Odpowiedź eksperta: Głosy na temat rzekomej toksyczności profili z PVC mają związek z rozpoczętą niegdyś kampanią reklamową producentów profili z tego materiału, używających do ich produkcji stabilizatorów wapienno-cynkowych i negujących jednocześnie stosowanie związków ołowiu. Główne hasło reklamowe alarmowało o szkodliwości ołowiu. Jest to ewidentna manipulacja, nie zawsze czytelna dla potencjalnego nabywcy okien.
Otóż związki ołowiu stosowane jako substancje pomocnicze w mieszankach przy produkcji profili PVC w gotowym wyrobie są związane w jego strukturze i w takiej postaci nie szkodzą.
Ołów może być niebezpieczny jedynie w specyficznych warunkach – przy jego bezpośrednim uwalnianiu się w procesie żelowania mieszanki do produkcji profili lub w czasie pożaru – gdy PVC topi się – podobnie jak inne przedmioty z tworzyw sztucznych – telewizor, pralka, wykładzina etc.
Zgodnie z polityką Unii Europejskiej faktycznie zmierza się generalnie do redukcji ilości stosowanego ołowiu, ale nie ma to związku z jego zawartością w produktach końcowych. Szkodliwy jest ołów, a nie produkty ze stabilizatorem ołowianym.
Izabela Tryba dyrektor handlowy OknoPlus