Ekspert budowlany: – Witam, służę radą. Dobrze że już teraz zainteresował się pan tym, jak zaopatrzyć dom w wodę i jak pozbywać się z niego ścieków. Według mnie, ale chyba i większości ekspertów, najlepiej wybrać działkę podłączoną do wodociągu i sieci kanalizacyjnej.
– No tak, ale widzę, że działki na terenach, gdzie nie trzeba drążyć własnej studni, a tym bardziej zapewniające dostęp do sieci kanalizacyjnej są droższe. Czy pana zdaniem warto dopłacać?
– Zdecydowanie tak. Moim zdaniem jeśli można się do sieci wodociągowej podłączyć, to należy tak zrobić. Nawet jeśli wiąże się to z pokonaniem rozmaitych przeszkód, choćby tych piętrzonych przez zakład wodociągowy. I wydatkiem na przyłącze wodociągowe, które w tzw. trudnych przypadkach może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.
– Jak pan to uzasadni? Przecież oprócz tego wydatku, będę musiał jeszcze potem płacić co miesiąc wodociągom za wodę. A ta z własnej studni jest za darmo.
– Niestety, korzystanie z własnego ujęcia tylko z pozoru jest darmowe i proste. Po pierwsze, płaci się za energię elektryczną, potrzebną do zasilania silnika pompy, i utrzymanie zestawu hydroforowego w dobrym stanie technicznym. Po drugie, nawet jeśli po wykonaniu studni woda nie wymaga uzdatniania, to bardzo często konieczność taka pojawia się po pewnym czasie, a koszty zakupu i eksploatacji odpowiednich urządzeń są niemałe. Jeszcze gorzej, kiedy ich działanie przynosi niezadowalające rezultaty i białe koszule są po kilku praniach np. burożółte. Niestety – zarówno ilość, jak i jakość wód podziemnych potrafi ą zmieniać się w bardzo szybkim tempie, więc jak ktoś ma pecha, to może okazać się, że po kilku latach eksploatacji studnię trzeba wykonać od nowa.
Jeszcze inny problem to uzależnienie własnej pompy od zasilania w energię elektryczną – kilkugodzinna przerwa w dopływie prądu może sprawić, że nie będzie czym spłukać miski klozetowej. Wiem oczywiście, że i awarie wodociągów się zdarzają, ale jednak rzadziej niż przerwy w dopływie prądu.
Z powyższych powodów będę upierał się, że warto zapłacić nieco więcej za działkę z dostępem do sieci wodociągowej, warto także się do niej podłączyć. Woda z wodociągu, choć czasem niezbyt smaczna, zwykle spełnia wszystkie normy jakościowe, a jedyną jej istotną wadą bywa zbyt duża twardość. Za to ogromną zaletą jest jej bezproblemowe pozyskiwanie. Moim zdaniem dom jest tym lepszy, im bardziej bezobsługowy. Zdjęcie z siebie obowiązku zaopatrzenia go w wodę to krok w dobrym kierunku.
Redakcja BD
fot. Pipelife