Styl romantyczny

Styl romantyczny nie ma nic wspólnego z pikantną przystawką ani ciężkim daniem głównym. To rozkoszny deser, który jest ukoronowaniem posiłku i upragniony relaks po długim, pełnym gorzko-słonych smaków dniu.

Trudno nie zgodzić się, że dziewiętnastowieczne romantyczne porywy są domeną młodych kobiet. Trudno też nie dostrzec, że styl określany jako romantyczny ma dużo wspólnego z sentymentalnym pensjonarskim rozmarzeniem. Jednak pojęcie to w rzeczywistości ma wiele znaczeń i odniesień. Jeśli chodzi o wyposażenie wnętrz, romantyzm jest słodki, ale nie musi być mdły. Możemy potraktować go nieco inaczej, bardziej nowocześnie, dostrzegając w nim przede wszystkim harmonię i silny walor emocjonalny, który dziś postrzegamy jako zaletę.

 

Decydując się na romantyczną aranżację, oczekujemy wprowadzenia w stan błogostanu. Należy się jednak zastanowić, czy na dłuższą metę wypełnią tę misję pełne słodyczy kwiatowe desenie w odcieniach bieli i różu, uznawanych za sztandarową paletę stylu... Być może – wzorem mistrzyń gatunku, takich jak Nina Campbell czy Laura Ashley – róż warto zastąpić kolorem bardziej zdecydowanym lub połączyć kwieciste wzory z subtelnymi paskami lub kratką.

 

Podobny efekt zapewni kontrapunkt w postaci jednego mebla z nieco innej bajki: cięższego, o zdecydowanym zarysie. Może to być fotel w pasiastym "męskim" obiciu, stolik z kutego żeliwa w odcieniu mosiądzu lub stół z drewna w naturalnym odcieniu. Aranżacja, nie tracąc harmonijnej równowagi, nabierze wówczas pikanterii i dłużej będzie cieszyć oczy chroniąc nas od znużenia.

fot. Sandberg

Pozostałe artykuły