1. Po co?
To najważniejsze pytanie. Jeśli codziennie na kąpielisku przepływasz 5 kilometrów i wstajesz w tym celu o 5 rano odpowiedź może być łatwiejsza. Masz dzieci, które chcesz oswoić z wodą? Może musisz się po prostu pochwalić domem z basenem, bo to wypada w Twoim środowisku?
Oceń swoje możliwości i potrzeby uczciwie. W mojej kilkunastoletniej praktyce zawodowej zasypywałem już baseny kilka razy. Powody? Głównie, bo jest nieużywany i zajmuje miejsce, stwarza niebezpieczeństwo dla dzieci czy zwierząt albo koszty utrzymania są za wysokie.
W praktyce większość z nas szuka odpoczynku, szczególnie wieczorem i wtedy spa może być bardziej racjonalnym wyborem.
2. Jakim budżetem dysponujesz?
Basen foliowy z marketu za kilka tysięcy złotych może przetrwać parę lat. W miarę trwała konstrukcja ogrodowa w firmie basenowej zaczyna się zwykle od 30 tysięcy, oczywiście może kosztować w zależności od materiałów i 200 tysięcy. Z kolei taka kwota jest absolutnym minimum, gdy myśli się o basenie wewnętrznym (niecka, hala, wentylacja itd.) Z kolei w przypadku minibasenu, przyzwoite urządzenia możemy znaleźć w granicach 20-60 tys. Swoją drogą - jeden z Klientów powiedział mi, że wynajęcie całego basenu w Piasecznie to 500 zł za godzinę i on wybrał takie rozwiązanie.
3. Ile masz miejsca?
Jeśli wolne miejsce w ogrodzie to 7 x 3 metry to dorośli nie popływają. Minimalne wymiary dla basenu to ok. 8 metrów długości. Ewentualnie można rozważyć przeciwprąd czy tzw. swimspa. Przy jacuzzi problem znika.
4. Cały rok czy nie?
Nocna, zimowa kąpiel w jacuzzi? Jeśli ktoś raz spróbował, zwykle zostaje przy takiej wersji jako najlepszej. Ciepło, pięknie, dobre towarzystwo i masaż (a może "lub", bo strumień silnego masażu nieco utrudnia konwersację.
Koszty utrzymania zewnętrznego całorocznego basenu są tak wysokie, że w naszym klimacie poza aquaparkami takie baseny nie są wykonywane.
W praktyce to zatem ok. 3-4 miesiące (warto od razu pomyśleć o ogrzewaniu), o 1-2 miesiące ten okres można przedłużyć budując zadaszenie.
Jeśli ma być cały rok to pozostaje basen wewnętrzny lub forma pośrednia między jacuzzi a basenem, czyli swimspa (coś jak rowerek treningowy – do pływania w miejscu).
Co do pułapu kosztów utrzymania – oczywiście zależą od konstrukcji, ale basen wewnątrz z ogrzewaniem to ok. 3000 zł/miesięcznie, a jacuzzi całoroczne na zewnątrz 100-200 zł/miesiąc.
5. Masz dzieci?
Jeśli chcesz, by oswoiły się z wodą – oba, basen i jacuzzi mogą być dobre. Ale jeśli są aktywne i ruchliwe nie masz wyjścia. W jacuzzi jest niewiele wody, nie da się nurkować, szaleć.
Hmm, teoretycznie się da, ale można zejść patrząc na swoją pociechę skaczącą w płytkiej wodzie czy wspinającą się po dyszach. W moim przypadku nieduży basen o średnicy ok. 4 metrów i metrowej głębokości był centrum letniej zabawy między 2 a 12 rokiem życia (choć już ok. 10 roku dla obu dziewczynek stał się za mały do pływania i był raczej miejscem wygłupów i schłodzenia).
6. Jak spędzasz czas?
Jeśli lubisz leżeć w wannie i czytać, to w basenie tego nie zrobisz. Bo i brakuje miejsca i woda jest za zimna. Jeśli po całym dniu ciężkiej pracy chciałbyś się zrelaksować, seans w jacuzzi z pewnością przyniesie pożądany skutek.
Jeśli podczas spotkań ze znajomymi często przesiadujecie przy grillu, pomysł posiedzenia z nimi w spa przy pogawędce wydaje się być również niezwykle kuszący. Z kolei basen to idealne rozwiązanie dla osób, które szukają sposobów na aktywne spędzanie wolnego czasu.
7. W domu czy na zewnątrz?
Warto tutaj spojrzeć na pytanie nr 2 i 4. Prócz tego oczywiście sprawy lokalizacji – konstrukcji budynku czy np. bliskości drzew (by nie pływać w liściach). Jeśli wewnątrz – to basen musi być naprawdę dobrze obliczony, by jego masa nie wpłynęła na stabilność budynku.
Z kolei przy jacuzzi w lokalizacji wewnętrznej warto spojrzeć na schody i drzwi, by nie okazało się, że nie ma jak go wnieść, powinno się również uwzględnić jego ciężar, przeciętnie spa to ok. 450 kg/m2.
8. Jakie formalności trzeba załatwić?
Z formalności chodzi głównie o pozwolenie budowlane. Przy spa nie jest potrzebne, jeśli basen ma mieć lustro wody poniżej 30 m2 to wystarczy zgłoszenie w starostwie, najlepiej z opisem prac. Powyżej 30 m2 wymagane jest pozwolenie na budowę.
9. Jakie jest moje zdrowie?
Choć i basen i spa korzystają z zalet wody – wyporności, mniejszego obciążenia dla mięśni i stawów to działanie jest nieco inne. Przede wszystkim basen to aktywny tryb życia, możesz spalić kalorie pływając, możesz utrzymywać formę fizyczną, wykonywać ćwiczenia.
W minibasenie masz po pierwsze do czynienia z ciepłą wodą (zalicza się to do termoterapii, nieco jak saunę), po drugie z wypoczynkiem biernym – jak wizyta u masażysty – pomaga, ale ma też swoje przeciwwskazania. W obu przypadkach warto porozmawiać z lekarzem.
10. Czy lubię masaż, czy go potrzebuję?
Last but not least: ideą przyświecającą terapii wodnej, w tym braciom Jacuzzi, gdy opracowali pompę zanurzeniową do wanny w 1956 roku, było przyniesienie ulgi w bólach artretycznych.
W kolejnych latach przemysł tę ideę bardzo rozwinął, przy czym szczególnie rozwinął się segment masażu relaksacyjnego (masaż stricte leczniczy powinien być prowadzony pod nadzorem fizjoterapeutów), np. w Sundance są dysze, które mają imitować palce masażysty czy łączyć różne style masażu (shiatsu czy masaż klasyczny).
W basenie, m.in. ze względu na brak możliwości odpowiedniego ułożenia ciała czy ustawienia temperatury nie stosuje się dysz masażu, ew. pojedyncze wylewki czy dysze, które mają uatrakcyjnić basen.
źródło i zdjęcia: Sundance Spas MINIBASENY