Instalacja z osprzętem elektroinstalacyjnym kosztowała 40 000 zł
Instalacja z osprzętem elektroinstalacyjnym kosztowała 40 000 zł
12 lat temu zleciłem wykonanie szczegółowego projektu instalacji elektrycznej, bo chciałem w sposób automatyczny sterować oświetleniem, zewnętrznymi roletami i kilkoma innymi instalacjami, np. grzewczą i alarmową. Żona długo oswajała się z ceną takiego systemu, a szczególnie osprzętu - mówi Kuba, Czytelnik Budujemy Dom, który osprzęt i oświetlenie dobierał w 2004 r.
Osprzęt elektroinstalacyjny: z PVC w kolorze stali Inox, gniazda EIB, łączniki modułowe z sześcioma albo ośmioma przyciskami, niektóre dodatkowo z termostatami. Czujnik ruchu i zmierzchu sprzężony z oświetleniem schodów na piętro.
Oświetlenie: ze stali Inox, żyrandole z żarówkami halogenowymi, kinkiety LED na ścianach, lampa górna z regulowanymi reflektorkami, oprawy ścienne schodowe.
Decyzja: 12 lat temu zleciłem wykonanie szczegółowego projektu instalacji elektrycznej, bo chciałem w sposób automatyczny sterować oświetleniem, zewnętrznymi roletami i kilkoma innymi instalacjami, np. grzewczą i alarmową. Żona długo oswajała się z ceną takiego systemu, a szczególnie osprzętu. Nie wierzyła, że jedno "inteligentne" gniazdo - z termostatem, z czterema klawiszami do sterowania oświetleniem i czterema do regulacji rolet - może kosztować 2500 zł.
Dopiero kiedy przekonała się w praktyce, że na przykład w salonie w jednym miejscu możliwe jest włączanie wszystkich i konkretnych lamp, ustawianie temperatury w pomieszczeniu oraz operowanie czterema roletami, uznała taki wielofunkcyjny osprzęt za superwygodny i wart swojej ceny. Szybko nauczyła się nim operować.
Nowe żyrandole mają halogenowe żarówki 10 W i 20 W. Reflektorki ścienne nad zdjęciami - diody LED w ciepłym odcieniu światła (4 W).
Instalacja z osprzętem elektroinstalacyjnym - rady i przestrogi:
Teść jest elektrykiem, więc potrafił położyć rozbudowaną instalację według projektu. Pomagałem mu przy tym, bo inteligentne rozwiązania to mój konik. Zużyliśmy 5 km przewodów. Gniazda i łączniki zasilają przewody sygnałowe o napięciu 12 V. Zamontowaliśmy dwie rozdzielnice i starannie osadziliśmy w ścianach gniazda.
Żeby zaczęły działać, najpierw musiał zaprogramować je specjalista. Do każdego gniazda podpinał komputer, komunikował się z danymi instalacjami i urządzeniami, następnie zadawał scenariusze dotyczące przyszłych przycisków, sterowników i programatorów. Uruchamiając je teraz, przesyłam sygnał do rozdzielnicy, co ma się w danym momencie dziać w budynku. Do takich gniazd mogłem później dobrać z katalogu dowolną ramkę oraz potrzebną w danym miejscu ilość modułów.
Wybrałem osprzęt z dobrego tworzywa, imitującego stal Inox, bo w kuchni mamy sprzęt AGD w tej wersji, a w drzwiach takie klamki i zamki. Stylizację Inox pociągnęliśmy z żoną jeszcze dalej - podczas niedawnego remontu kupiliśmy do strefy dziennej stalowy żyrandol, kinkiety i lampę z halogenami. Wracając do łączników - w firmowym katalogu oferowano osprzęt bezdotykowy, jednak był wtedy megadrogi. Ramki i łączniki udało nam się świetnie dobrać. Łatwo się je zdejmuje do umycia i ponownie mocuje.
Przez 13 lat wykorzystywania tworzywo się nie zniszczyło. Tylko w jednym najczęściej używanym łączniku poluzowały się przyciski, ale przeniosłem go tam, gdzie jest potrzebny rzadziej. Największe zalety takiego osprzętu to wielofunkcyjność, estetyka, oszczędność miejsca. Bez nich na ścianach byłaby cała bateria osprzętu! Przyciski już na samym początku dobrze opisałem. Czytelność funkcji ma duże znaczenie. Zdecydowałem się na pogrupowanie tych przewidzianych do oświetlenia w górnej części modułu, a do rolet w dolnej. Rozmieściłem je w układzie poziomym, pionowy też wchodził w grę. Serwisant, który programował gniazda, doradził wygodny układ - dotykając jednym palcem 2 przyciski, mogę równocześnie zapalić lampy i opuścić rolety.
Osprzęt elektroinstalacyjny w jednej z dwóch rozdzielnic
Świetnie sprawdzają się łączniki z termostatem, bo zastępują osobne regulatory pokojowe. Według zaprogramowanych ustawień, albo na nasze żądanie, termozawory na instalacji c.o. otwierają lub zamykają głowice. Mogę śledzić na wyświetlaczu pracę systemu grzewczego. W określonych miejscach mam łączniki, którymi mogę zamknąć albo otworzyć cały dom, są sprzężone z systemem alarmowym. Inne wyłączają w całym budynku światło, kolejne - opuszczają lub otwierają wszędzie rolety. Tego rodzaju osprzęt daje nieograniczone możliwości, ale nie chciałem z tym przesadzić, żeby domownicy, rodzice i goście nie mieli kłopotu.
Przy schodach na piętro i w systemie alarmu zamontowałem czujniki ruchu. Ten przy schodach na piętro jest dodatkowo zmierzchowy, bo zależało mi na stałym świetle w nocy. Włożyłem do halogenów na ścianie żarówki o ciepłej barwie i niskim natężeniu światła. Zaspane dzieci lepiej czują się z takim łagodnym światłem, wędrując do łazienki. Oprawki ścienne oraz czujnik też są zasilane przewodami 12 V.
Gniazda EIB musiał zaprogramować specjalista - teraz przesyłają sygnał do rozdzielnicy, co ma się w danym momencie dziać w budynku.
Koszty instalacji z osprzętem elektroinstalacyjnym:
instalacja z osprzętem elektroinstalacyjnym w całym budynku 40 000 zł;
robocizna własna.
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Ramka i modułowy łącznik z termostatem oraz przyciskami do sterowania oświetleniem i roletami zewnętrznymi (wyjęte z gniazda EIB do umycia).
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.