Pękający tynk na nierównym suficie

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 2-3 minuty
aktualizacja: 2017-07-24 09:36:09
Pękający tynk na nierównym suficie

Miałem szczęście do kilku ekip (budowa systemem gospodarczym) ale nie do tynkarzy.

Jak tylko weszli, wyłapali nierówność spodniej powierzchni stropu – sporą, bo 4 cm w kuchni, która ma szerokość 3,45 m. Po prostu kuchnia w stanie surowym w jednym kącie była o te 4 cm niższa niż w drugim. Trzeba było coś z tym zrobić, bo w tym miejscu pod sufitem zaplanowaliśmy z żoną równy rząd szafek, od ściany do ściany, więc przy założeniu, że szafki zawisną poziomo, krzywizna sufitu nad nimi rzucałaby się bardzo w oczy.

Ponieważ mam klasyczne tynki cementowo-wapienne, panowie stwierdzili, że problem jest żaden – po prostu tynkiem w wyższym kącie bardziej „się podrzuci”. Po „podrzuceniu” warstwa tynku w tym miejscu ma na oko 7-8 cm grubości. Po roku tynk nie wytrzymał chyba własnego ciężaru i zaczął pękać. Tego lata mija drugi rok naszego urzędowania w domu i z niepokojem obserwujemy, jak rysy się wydłużają i pogłębiają – powoli ale systematycznie. Boimy się, że płaty tynku zaczną nam lada dzień lecieć na głowy. Zastanawiam się teraz, gdzie tkwił błąd.

Oczywiście w wykonaniu stropu. Ale kto by w zadaszonym domu przebudowywał zabetonowany strop? To nonsens. Co jednak można było zrobić? Może przykręcić od spodu stropu jakieś płaskie wyrównujące kliny? Albo powiesić szafki równolegle do krzywego sufitu. Tylko co z szafkami stojącymi? Krzywić pod nie podłogę, a potem przewracać się zawsze na lewo?

To żarty, ale tak poważnie przychodzi mi dziś do głowy jedno rozwiązanie: można było zrobić sufit z gips-kartonów, mocując je z jednej strony kuchni na jakiś dystans. Tylko czemu moi tynkarze mi tego pomysłu nie podrzucili? Ano dlatego, że oni gips-kartonów nie wykonują, więc ubyłoby im 75 m2 zlecenia (płyty trzeba by było położyć na całym suficie parteru, bo to jedna połączona przestrzeń). Chyba jednak będą musieli opanować nową technologię, bo planuję reklamować tynki, a tym razem na żadne „podrzucanie” już się nie nabiorę.

Zdaniem naszych Czytelników

Gość Do Jarka tynkarza z 20 letnim doświadczeniem

18 Aug 2018, 15:27

Kolego... maksymalna grubość tynku wg. PN B 10110:2005 wynosi odpowiednio na ścianie 25 mm, na suficie 15 mm. Mowa oczywiście o tynkach gipsowych. A co do przypadku tych magików od 7 cm na suficie to brak słów.

14 Jun 2017, 18:27

29 minut temu, Gość lech napisał: płyty gipsowe w kuchni??? w szkieletówkach robią wylewane żelbetowe??

Gość lech

14 Jun 2017, 17:57

płyty gipsowe w kuchni???

Gość Jarek

05 Mar 2016, 21:23

Ja jestem tynkarzem 20 lat i nie odwarzyłbym sie tyle tynku na sufit rzucać.No ale sa tynkarze i paprusy.Maksymalna grubośc tynku to 3.5 cm

Gość marek

11 Aug 2015, 16:06

Też miałem podobny problem z pękającym sufitem. Ale zamiast go ciągle szpachlować, wymyśliłem coś innego. Sufity napinane. Łatwy i szybki montaż,w przeciwieństwie do sufitu podwieszanego. No i ten efekt.. :)

Gość tynkarz

23 May 2012, 16:22

jak czytałem ten post to mi się płakać zachciało, musisz być totalnym debilem że się zgodziłeś na cokolwiek co ma powyżej 2,5cm grubości na suficie, gratuluję.

Gość JBZ

11 Dec 2008, 21:26

Coś w tych wyliczeniach nie tak, albo tynkarze przesadzili. Jeśli różnica poziomów sufitu wynosiła 4 cm, to po zastosowaniu tynku cem-wap jego grubość powinna wynosić od 1,5 cm do 5,5 cm. Trzeba było najpierw wykonać niwelację sufitu (ale nie tynkiem!) masą typu PCC, a potem wykonać ...

Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Pokaż wszystkie komentarze

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły
Montaż izolacji poziomej w istniejących budynkach
Montaż izolacji poziomej w istniejących budynkach
Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!