Wokół dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (EPBD) narosło sporo mitów. Najpopularniejszy? Że Unia zamierza „zakazać kotłów gazowych”.
Opublikowane 30 czerwca wytyczne Komisji Europejskiej studzą emocje: nie chodzi o likwidację technologii kotłowej, lecz o stopniowe zastąpienie w ogrzewnictwie paliw kopalnych. Kierunek jest jasny, ale ścieżek dojścia jest kilka – od pomp ciepła, przez kolektory słoneczne, po kotły zasilane paliwami odnawialnymi i rozwiązania hybrydowe.
Dla inwestora najważniejsze są dwie informacje. Po pierwsze: rok 2040 to ramowy horyzont ambicji wycofania paliw kopalnych z ogrzewania, a nie twardy termin wynikający z EPBD. Po drugie: to rodzaj paliwa, a nie sama technologia kotła, przesądzi o tym, czy urządzenie będzie w przyszłości traktowane jako „kopalne”.
Oznacza to, że nowoczesny kocioł zasilany biometanem, biopropanem, biogazem czy biomasą wpisuje się w logikę transformacji energetycznej, o ile paliwo spełnia definicję odnawialności.
Wytyczne porządkują też temat budynków zeroemisyjnych (ZEB) po 2030 r. – pokazują, kiedy kocioł na bioenergię może być zainstalowany w nowym obiekcie i jak traktować odnawialne paliwa dostarczane spoza działki. To ważne dla gmin planujących sieci lokalnych OZE oraz dla projektantów optymalizujących charakterystyki energetyczne.
Na koniec – polski kontekst: 59% budynków mieszkalnych w kraju powstało przed 1989 r., a w programie Czyste Powietrze do 30.04.2024 r. wymieniono 856 374 źródła ciepła, z czego 33% to kotły gazowe.
Te urządzenia mogą być nadal eksploatowane do czasu głębokiej modernizacji budynku do standardu zeroemisyjnego, o ile przepisy krajowe nie wprowadzą dalej idących wymogów.
Dyrektywa EPBD: co mówi w praktyce?
Komisja Europejska stwierdza wprost: bezpośrednim celem dyrektywy nie jest wycofanie kotłów gazowych, lecz eliminacja paliw kopalnych z sektora ogrzewnictwa. Państwa Członkowskie mają przygotować krajowe plany renowacji z politykami i działaniami prowadzącymi do realizacji tej ambicji.
Rok 2040 jest punktem odniesienia, ale nie wiążącym terminem – jeśli kraj (np. Niemcy) potrzebuje więcej czasu, może przyjąć 2045 r., pod warunkiem rzetelnego uzasadnienia. Komisja nie może – na gruncie EPBD – narzucić dodatkowych środków niewpisanych do planów.
Definicje, które porządkują dyskusję
Za energię ze źródeł odnawialnych uznaje się energię z niekopalnych źródeł: wiatru, słońca (termicznego i PV), geotermii, energii otoczenia i oceanów, hydroenergii oraz bioenergii (w tym biogaz z wysypisk, oczyszczalni i źródeł biologicznych).
Paliwa odnawialne – m.in. biopaliwa, biopłyny, paliwa z biomasy oraz odnawialne paliwa pochodzenia niebiologicznego – nie są paliwami kopalnymi. W praktyce to paliwo, którym zasilamy kocioł, decyduje o jego „kopalnym” lub „odnawialnym” statusie. Za kopalne uznaje się wszystkie nieodnawialne paliwa oparte na węglu: paliwa stałe, gaz ziemny i ropę.
Trzy ścieżki odchodzenia od paliw kopalnych
Proces wycofywania paliw kopalnych może przebiegać w trzech trybach.
- Pierwszy to wymiana urządzenia – np. kocioł na pompę ciepła albo kolektor słoneczny w układzie CWU.
- Drugi to zmiana paliwa – zastąpienie gazu ziemnego biometanem/biopropanem, paliwami z biomasy czy biogazem.
- Trzeci to hybrydyzacja: połączenie kotła z OZE (pompa ciepła, kolektory słoneczne). Hybryda może być produktem fabrycznym, powstać na etapie montażu, albo zostać dodana później do pracującej instalacji.
