W poprzednim numerze BD przedstawiliśmy najprostsze systemy Inteligentnego Domu „konkurencyjne” właściwie tylko dla instalacji tradycyjnej. W tej części artykułu opisujemy systemy bardziej zaawansowane – DUPLINE, IDRA, IHC, LCN i XCOMFORT, a w części trzeciej omówimy systemy Inteligentnego Domu mające już prawie wszystkie znane dziś możliwości.
Wracasz do domu po urlopie....
W poprzednim numerze BD przedstawiliśmy najprostsze systemy Inteligentnego Domu „konkurencyjne” właściwie tylko dla instalacji tradycyjnej. W tej części artykułu opisujemy systemy bardziej zaawansowane – DUPLINE, IDRA, IHC, LCN i XCOMFORT, a w części trzeciej omówimy systemy Inteligentnego Domu mające już prawie wszystkie znane dziś możliwości.
Wracasz do domu po urlopie. Jest ciepły, letni wieczór. W ogrodzie przed domem zdejmujesz buty i stajesz boso na trawie zroszonej przed chwilą przez automatyczny system podlewania. Uśmiechasz się wspominając dzień wyjazdu, kiedy to zdałeś sobie sprawę, że w domu zostało niewyłączone żelazko! Taki obraz psuje niejeden rozpoczęty urlop. Ale nie Twój: u Ciebie działa system odcinający prąd po Twoim wyjściu z domu. Wyjmujesz z kieszeni wyłączony od tygodnia telefon. Nie masz żadnych wiadomości o awariach w domu, do którego za chwilę wejdziesz. Czujnik ruchu w korytarzu zapala lampy: ich łagodne światło wita cię w domu, nie świecąc ci w oczy – czar odpoczynku trwa nadal. W domu panuje przyjemny chłód, bo o odpowiednią temperaturę zadbałeś ustawiając ją wcześniej przez Internet. Wchodzisz do salonu i zapalasz kilka lamp, które delikatnie rozświetlają pokój. Nawet po długim urlopie nie masz z tym problemu, bo każda funkcja opisana jest czytelnie na włączniku. Siadasz wygodnie na kanapie, bierzesz do ręki pilota i naciskając klawisz „relaks” rozświetlasz kilka punktów w przestrzeni wokół Ciebie. W odprężający półmrok zaczyna sączyć się przyjemna muzyka…
Instalacja i konfigurowanie systemu
Każdy system sterowania wymaga nietypowej instalacji elektrycznej, zatem ich montaż możliwy jest tylko w nowo budowanych lub remontowanych domach. Wyjątkiem jest X-10, którego urządzenia komunikują się przez istniejącą sieć elektryczną, ale że wymagają jednak przewodu neutralnego – którego nie ma w puszkach z tradycyjnymi wyłącznikami – konieczne jest przekucie ściany od każdego wyłącznika do puszki pod sufitem by doprowadzić z niej ten przewód. Jedyne znane autorowi systemy, do których działania wystarczy całkowicie standardowa instalacja elektryczna (nie wymagają nawet przewodu neutralnego) to XCOMFORT i RadioBus EIB, o którym napiszemy w trzeciej części artykułu.
Urządzenia opisanych tu systemów umożliwiają konfigurację za pomocą komputera – mnogość ich funkcji byłaby bardzo trudna do ustawienia w inny sposób.
Możliwości systemów średniej klasy
Opisywane systemy mają wiele zastosowań. Umożliwiają m.in. sterowanie oświetleniem i ogrzewaniem. Zapewniają również bezpieczeństwo domownikom współpracując z domowym systemem alarmowym, czujnikami dymu (uruchamiającymi zraszacze) oraz chronią dom przed zniszczeniami spowodowanymi przez ulewę (czujniki deszczu zamykające okna dachowe), czy wichury (czujniki wiatru powodujące zwijanie markiz).
Sterowanie oświetleniem oraz regulacja jego mocy Opisywane systemy umożliwiają sterowanie oświetleniem z regulacją mocy w zupełności wystarczającą w domach jednorodzinnych 800-1000 W (wyjątkiem jest XCOMFORT – 250 W). Ściemniać można nie tylko lampy żarowe i halogenowe (XCOMFORT wymaga do tego elektronicznych transformatorów), lecz także świetlówki (z wyjątkiem systemu IDRA i LCN). Sterowanie tak efektownymi i modnymi ostatnio diodami LED nie jest możliwe – potrafią to tylko systemy, które opiszemy za miesiąc.
Stosowane w średnich systemach czujki ruchu są rozbudowane o funkcję utrzymywania stałego poziomu oświetlenia (z wyjątkiem systemu XCOMFORT). Jest ona przydatna zwłaszcza w pokojach do pracy (gabinety, biblioteki, kuchnie) – w tak częste w Polsce dni, gdy słońce raz chowa się za chmurami, raz świeci oślepiając. Podczas intensywnej pracy np. przy komputerze nie zauważamy łagodnych zmian oświetlenia. Nasz organizm reaguje, gdy światło jest już wyraźnie słabsze. Nawet wówczas skupieni na pracy nie chcemy się odrywać, aby włączyć światło. Nasze oczy męczą się wtedy i niepotrzebnie tracimy energię. Światło włączamy dopiero wtedy, gdy już prawie nie widzimy tekstu. Możemy tak postępować codziennie przez lata i przez to nasz wzrok stopniowo słabnie. Oczom szkodzi praca w słabym oświetleniu, nawet gdy sami jeszcze nie zauważamy, że jest za ciemno. Dlatego bardzo dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie czujników wykrywających ruch z regulacją natężenia oświetlenia miejsca pracy, która zapewni utrzymanie stałego poziomu jasności – lampa włączy się i rozjaśni automatycznie, gdy słońce się schowa, i wyłączy, kiedy znowu wyjdzie zza chmur.