Ograniczniki przepięć

Ograniczniki przepięć

Dzięki ogranicznikom przepięć prądy większe niż normalne prądy robocze trafiają nie do domowej instalacji elektrycznej, lecz do uziomu.

Ograniczniki przepięć klasy D to tylko ostatni stopień ochrony szczególnie wrażliwych urządzeń. Jeśli zabraknie ograniczników klasy B i/lub C, nie będą skuteczne
Ograniczniki przepięć klasy D to tylko ostatni stopień ochrony szczególnie wrażliwych urządzeń. Jeśli zabraknie ograniczników klasy B i/lub C, nie będą skuteczne (fot. Eaton (Moeller))

Wynika stąd podstawowy wniosek – by ograniczniki przepięć zadziałały skutecznie, niezbędne jest dobre uziemienie. Inaczej ich instalowanie mija się z celem. Ograniczniki dzieli się na kilka klas, oznaczanych literami bądź cyframi rzymskimi. W każdej obowiązują inne zasady co do miejsca montażu i zakresu zastosowań:

  • B (I) – w złączu; w budynkach zasilanych z sieci napowietrznej, a z sieci kablowej, jeśli budynek ma instalację odgromową;

  • C (II) – w rozdzielnicy w odległości przynajmniej 10 m od ogranicznika klasy B albo w złączu, jeśli budynek zasilany jest z linii kablowej i nie ma instalacji odgromowej;
     
  • D (III) – bezpośrednio przed chronionym urządzeniem. Najczęściej są to specjalne przedłużacze (listwy przeciwprzepięciowe).

Uwaga! Sam ogranicznik przepięć klasy D nie jest skutecznym zabezpieczeniem, zaś ogranicznik klasy C można stosować, nie poprzedzając go ogranicznikiem B, jeśli nie ma niebezpieczeństwa uderzenia pioruna bezpośrednio w budynek lub linię zasilającą (jest kablowa).

Bardzo popularne są ograniczniki przepięć klasy B+C, które można instalować w rozdzielnicy. Jeśli ogranicznik przepięć zadziała, to konieczna może być wymiana jego wkładki, zdarza się też, że ogranicznik zostaje wówczas wyrwany z szyny montażowej.

Ograniczniki przepięć to nie jedyny sposób zmniejszenia ich dotkliwych skutków. Wszystkie metalowe rurociągi oraz kabel sieci energetycznej powinny być wprowadzone do budynku w tym samym miejscu, trzeba wykonać pomiędzy nimi tzw. połączenia wyrównawcze oraz połączyć je z szyną uziemiającą budynku (połączenie z uziomem).

Jarosław Antkiewicz

Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz