Ściany bez ocieplenia to bardzo dobre, mające zalety i racjonalne rozwiązanie, wciąż stosowane i co ciekawe, bardzo popularne na Zachodzie Europy. Ściany jednowarstwowe mają zalety, jakich nie mają ściany z ociepleniem. Powinny być wykonywane systemowo i precyzyjnie. Raz a dobrze, solidne i trwałe. Jedna, ciepła warstwa konstrukcyjna muru, bez delikatnej warstwy ocieplenia. To ich zalety, chociaż niektórzy uważają je za wady, bo są to rozwiązania, w których nie ma miejsca na fuszerkę, w których nie ma ocieplenia, którym się tę fuszerkę zakryje.
Dobrym przepisem na ściany jednowarstwowe jest zastosowanie systemu budowania z betonu komórkowego. W tym celu należy zastosować system oparty o elementy murowe z najlżejszych odmian betonu komórkowego, czyli bloczki o klasie gęstości 350 kg/m3. Wówczas uzyskuje się współczynnik U dla ścian jednowarstwowych 0,20 W/(m2·K). Takie ciepłe i jednowarstwowe przegrody buduje się z bloczków o szerokości 42 cm profilowanych na pióra i wpusty.
Bloczki to nie wszystko, niezbędna jest również zaprawa do cienkich spoin, która zapewnia jednorodność termiczną ścian, prefabrykowane zbrojone nadproża z betonu komórkowego, kształtki U - jako elementy traconego szalunku oraz płytki do obudowy wieńca i elementów żelbetowych ulokowanych w murze.
mgr inż. arch. Tomasz Rybarczyk
Product Manager SOLBET
fot. Solbet