Wyobraź sobie, że zamiast budować oczyszczalnię od zera, możesz wykorzystać to, co już masz na działce – szczelny, betonowy zbiornik, który przez lata służył jako tradycyjne szambo. Brzmi jak plan? I faktycznie – wielu inwestorów idzie tą drogą, bo to rozwiązanie sensowne ekonomicznie i przyjazne środowisku. Modernizacja szamba na oczyszczalnię pozwala ograniczyć koszty i roboty ziemne, a przy okazji pozbyć się uciążliwości związanych z regularnym opróżnianiem nieczystości.
Ale zanim ruszysz po dyfuzory i pompy, zatrzymaj się na chwilę. Bo chociaż pomysł brzmi prosto, to jest kilka ważnych warunków, które musisz spełnić. Bez nich zamiast ekologicznej oczyszczalni możesz narobić sobie tylko kłopotów – i to całkiem kosztownych.
Czy każda modernizacja szamba na oczyszczalnię jest możliwa?
To zależy. Przede wszystkim od tego, w jakim stanie technicznym jest istniejący zbiornik. Musi być szczelny, nieuszkodzony i wykonany z materiałów odpornych na agresywne środowisko ściekowe. Betonowy zbiornik to najczęstszy kandydat, ale nie każdy będzie się nadawał. Warto go wcześniej dokładnie sprawdzić – najlepiej z pomocą fachowca.
Kolejna rzecz to lokalizacja zbiornika. I tutaj zaczynają się prawdziwe schody, bo zgodnie z przepisami (a konkretnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 2002 roku), trzeba zachować określone odległości od:
- studni z wodą pitną,
- okien i drzwi budynków mieszkalnych,
- granic działek sąsiednich,
- dróg oraz ciągów pieszych.
Jeśli zbiornik leży zbyt blisko któregoś z tych punktów, modernizacja może nie wchodzić w grę – przynajmniej oficjalnie. A urzędnicy potrafią być w tych sprawach wyjątkowo skrupulatni.
Jak to działa od strony technicznej?
W klasycznej przydomowej oczyszczalni mamy dwa podstawowe etapy: wstępne oczyszczanie beztlenowe i doczyszczanie tlenowe. Twój istniejący zbiornik może pełnić rolę pierwszego z nich – tzw. osadnika gnilnego. Ścieki trafiają tam bezpośrednio z instalacji domowej, gdzie zaczynają się rozkładać w warunkach beztlenowych.
Następnie – zamiast typowego drenażu – można wykorzystać drugi zbiornik, gdzie procesy zachodzą już w warunkach tlenowych, wspomagane np. przez dyfuzory i pompy napowietrzające. To właśnie tutaj dochodzi do zasadniczego oczyszczania, po którym woda może bezpiecznie wsiąkać w grunt albo trafiać do rowu melioracyjnego (jeśli pozwalają na to warunki lokalne i przepisy).
Czy potrzeba pozwolenia na budowę?
No i teraz pytanie, które lubi spędzać sen z powiek inwestorom: czy trzeba to wszystko zgłaszać do urzędu? I znowu odpowiedź brzmi: to zależy.
W wielu przypadkach taka modernizacja nie wymaga pozwolenia na budowę, zwłaszcza jeśli nie zmieniasz gabarytów zbiornika i nie ingerujesz w jego zewnętrzną strukturę. Ale uwaga – nawet jeśli unikniesz formalnej procedury budowlanej, może być konieczne zgłoszenie tego faktu np. do gminnej ewidencji zbiorników bezodpływowych.
W praktyce wiele zależy od interpretacji lokalnego urzędnika. Dlatego przed przystąpieniem do prac warto zasięgnąć informacji w urzędzie gminy, a najlepiej uzyskać pisemne potwierdzenie, co wolno, a czego nie. To może Ci zaoszczędzić wiele nerwów i czasu.
Ekspercka opinia prawna – co na to prawnicy?
Zdaniem prawników, nie ma ogólnych przeciwwskazań, żeby wykorzystać szczelny, istniejący zbiornik jako część przydomowej oczyszczalni. Może on pełnić funkcję zarówno osadnika beztlenowego, jak i komory doczyszczającej – zależnie od tego, jak zaprojektujesz instalację.
Warunek numer jeden? Właściwa lokalizacja zgodna z przepisami. Bo nawet najlepszy technicznie zbiornik, jeśli leży zbyt blisko studni, sąsiada czy budynku mieszkalnego, nie przejdzie przez formalne sito.
To oznacza, że każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie – zarówno pod kątem technicznym, jak i prawnym.
Podsumowanie
Modernizacja szamba na oczyszczalnię ścieków to krok w stronę nowoczesnego i ekologicznego gospodarowania ściekami. Dzięki temu nie tylko oszczędzasz pieniądze na wywozie nieczystości, ale też realnie wpływasz na ochronę środowiska w swojej okolicy. Taka instalacja może działać sprawnie przez długie lata, jeśli zostanie dobrze zaprojektowana i wykonana.
Ale to nie jest decyzja, którą podejmuje się z dnia na dzień. Potrzebujesz analizy technicznej, rozeznania w przepisach i – często – odrobiny cierpliwości w kontakcie z urzędami. Jeśli jednak spełniasz wszystkie warunki, to przekształcenie starego szamba może się okazać jednym z najlepszych ruchów, jakie zrobisz na swojej działce.
źródło: HABA Sp. z o.o.
zdjęcia: Adobe Stock