Warto więc zwrócić uwagę na kilka elementów oraz przyjrzeć się obowiązującym trendom:
- Najmodniejszym obecnie zabiegiem jest zrównanie odcienia płytek z kolorem fug w celu stworzenia jednolitej płaszczyzny. Scalanie przestrzeni, zarówno w przypadku ścian, jak i podłóg, to przy okazji sprawdzony oraz chętnie stosowany trik optyczny, powiększający małe wnętrza. Starając się o idealne dopasowanie, docenimy paletę 32 barw z oferty CE 40 marki Ceresit. Została ona zaktualizowana pod względem obecnych trendów.
- Wybierając spoinę, najczęściej staramy się jej nadać neutralny kolor, który dyskretnie wypełni przestrzeń pomiędzy płytkami. Tu najlepiej sprawdzają się uniwersalne odcienie bieli, bardzo popularne szarości oraz tradycyjne barwy ziemi (beże, kremy, brązy). Dobierając odcienie, warto porównać wzornik fugi z prawdziwą płytką w świetle dziennym.
- Kolejną metodą doboru jest ten sam kolor, ale o odmiennym natężeniu (ciemny, nasycony oraz jasny, bledszy). Stonowana spoina złagodzi wyraziste płytki, natomiast dzięki nasyconej barwie nabiorą one bardziej dynamicznego i stanowczego charakteru.
- Zauważmy, że im większy kontrast między kolorami, tym wyraźniej rysuje się siatka układu płytek. Wybór kontrastowej spoiny pozwala więc podkreślić ich kształt, rozmiar i układ. Efekt ten można otrzymać zarówno przez dobór dużo jaśniejszego lub znacznie ciemniejszego odcienia, jak i dzięki wprowadzeniu innego koloru, najlepiej takiego, który nawiązuje do pozostałych elementów aranżacji. W przypadku np. modnych kafli heksagonalnych raczej nie będziemy maskować ich wyjątkowej formy, lecz wydobędziemy ją subtelnym, lecz wyraźnym rysunkiem fugi. Wysiłek włożony w nietypowy, precyzyjny układ elementów podkreślimy także za pomocą kontrastowych wypełnień. Warto przy tym pamiętać, że gęsty rysunek fug, zwłaszcza tych szerokich i ciemnych, zatrzymuje wzrok. Przez to ściana wydaje się bliższa, a przestrzeń mniejsza.
źródło i zdjęcia: Henkel Polska