Odpowiedź eksperta: Przepisy jasno określają, jaki odstęp należy zachować między palnymi elementami konstrukcji domu a przewodem dymowym. Dla nieosłoniętej konstrukcji odległość ta wynosi 30 cm, przy czym wliczana jest w tę wartość grubość obudowy komina.
Jeśli konstrukcja zostanie osłonięta tynkiem lub równorzędnym pod względem ogniochronności materiałem grubości co najmniej 2,5 cm, odległość tą można zmniejszyć do 15 cm. W praktyce oznacza to, że obudowanie krokwi dwiema warstwami płyty gipsowo-kartonowej (ogniochronnej, oznaczanej GKF) spełnia wymagane warunki.
Oczywiście dla bezpieczeństwa pożarowego kluczowe znaczenie ma jakość i stan samego komina, np. staranność wypełnienia spoin pomiędzy cegłami oraz stan wyprawy tynkarskiej (bez pęknięć, rys itp.). Dawniej rozwiązywano problem kominów biegnących w pobliżu konstrukcji drewnianych w sposób prosty i skuteczny, po prostu budując kominy o ściankach zewnętrznych grubych na całą cegłę - 25 cm.
Redakcja BD
Na zdjęciu otwierającym: Nawet zaimpregnowana preparatami ogniochronnymi więźba dachowa jest wrażliwa na działanie ognia. Szczególnie w pobliżu komina trzeba ją dodatkowo zabezpieczyć (fot. M. Szymanik)