W nowym budynku lub gdy chcemy potraktować jastrych jako akumulator ciepła nagrzewany tylko w czasie obowiązywania drugiej taryfy za energię, prace instalacyjne polegają na ułożeniu pętli z przewodu grzewczego w jastrychu, podobnie jak w przypadku montowania rur grzewczych. Przewody przytwierdza się do podłoża specjalną taśmą montażową, a odległości pomiędzy równoległymi odcinkami kabla powinny wynosić 5–15 cm.
Stosuje się dwa rodzaje przewodów – zwykłe (stałooporowe) i samoregulujące. Te pierwsze, uruchamiane przez regulator z termostatem, grzeją zawsze z pełną mocą. Aby nie rozgrzały nadmiernie podłogi i nie uległy uszkodzeniu, nie należy ich układać w miejscach, w których odbiór ciepła jest utrudniony (np. pod dywanami i meblami).
Przewody samoregulujące – zazwyczaj także włączane i wyłączane przez termostat – grzeją tym mocniej, im niższa jest temperatura w otoczeniu kabla. Są droższe od stałooporowych, ale dzięki ich zastosowaniu można wyeliminować ryzyko przegrzania podłogi i lepiej dopasować do potrzeb ilość oddawanego ciepła. Jeżeli w pomieszczeniu jest już wylewka i nie chcemy w nią ingerować, możemy zastosować jeden z trzech innych wariantów.
Specjalne cieńsze od standardowych przewody zatapia się w warstwie kleju do płytek lub układa pod panelami podłogowymi. Podobne zastosowanie mają maty grzejne, czyli siatki z tworzywa sztucznego, w które wplecione są przewody. Pod panele przewidziane są też folie z naniesionymi elementami grzejnymi o bardzo małej grubości (ok. 0,2 mm).
Te trzy rozwiązania stosowane są szczególnie chętnie w systemach ogrzewania strefowego, np. jako uzupełnienie grzejników. O ich popularności decyduje przede wszystkim łatwość wykonania – wystarczy tylko ułożyć matę i podłączyć zasilanie elektryczne. Przy ogrzewaniu elektrycznym w każdym pomieszczeniu montuje się termostat z możliwością programowania temperatury innej dla dnia i nocy.
opracowanie: redakcja IRBJ
zdjęcie: Elektra