Ile sypialni?
Zależy to oczywiście od liczby domowników, zatem w planach warto uwzględnić możliwość powiększenia się rodziny. Trzeba też przemyśleć, czy potrzebna będzie sypialnia dla gości, na przykład dorosłych dzieci, które będą u nas spędzać weekendy. Takie pomieszczenia warto umieścić w wydzielonej części domu (np. na odrębnej kondygnacji), by można było utrzymywać w nich niższą temperaturę, gdy nie są używane. Sypialnie nie powinny być mniejsze niż 9 m2.
Czy potrzebujemy gabinetu do pracy?
Jeśli często pracujemy w domu, najlepiej wygospodarować odseparowane, ciche pomieszczenie, w którym zmieści się wygodne biurko, regały na książki, skoroszyty i segregatory czy inne materiały związane z rodzajem pracy. Jeśli będziemy przyjmować interesantów, to gabinet najlepiej umieścić w pobliżu wejścia do domu.
Jak duża powinna być kotłownia?
Minimalne wymagania co do wielkości kotłowni, sposobu wentylacji itp. wynikają z przepisów budowlanych i zależą od tego, jak ma być zasilany kocioł. Wielkość kotłowni powinna też zapewniać wygodę jej użytkowania. Kocioł gazowy praktycznie nie wymaga obsługi, a w kotłowni niepotrzebne jest miejsce na opał ani na zasobnik ciepłej wody (kocioł może mieć niewielki zbiornik lub być go całkowicie pozbawionym, jeśli pracuje jako dwufunkcyjny). Jeśli kocioł ma zamkniętą komorę spalania (pobiera powietrze bezpośrednio z zewnątrz, a nie z pomieszczenia), to dopuszczalne jest nawet jego zainstalowanie w kuchni, holu czy łazience.
Kocioł na paliwo stałe wymaga większej kotłowni choćby ze względu na wygodę obsługi, a ta może być konieczna nawet co kilka godzin. Ponadto w kotłowni niezbędne jest miejsce na zapas paliwa lub zawierający je zasobnik.
W kotłowni na paliwo stałe potrzebne jest miejsce na duży zasobnik na ciepłą wodę użytkową (c.w.u.), zwykle dobrany według wskaźnika: 50 l na osobę.
W takiej kotłowni warto zaprojektować drzwi prowadzące bezpośrednio na zewnątrz, aby nie trzeba było przechodzić do niej z opałem ani popiołem przez inne pomieszczenia.
Uwaga! Jeśli w domu planujemy instalację kolektorów słonecznych, to niezależnie od rodzaju kotła będzie potrzebny zasobnik c.w.u. o pojemności 150-300 l.
Czy potrzebujemy dużej całkowicie wydzielonej kuchni?
Jeśli dużo gotujemy, to najlepiej sprawdzi się całkowicie wydzielona kuchnia, z której nie przenikają do pokoi zapachy, a kuchenny rozgardiasz nie rzuca się w oczy.
Całkowicie otwarty na salon aneks kuchenny sprawdza się, gdy gotować się w nim będzie niewiele: a może mieć wtedy powierzchnię mniejszą niż wydzielona kuchnia, tym bardziej że w takiej sytuacji posiłki i tak będziemy najpewniej spożywać przy stole w salonie. Pośrednim rozwiązaniem jest połączenie kuchni i salonu szerokim ok. 1,5-metrowym przejściem.
Jeśli w kuchni nie planujemy ustawiać stołu, to wystarczy na nią przeznaczyć 10-15 m2. Praktyczne jest zaprojektowanie przy kuchni pomieszczenia gospodarczego-spiżarni, jednak by było wygodne, powinno mieć co najmniej 3 m2. Jeśli miałoby być mniejsze, lepiej wstawić do kuchni dużą szafą wnękową na naczynia, przetwory itp.
Schody wydzielone czy w salonie?
Schody i ich usytuowanie w znacznym stopniu decydują o tym, czy dom będzie wygodny. Tradycyjnie schody umieszcza się w pobliżu wejścia do domu - w holu lub nawet w wydzielonej klatce schodowej. Ogranicza to przenoszenie się dźwięków pomiędzy kondygnacjami i umożliwia dobre odseparowanie wspólnej dla wszystkich dziennej części domu - z salonem i kuchnią na parterze - od sypialni na kolejnej kondygnacji. Alternatywą jest popularne ostatnio usytuowanie schodów w salonie. Oszczędza to nieco miejsca, bo nie trzeba projektować dużego holu ze schodami, ale - choć ładne schody zdobią salon, to mogą też utrudniać jego aranżację.
Jeśli z braku miejsca lub dla ozdoby wybierzemy schody kręte, prawdopodobnie będą po prostu niewygodne. Wadą schodów w salonie jest także to, że ułatwiają przenoszenie się dźwięków, a więc goście bawiący się w salonie mogą przeszkadzać dzieciom śpiącym na piętrze, a jeśli ktoś głośno słucha muzyki w pokoju na górze, to będzie ją słychać i w salonie.
