Pop art

Lubi powielać, przetwarzać i zapożyczać. Bez zażenowania wykorzystuje elementy z kultury wysokiej, by stworzyć coś, co przynależy do kultury masowej. Ponieważ nie obawia się przekraczania granic, cenią go przede wszystkim ludzie młodzi.

Pop art
Pojawił się w latach 60. XX wieku, a jego kolebką były Wielka Brytania i Stany Zjednoczone – kraje, w których najdynamiczniej rozwijała się wtedy popkultura. To od niej pop art – styl czerpiący inspirację ze świata mass mediów i z bogatego arsenału przedmiotów codziennego użytku – wziął swoją nazwę.

 

Ogromne znaczenie dla jego rozwoju miały ruchy kontrkulturowe i słynny rok 1968. To wówczas dyktat w dziedzinie mody przejęła młodzież, podążająca za elitą ekscentrycznych artystów. Pop art stał się manifestem pokolenia, dalekim echem buntu kontestujących konsumpcyjny styl życia bitników, choć paradoksalnie to właśnie dobra konsumpcyjne i wizerunki bohaterów masowej wyobraźni stały się jego głównymi podmiotami. Ale ten nurt niesie ze sobą pokaźną dawkę przekory i poczucia humoru; to propozycja dla tych, których stać na autoironię.

 

Sztukę pop artu możemy zaszczepić na różnych gruntach. W każdym przypadku jego symbole – motywy komiksowe, plakatowe i graffiti lub stylizowane portrety gwiazd estrady i kina – powinny być wyraźnie wyeksponowane i koncentrować na sobie uwagę. Ponieważ istotą popartowskiej estetyki często ocierającej się o kicz jest subtelna prowokacja, krzykliwość dekoracji warto zrównoważyć stonowanym tłem. Surowość wnętrza i faktura materiałów wykończeniowych uwydatnią wymowę przekazu. Wariant przeciwny, czyli oddanie wnętrza we władanie feerii barw i znaków graficznych, to metoda bardziej ryzykowna, ale z pomocą projektanta wnętrz mamy szansę uzyskać spektakularny efekt. Urządzając wnętrze samodzielnie, warto wybrać jeden wiodący kolor, który uporządkuje kompozycję.

fot. Mr Perswall

Pozostałe artykuły