Dobrze jest mieszkać w przyjemnym, inspirującym otoczeniu. Z tego luksusu wcale nie muszą rezygnować mieszkańcy wielkich miast. Pogłębiona świadomość inwestorów coraz częściej potwierdza, jak otoczenie potrafi wpłynąć na wartość miejsca. Takich standardów nie muszą być pozbawione miasta.
Dobrze zaprojektowana i zaaranżowana przestrzeń publiczna z powodzeniem staje się substytutem dla własnego ogrodu, miejscem spotkań oraz atrakcyjnym terenem rekreacyjnym. Byłoby dobrze, gdyby samorządy miast zawsze o tym pamiętały.
Fragment ogrodu wystawowego, który otwiera wystawę Libet Design podsuwa kilka pomysłów aranżacji otoczenia w przestrzeni miejskiej. Monochromatyczna kompozycja stworzona z elementów nawierzchniowych i tarasowych nawiązuje do współczesnych trendów i wprowadza w specyficzny klimat charakterystyczny dla mocno zurbanizowanego krajobrazu. O wartości takiego projektu w dużym stopniu decyduje jakość wykorzystanych materiałów.
Kostki brukowe i płyty tarasowe z dodatkiem naturalnego kruszywa nadają elegancji najprostszej nawet aranżacji. Z kolei twórcze wykorzystanie ukształtowania terenu, podkreśla charakter miejsca podnosząc jego wartość użytkową i estetyczną. Jednak w tym przypadku projektantka poszła o krok dalej. Zachęcając mieszkańców miasta (zarówno tych młodszych, jak i starszych) do interakcji i zaangażowania.
– W swoim projekcie starałam się uchwycić specyficzny street-artowy klimat. Chciałam pokazać, że właściwie zaaranżowana dekoracyjna kostka brukowa, wielkoformatowe betonowe elementy mogą z powodzeniem animować mieszkańców miasta, proponując formy spędzania wolnego czasu. Gry miejskie – szachy na świeżym powietrzu, gra w klasy to tylko niektóre z pomysłów – mówi Małgorzata Gral, architekt krajobrazu.
Źródło: Libet
Więcej