W tym celu spisujemy moce elektryczne największych odbiorników prądu w budynku, o mocy zużywanej przekraczającej 2 kW.
Takimi odbiornikami są np.: elektryczny piec grzewczy, kuchenka elektryczna, piekarnik, zmywarka do naczyń, przepływowy lub pojemnościowy elektryczny podgrzewacz wody, elektryczne systemy grzewcze w postaci elektrycznego ogrzewania podłogowego lub akumulacyjnego, klimatyzator. Po zsumowaniu tych wartości otrzymamy teoretyczne zapotrzebowanie mocy elektrycznej dla naszego budynku.
Jednak rzeczywista moc przyłączeniowa jest mniejsza od mocy przez nas obliczonej, gdyż nigdy wszystkie urządzenia nie pracują jednocześnie. Liczbę działających jednocześnie urządzeń określa tzw. współczynnik jednoczesności. Zakłada się, że wynosi on 0,5-0,6, czyli rzeczywista moc przyłączeniowa może być w przybliżeniu o połowę niższa od tej, którą wyliczyliśmy.
Możemy również zapytać się w rejonowym zakładzie energetycznym, jaka jest typowa moc przyłącza dla budynku jednorodzinnego. Można założyć, że moc przyłącza dla domu o pow. 150 m2 z licznikiem 3-fazowym to około 10-12 kW pod warunkiem, że nie korzystamy np. z przepływowych podgrzewaczy wody.
Obecnie, po dostosowaniu naszych przepisów do wymogów unijnych, zakład energetyczny nie może odmówić nam wykonania podłączenia do sieci z powodu zbyt małej mocy transformatorów. Jego obowiązkiem jest wymiana takiego transformatora na większy, bez obciążania kosztami osoby występującej o podłączenie. Zakład energetyczny może jednak, nie przydzielić nam żądanej mocy ze względu na nieprzystosowaną sieć energetyczną.
fot. Couleur / pixabay.com