kosiarkę-traktorek. Wcześniej rundka kosiarką spalinową zabierała mi kilka godzin i kosztowała coraz więcej wysiłku. Teraz zabieg traktorkiem i później podkaszanie trudniej dostępnych miejsc kosiarką lub kosą spalinową trwa raptem godzinę.

Od jakiegoś czasu staram się ułatwiać sobie ogrodowe prace i unowocześniam park maszyn. Szufle do odśnieżania podjazdu i dziedzińca z ulgą odstawiłem w kąt, bo kupiłem spalinową odśnieżarkę. Ręczne piły i sekatory zastąpiła pilarka łańcuchowa, natomiast narzędzia do kopania i spulchniania ziemi w warzywniku - glebogryzarka. W planach mam jeszcze nabycie myjki ciśnieniowej.

Kosz w traktorku ogrodowym
Długa dźwignia ułatwia operowanie koszem - ścięta trawa trafia na kompostownik.
Kosiarka spalinowa o mocy 4,5 kM
Kosiarka spalinowa o mocy 4,5 kM dojeżdża w miejsca niedostępne dla traktorka.
Glebogryzarka spalinowa
Glebogryzarka spalinowa sprawnie spulchnia ziemię w warzywniku o pow. 210 m2.

Nowoczesny park maszyn do pielęgnacji ogrodu - rady i przestrogi:

  • Witek: Traktorek mam od 2012 r. To super sprzęt, wielka wygoda. Chyba najbardziej mi pomaga, bo odpalam go co tydzień przez 7 miesięcy w roku. Szeroko kosi trawnik, zbiera trawę do kosza o pojemności aż 200 l i przy użyciu jednej dźwigni łatwo ją z niego wyrzuca na kompostownik, jesienią dodatkowo zbiera liście. Ale uwaga - ważne, żeby trawa była sucha, inaczej zatyka wlot do kosza.

    Inne praktyczne wyposażenie to sygnalizacja napełnienia kosza. Ciągniczek ma sześciobiegową skrzynię biegów do przodu i jeden bieg wsteczny, czujniki cofania. Jest zwrotny i kompaktowy, mieści się w naszych furtkach. Nie odpali go przypadkiem dziecko, bo w siodełku jest czujnik, który reaguje tylko na odpowiedni ciężar.

    Inna funkcja, która bardzo się przydaje, to szeroki zakres regulacji wysokości koszenia - najniżej nóż sięga 2 cm ponad ziemią, najwyżej 10 cm. Staram się tak ją dobierać, żeby nie uszkodzić noża. Przez 6 lat zużyłem jeden nóż - za nowy zapłaciłem 140 zł. Wystarcza, że ostrzę go na wiosnę.

    Inne prace konserwacyjne przy traktorku też robię sam, wymieniam systematycznie olej, filtry, paski klinowe. Przed zimą myję karoserię, kosz i koła, suszę i wprowadzam do garażu. Serwisant sprawdził maszynę tylko raz, w ramach gwarancyjnego serwisu po roku użytkowania. I tu kolejna ważna rzecz - na szczęście, nastały takie czasy, że serwisanci sami przyjeżdżają do klientów, jednak uprzedzam ja zapłaciłem za to 500 zł.

  • Znajduję przyjemność w samodzielnym dbaniu o park maszyn. Przygotowałem sobie w garażu warsztat z długim blatem, odpowiednie klucze, smary i osprzęt. Przestrzegam podstawowych zaleceń BHP. Silnik traktorka jest cichy, więc często po prostu zapominam założyć na uszy słuchawki, lecz robię to, gdy używam kosy spalinowej. Głośno ryczy, aż uszy bolą! Obowiązkowo zakładam spodnie i buty robocze, okulary, rękawice oraz specjalną uprząż. Kosa jest ciężka, dlatego producent zaopatrzył ją w uprząż z wieszakiem, która rzeczywiście bardzo odciąża kręgosłup i ręce. Czuję się z nią bezpiecznie.
Narzędzia w domowym warsztacie Witka
Narzędzia w domowym warsztacie Witka
Kosa spalinowa
Kosa spalinowa
  • Irenka: Miałam operację kręgosłupa i nie mogę pracować w ogrodzie jak dawniej, dlatego cieszę się, że mąż korzysta z nowoczesnego sprzętu. Nie kupujemy zbędnego, "szyjemy" go na miarę aktualnych potrzeb i naszych sił. Unikamy również tandetnego. Markowy ma długą gwarancję, serwis, części.

    Co jest ważne przy dużej ilości sprzętu spalinowego? Suche i obszerne miejsce do garażowania. Nasz trzymamy w dwóch garażach i bardzo o niego dbamy. Mąż nawet drobne narzędzia przed zimą dokładnie oczyszcza z resztek ziemi, myje, ostrzy, oliwi, wiesza na ścianie lub kładzie na półkach. Służą dobrze i długo.

    Tylko raz, przez nieuwagę, zniszczyliśmy myjkę ciśnieniową. Została w niej woda i choć stała w garażu, przyszedł na tyle silny mróz, że rozsadził pompę - trzeba tego szczególnie pilnować! Szkoda porządnej myjki, u nas jest potrzebna do mycia nawierzchni z kostki betonowej, sprzętu, samochodu.

    Mimo że ostatnie zimy nie są bardzo śnieżne, jesteśmy oboje bardzo zadowoleni z posiadania mocnej odśnieżarki. Fantastycznie zbiera suchy śnieg - to podstawowy warunek - i wyrzuca go nawet na odległość 6 m. Już nie musimy odgarniać śniegu ręcznie z podjazdu o dł. 50 m, razem z dziedzińcem to powierzchnia 600 m2!

    Jeszcze bardziej odciąża nas glebogryzarka. Kupiliśmy ją nareszcie w 2017 r. Ma 3 przystawki robocze, dzięki którym łatwo utrzymujemy tzw. czarny pas ziemi wokół drzewek w sadzie oraz spulchniamy ziemię w warzywniku o pow. 210 m2 i unikamy ciężkiego kopania szpadlem. Ogromna pomoc!
Ręczny sekator
Irena do strzyżenia roślin używa różnych ręcznych sekatorów
  • W ozdobnej części ogrodu, w okolicach sierpnia, mąż formuje żywopłoty z żywotników i z bukszpanów nożycami elektrycznymi. Umie bezpiecznie pracować z ostrzem o dł. 60 cm. Inne rośliny przycinam sama, ręcznymi nożycami i sekatorami. Ziemię na rabatach spulchniam pazurkami, motykami. Mam też dobrze wyprofilowany szpadel. Śmiejemy się z mężem, że sam wykopuje dołki, albo sadzonki. Warto sobie taki dobrać. Osobnego opryskiwacza ciśnieniowego o poj. 9 l używamy do oprysków przeciwko szkodnikom, a innego - chwastom. Dzięki temu unikamy przypadkowego zniszczenia roślin.
Elektryczne nożyce do pielęgnacji ogrodu
Witek używa elektrycznych nożyc z ostrzem o dł. 60 cm.

Koszty zakupu narzędzi i maszyn do pielęgnacji ogrodu:

  • traktorek 8000 zł, materiały do corocznego przeglądu 200 zł; 
  • kosiarka spalinowa 1400 zł; 
  • podkaszarka 1300 zł; 
  • odśnieżarka 1860 zł; 
  • pilarka łańcuchowa 1900 zł; 
  • glebogryzarka 1960 zł; 
  • nożyce elektryczne 800 zł; 
  • opryskiwacze 9 l każdy za 100 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz