Zakładając klimatyzację na stałe, nie warto bawić się w tanie urządzenia
Zakładając klimatyzację na stałe, nie warto bawić się w tanie urządzenia
Podczas jednodniowego montażu fachowcy od klimatyzacji narobili w sypialniach dużego bałaganu, bo przy kuciu ścian nie zastosowali folii ochronnych. Wcześniej pytałem, czy mam to sam zrobić, ale zbagatelizowali uwagi. Żona była naprawdę zła - mówi Maciek, Członek KBD, który klimatyzatory użytkuje od 2013 r.
Parametry domu: parterowy z poddaszem; powierzchnia 170 m2 ; murowany - dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych o gr. 30 cm i wełny mineralnej o gr. 15 cm; średniej wielkości okna; wentylacja mechaniczna z rekuperatorem krzyżowym. Lokalizacja - w pełnym słońcu.
Klimatyzacja:
typu multi split;
3 jednostki wewnętrzne - ścienne;
inwerterowy napęd sprężarek;
filtry jonowe i polifenolowe.
Jednostkę zewnętrzną zamocowano na metalowym stelażu na ścianie w górnej części parteru
Decyzja: w domu zamontowałem wentylację mechaniczną z rekuperatorem, ale z racji wysoko położonych wód gruntowych nie mogłem zbudować wymiennika gruntowego. Gdyby nie trudności z wykonaniem fundamentów - widziałem, jakie jest tam błoto - pewnie pokusiłbym się o GWC, bo lubię różne "wynalazki".
Na etapie budowy jeszcze nie planowałem instalacji klimatyzacyjnej, bo dopilnowałem solidnego ocieplenia budynku. Po przeprowadzce ucieszyłem się, że moja wentylacja świetnie się sprawdza w zimie i w okresach przejściowych, kiedy na dworze nie jest gorąco, a okna w domu są zamknięte. Wtedy daje nam we wnętrzach świeże powietrze i oczekiwany odzysk ciepła - u nas nie ma zaduchu, jaki odczuwam w innych domach. Na lato zupełnie ją wyłączam, bo dzieci krążą tam i z powrotem do ogrodu.
Kiedy na dworze jest gorąco, spokojnie daje się mieszkać na parterze, jednak poddasze z sypialniami z każdym gorącym dniem nagrzewa się coraz bardziej. Absolutnie nie szło spać w naszej małżeńskiej sypialni, skierowanej na południe. Trzy lata po przeprowadzce, postanowiłem coś z tym zrobić.
Jednostki wewnętrzne zawieszono nad drzwiami sypialni
Klimatyzacja - rady i przestrogi:
Kolega, zajmujący się klimatyzacją, powiedział mi, że jeśli chcę ją założyć na stałe, nie ma co się bawić w tanie urządzenia, tylko od razu kupić produkt z górnej półki i mieć spokój na długie lata. Doradził japoński system z napędem inwerterowym sprężarek, bo wtedy jest oszczędne zużywanie prądu i niższe koszty eksploatacji. Zrobiłem, jak mówił i instalacja teraz działa super, chociaż z perspektywy trzech lat mogę stwierdzić, że nie jest to tani luksus, aczkolwiek bardzo pożyteczny! Korzystam z niego różnie - najczęściej szybko schładzam 3 sypialnie przed porą spania, choć zdarza mi się w naszej zostawić klimę na niskim biegu na całą noc.
Podczas jednodniowego montażu fachowcy od klimatyzacji narobili w sypialniach dużego bałaganu, bo przy kuciu ścian nie zastosowali folii ochronnych. Wcześniej pytałem, czy mam to sam zrobić, ale zbagatelizowali uwagi. Żona była naprawdę zła. Jednostkę zewnętrzną zawiesili na ścianie, w górnej części parteru i to skróciło odległość do wewnętrznych jednostek w sypialniach. Te ulokowali nad drzwiami, a skropliny od nich odprowadzili grawitacyjnie rurkami do kanalizacji. Raz do roku wzywam ich do przeglądu instalacji. Dodają wtedy czynnik roboczy i wymieniają filtry.
Koszty założenia wentylacji i klimatyzacji:
wentylacja z rekuperatorem 16 200 zł;
instalacja klimatyzacyjna (z robocizną) 16 000 zł;
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Rury poprowadzono w szerokiej otulinie, którą na poziomie poddasza pomalowano na kolor oblicówki z drewna.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.