Minimalizm

Podobno najszczęśliwsi są ci, którzy nie mają wiele. Wiedział to już Diogenes, który wyrzucił swój kubek, kiedy zobaczył, że wodę można czerpać dłonią. Być może stąd wzięło się nasze upodobanie do minimalizmu, który nie znosi nadmiaru i dekoracji.

Minimalizm
Do niedawna minimalizm był naszą terapią, reakcją obronną na wybujałe plusze, politury i bibeloty poprzedniej aranżacyjnej epoki. Można powiedzieć, że mniej więcej 10 lat temu minimalistami byliśmy wszyscy. Dziś pozostali nimi ci, którzy czują rzeczywistą potrzebę estetycznej dyscypliny.

 

Źródeł minimalizmu, spokrewnionego w pewnym stopniu z filozofią zen, szukać należy jednak w europejskim modernizmie, który dyktował kształt architektury i formy mebli od początku lat 20. przez niemal cały ubiegły wiek. We wnętrzach jego podstawową ideę – przewagę funkcji nad formą – wyraża ograniczenie liczby przedmiotów do tych niezbędnych, rezygnacja z ozdób, czystość linii i jednolitość powierzchni, a także tzw. szczerość materiałów, czyli koncepcja wykorzystywania tworzyw naturalnych i niewykończonych. Aranżując własne miejsce do życia, nie musimy jednak ściśle trzymać się stylistycznych dogmatów. To, że regał jest pokryty lakierem, albo że panele laminowane tylko imitują drewno, nie wyklucza ich automatycznie z kręgu naszych zainteresowań. Warto za to zainwestować w rozwiązania najlepszej jakości; w przestrzeni pozbawionej przyciągających wzrok detali wszelkie niedociągnięcia bardziej kłują w oczy.

 

Choć we wnętrzu minimalistycznym unikamy ozdób, nie oznacza, że musi ono być pozbawione dekoracji. W pustej uporządkowanej przestrzeni jej rolę może pełnić na przykład pejzaż za oknem czy efektowne płytki na tarasie widoczne przez wielkie panoramiczne przeszklenie. Mogą to być także elementy wyposażenia – jeden wybrany ciekawy mebel lub wyrazisty grzejnik. Jednolite powierzchnie ścian i gładka połyskliwa podłoga to również korzystne tło dla pojedynczych detali, lamp czy nowoczesnych dzieł sztuki, które we wnętrzu o minimalistycznych założeniach będą pozbawione konkurencji i doskonale wyeksponowane.

fot. Bonaldo

Pozostałe artykuły