Jednak ich użytkowanie nie jest tak komfortowe, jak za pomocą grzejników elektrycznych. Urządzenia te z reguły nie mają oddzielnego wylotu spalin i wszystkie produkty spalania (głównie dwutlenek węgla, para wodna, tlenki azotu) pozostają w pomieszczeniu. Nie można więc korzystać z nich w sposób ciągły, a pomieszczenie musi mieć zapewnioną wentylację. W przeciwnym razie dojdzie do niebezpiecznego dla zdrowia wzrostu stężenia substancji szkodliwych, a wzrost wilgotności doprowadzi do rozwoju grzybów i pleśni, a nawet uszkodzeń sprzętu elektronicznego.
Piecyki na paliwo naftowe pracują jak promienniki kierujące promieniowanie cieplne w wybraną stronę. Palnik, w którym następuje spalanie nafty ma konstrukcję pozwalającą na całkowite dopalenie paliwa, a jego temperatura osiąga 1200°C. Umieszczony za nim odbłyśnik formuje wiązkę promieniowania do przodu i tylko niewielka część energii przekazywana jest przez konwekcję.
Produkowane są też piecyki wyposażone w wentylator, co pozwala na szybsze i równomierne nagrzewanie pomieszczenia. Umieszczony w piecyku zbiornik na naftę ma zabezpieczenia przed jej wypływem w razie wywrócenia się, a czujnik stężenia dwutlenku węgla wyłącza piecyk, gdy nie będzie dostatecznego dopływu świeżego powietrza.
Pojemność zbiorników wynosi 4-7 litrów, co przy ciągłej pracy z pełną mocą wystarczy na ok. 12 godzin. Do podstawowego wyposażenia należy zapalarka piezoelektryczna oraz regulator mocy, która zależnie od modelu wynosi 2,5-5 kW. Droższe modele są wyposażone w elektroniczne układy sygnalizujące stan napełnienia zbiornika, konieczność przewietrzenia pomieszczenia, włącznik czasowy lub termostat modulujący moc grzewczą.
Do spalania należy używać wyłącznie nafty oczyszczonej zalecanej przez producenta, gdyż inne paliwa nie gwarantują bezpieczeństwa użytkowania. Do ogrzewania gazem płynnym wykorzystywane są
dwa typy piecyków przenośnych: z
palnikiem ceramicznym i
katalitycznym.
Palnik ceramiczny umożliwia wysokotemperaturowe, płomieniowe spalanie gazu, natomiast katalityczne pracują bezpłomieniowo dzięki obecności katalizatora. Wszystkie modele mają zabezpieczenie przed niekontrolowanym wypływem gazu oraz odcinającym jego dopływ, gdy nadmiernie wzrośnie stężenie dwutlenku węgla w powietrzu.
Uruchomienie piecyka odbywa się za pomocą zapalarki piezoelektrycznej, a regulację mocy umożliwia trzypozycyjny przełącznik w zakresie 1,5- -4,5 kW. Do zasilania wykorzystuje się 11-kilogramową butlę z gazem propan-butan, która przy pełnej mocy urządzenia wystarcza na 30-40 godzin pracy.
Redakcja BD
fot. Bursa