Rozmowy Dociekliwego Inwestora z Majstrem Guru. Majster prosto i zrozumiale tłumaczy, a Inwestor zadaje coraz bardziej dociekliwe pytania… Tym razem szuka odpowiedzi na pytanie, ile ciepła ze słońca mogą pobrać kolektory słoneczne w ciągu roku?
Dociekliwy Inwestor: - Ile właściwie ciepła daje nam słońce?
Majster Guru: - Z pozoru mnóstwo, nie mieszkamy przecież za kręgiem polarnym. Lecz proszę nie dać się omamić różnym sprytnym sprzedawcom, którzy lubią pokazywać uśrednione dane roczne. W Polsce roczna suma energii promieniowania słonecznego wynosi ok. 1000 kWh na 1 m2 powierzchni. Znaczy to, że w ciągu roku każdy metr kwadratowy działki otrzymuje w przybliżeniu tyle energii, ile uzyskujemy ze spalenia 100 m3 gazu ziemnego.
Załóżmy teraz, że mamy energooszczędny budynek o powierzchni 150 m2, który potrzebuje rocznie 40 kWh/m2. Daje to 6000 kWh. Teoretycznie dla zaspokojenia jego potrzeb energetycznych wystarczyłoby więc "zebrać" energię słoneczną padającą na zaledwie 6 m2 działki!
W praktyce jest o wiele, wiele gorzej. Oczywiście, nie umiemy w 100% wykorzystać docierającej do nas energii, choć konstrukcje kolektorów są wciąż udoskonalane. Zasadnicze ograniczenie wynika jednak z czynników od nas niezależnych, będących konsekwencją naszego położenia geograficznego. Proszę dobrze zapamiętać: 4/5 całej energii dostajemy przez pół roku. I tak się składa, że sezon grzewczy to właśnie te drugie pół roku - z niedoborem.
W zestawieniu rocznym świetnie widać ogromne zróżnicowanie nasłonecznienia
- Tu mnie pan zasmucił. Wcześniej nie spotkałem tego typu danych.
- Ależ proszę pana, to raczej kwestia spojrzenia: szklanka jest do połowy pusta czy pełna? Smucić się, że zimą nie ogrzejemy słońcem domu, czy cieszyć, że wiosną i latem podgrzejemy ciepłą wodę prawie za darmo?
- Ale czy rzeczywiście zimą jest tak źle?
- Czuję, że wciąż szuka pan jakiejś furtki dla sezonu zimowego. W takim razie przełóżmy dane z tabeli na konkretne liczby. Nawet jeśli kolektory miałyby 100% sprawność, czyli pochłaniałyby całą docierającą do nich energię bez jakichkolwiek strat, a ich powierzchnia była duża, np. 10 m2, to z racji bardzo słabego nasłonecznienia - w środku zimy nie dałyby wiele.
W grudniu maksymalny uzysk to 5 kWh dziennie, co odpowiada pracy niewielkiego kotła grzewczego o mocy 10 kW przez pół godziny. Dlatego instalacje słoneczne w naszym klimacie są dobrym sposobem przygotowania ciepłej wody w sezonie letnim. A w kwestii ogrzewania mogą pełnić co najwyżej rolę pomocniczą dla głównego źródła ciepła, np. kotła. I to raczej wiosną i jesienią.
Nasłonecznienie dzienne 1 m2 płaszczyzny o nachyleniu 45° (dane dla Warszawy)
Od 1998 roku Redakcja "Budujemy Dom" tworzy społeczność pasjonatów budownictwa, którzy z chęcią dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Nasz zespół to wykwalifikowani redaktorzy, architekci, inżynierowie i specjaliści z różnych dziedzin budownictwa, którzy stale poszerzają swoją wiedzę i śledzą najnowsze trendy.
Ja stawiam na fotowoltaikę w 100% ! Korzyści z jej użytkowania jest całkiem sporo. To głównie dostęp do nieograniczonych zasobów zielonego paliwa w postaci promieniowania słonecznego, możliwość pokrycia dziennego zapotrzebowania na prąd, a w efekcie niższe rachunki za zużycie ...
Grzanie wody w basenie to idealny sposób na odprowadzenie nadmiaru ciepła z paneli solarnych. Latem jest to problem w słoneczne dni. Ile można się kąpać, a o ogrzewaniu i tak nie ma mowy. Ewentualnie można tym dogrzewać grunt i odebrać za pomocą pompy ciepła, ale to już sztuka ...
Gość adi
11-01-2021 21:11
Panele mają sens tylko przy grzaniu wody w basenie. Ja na razie używam 100mb czarnego węża ogrodowego 3/4" i najtańsza pompka obiegowa do CO. Basen 4,5m3 (średnica 3m) podgrzewa w słoneczny dzień o ok 3-4stC.