Uwaga! Schody trzeba koniecznie wydzielić, jeśli w domu - na oddzielnych kondygnacjach - mają zamieszkać rodzice lub dorosłe dzieci z własnymi rodzinami.
Liczba kondygnacji i piwnica
Polacy najczęściej wybierają obecnie domy parterowe z użytkowym poddaszem, jednak nie zawsze jest to wynik głębszej analizy. O liczbie kondygnacji powinien decydować przede wszystkim stosunek powierzchni działki do pożądanej powierzchni domu. Na przeciętnej działce w kształcie niezbyt wydłużonego prostokąta o powierzchni 800-1000 m2 można zazwyczaj bez trudu zmieścić zarówno piętrowy, jak i parterowy dom o powierzchni ok. 150 m2.
Domy parterowe są najprostsze w budowie. Nie ma w nich schodów (poza strychowymi, które mogą być nawet składane), co docenią zarówno rodzice z małymi dziećmi, jak i osoby starsze oraz niepełnosprawne. Strop może być lekki, utworzony np. przez dolny pas wiązarów dachowych. Ocieplenie takiego dachu jest bardzo łatwe, bo układa się je na stropie, a nie w połaciach dachu. Wadą domów parterowych jest stosunkowo duża powierzchnia zabudowy i podłogi na gruncie oraz większe fundamenty i znaczna powierzchnia dachu.
Domy z poddaszem użytkowym. Mają mniejszą powierzchnię zabudowy niż domy parterowe o takiej samej powierzchni, łatwiej je więc zmieścić na małych działkach. Często są jednak droższe w budowie - między innymi ze względu na konieczność wykonania stropu i schodów, na które trzeba też przeznaczyć część powierzchni obydwu kondygnacji. Strop pomiędzy kondygnacjami mieszkalnymi musi być solidny i dobrze tłumiący dźwięki.
Domy piętrowe. Są wygodniejsze niż domy z użytkowym poddaszem, gdyż na piętrze nie mają skosów, które zmniejszają ich użyteczną powierzchnię i przez to utrudniają zagospodarowanie. Oddzielone od wpływów zewnętrznych nieużytkowym poddaszem pomieszczenia piętra są mniej podatne na przegrzewanie latem i wychładzanie zimą. Zaletą domów piętrowych jest też ułatwione ocieplanie poddasza, gdyż izolację w całości układa się na stropie.
Domy podpiwniczone. Tradycyjnie w piwnicy umieszczało się kotłownię, spiżarnię na przetwory oraz... skład rupieci. Wiele osób wciąż nie wyobraża sobie domu bez piwnicy, ale że jest ona kosztowna, zwykle lepiej znaleźć miejsce na kotłownię i pomieszczenie gospodarcze na parterze. Zdecydowanym argumentem przeciwko piwnicy jest wysoki poziom wód gruntowych, bo skuteczna izolacja przeciwwodna jest bardzo trudna do wykonania, a jej koszt może sprawić, że piwnica będzie droższa niż podobnej wielkości pomieszczenia nadziemne.
Budowę piwnicy można rozważać, gdy działka jest bardzo mała lub wąska albo pochyłość terenu i tak zmusza nas do wykonania wysokiego fundamentu. Oczywiście o ile grunt jest suchy.
Z forum.budujemydom.pl
W wielu czasopismach wyczytałam, iż piwnice są już niemodne, niepraktyczne. Ale jeśli nie ma piwnicy, to większość osób robi "graciarnie" w garażu, a samochód musi stać na zewnątrz, bo nie ma miejsca, aby nim wjechać. Co myślicie na ten temat?
Wy liczycie na zasadzie: jak nie mam piwnicy to dom stawiam na piasku czy też wisi w powietrzu. Przecież koszty takie jak zbrojenie, beton na fundamenty, bloczki do podmurowania ławy, izolacje przeciwilgociowe oraz termiczne i wylanie posadzek albo stropu pozostają. Nie kwestionuje tego, że ten etap może kosztować 30-70 tys. w zależności od gruntu, ale dajcie sobie powiedzieć że zagłębienie fundamentu o metr głębiej i nadmurowanie 1,2 m ławy z bloczków to nie majątek i prosiłbym nie przesadzać.
A w moim przypadku drożej wyszłoby zasypanie piaskiem (bo tak bym musiała zrobić) tej powierzchni niż przygotowanie do eksploatacji. (…) Musiałabym zasypać 2,5 metra ścian fundamentowych (wyrównanie terenu do poziomu drogi), więc za bloczki płaciłabym to samo, doszedłby koszt piasku, zagęszczania, a tak dodałam tylko izolacje, strop i mam piwnice, a co za tym idzie dużo powierzchni gospodarczej, kotłownię, skład opału itd.Redaktor: Jarosław Antkiewicz