Zachęty finansowe a „indywidualny kocioł”
Wytyczne dotyczące stopniowego wycofywania subsydiów dla indywidualnych kotłów zasilanych paliwami kopalnymi definiują systemy w sposób praktyczny. Indywidualny kocioł to urządzenie niepołączone z innym źródłem ciepła z OZE, które pokrywa znaczną część energii w systemie – interpretację „znacznej części” pozostawiono państwom.
Z kolei hybrydowy system ogrzewania to zestaw łączący co najmniej dwa różne źródła ciepła (np. pompa ciepła + kocioł, kocioł + kolektory słoneczne). Taka definicja otwiera drogę do elastycznych modernizacji, w których krok po kroku ograniczamy udział paliwa kopalnego, nie rezygnując od razu z całej istniejącej instalacji.
Budynki zeroemisyjne po 2030 r.
Wytyczne dla budynków zeroemisyjnych ZEB (Zero-Emission Building) dopuszczają kotły zasilane bioenergią (biogazem, biomasą, biopłynami) jako źródło odnawialne, jeśli spalanie odbywa się na miejscu. Oznacza to, że po 2030 r. takie kotły mogą być instalowane w budynkach zeroemisyjnych.
Gdy bioenergia jest wytwarzana poza granicami budynku, traktuje się ją jako „zdalną” energię odnawialną; energia dostarczana „specjalnym połączeniem” ze źródłem produkcji może być uznana za „pobliską”.
Konsekwencja? Budynek ZEB może korzystać z kotła gazowego zasilanego gazami odnawialnymi, choć wpływa to pogarszająco na wynik charakterystyki energetycznej względem rozwiązań z maksymalnym udziałem lokalnych OZE.
Co z istniejącymi budynkami i sytuacją w Polsce
Do 2050 r. wszystkie budynki mieszkalne w UE mają osiągnąć standard bezemisyjny. Do czasu takiej głębokiej modernizacji można użytkować obecnie zainstalowane źródła ciepła, w tym kotły gazowe, o ile prawo krajowe nie wprowadzi surowszych wymagań.
W polskich realiach ma to znaczenie. 59% zabudowy powstało przed 1989 r., często z ograniczonym potencjałem szybkiej głębokiej renowacji. Z programu Czyste Powietrze wynika, że do 30.04.2024 r. wymieniono 856 374 źródła ciepła, a 33% z nich to kotły gazowe – i te urządzenia mogą pracować do momentu modernizacji budynku do ZEB.
Na co zwrócić uwagę planując modernizację
Jeśli modernizujesz dom dziś, kluczowe jest zarządzanie ryzykiem regulacyjnym i elastyczność. W praktyce dobrze wypadają układy, które pozwalają zmienić paliwo bez wymiany całego źródła ciepła (np. przejście z gazu ziemnego na biometan/biopropan) lub dołożyć OZE (pompa ciepła powietrze–woda jako wsparcie niskotemperaturowe, kolektor słoneczny dla CWU).
Pamiętaj, że to paliwo zdecyduje o „kopalnym” statusie kotła w 2040 r., a nie sam fakt, że używasz technologii kotłowej.
W projektach nowych budynków warto przemyśleć, czy możliwe jest spalanie bioenergii na miejscu (łatwiejsza zgodność z ZEB) lub – jeśli planowana jest „energia zdalna” – jak zrównoważyć jej wpływ na charakterystykę energetyczną innymi rozwiązaniami (lepsza izolacyjność, fotowoltaika, rekuperacja).
Podsumowanie
Wytyczne Komisji rozdzielają technologię od paliwa i zamykają dyskusję o rzekomym „zakazie kotłów”. Transformacja dotyczy paliw kopalnych, a ścieżki dojścia obejmują wymianę urządzeń, zmianę paliwa i hybrydyzację.
Dla inwestorów to sygnał, by stawiać na rozwiązania otwarte na OZE oraz paliwa odnawialne – tak, by dom był gotowy zarówno na dzisiejsze potrzeby, jak i na wymogi lat 2030–2050.
źródło: CHEMET
fot. otwierająca: Adobe Stock