Parametry domu: budynek parterowy, powierzchnia użytkowa 80 m2, 3 pokoje, kuchnia, łazienka, balkon. Domek letniskowy o powierzchni 20 m2.
Charakterystyka instalacji: Jestem elektronikiem konstruktorem, więc początkowo system automatyki robiłem sam na własnych elementach. Od kiedy poznałem system Z-Wave przy okazji pracy w jednym z biur projektowych, porzuciłem swoje projekty, przechodząc właśnie na ten system. Zamontowałem oczywiście sterowanie oświetleniem, ogrzewaniem, monitoring oraz czujniki otwarcia drzwi. System użytkuję od 4 lat.
Decyzja: O wyborze tego systemu przesądziło kilka elementów: ogrom różnych urządzeń w systemie (ponad 200 znanych producentów), cena oraz bezinwazyjna instalacja: system komunikuje się drogą radiową, więc nie wymaga układania kabli. Dodatkowo ma dużo funkcji oraz możliwość samodzielnej rozbudowy i programowania bez potrzeby wzywania instalatora.
Porady i przestrogi:
-
Zawsze byłem fanatykiem oświetlenia i możliwości
światłem, dlatego w suficie podwieszanym w salonie zamontowanie aż
9 żarówek o mocy ok. 60 W (co dało łącznie 560 W mocy), dodatkowo
3 punkty podświetlenia i dwie lampki. Ponieważ zawsze miałem problemy ze
snem, jest dla mnie bardzo przydatną funkcją wprogramowanie do sterownika
zmiany natężenia światła w zależności od pory dnia. I tak u mnie o godzinie
18 światło w całym domu ustawia się automatycznie na ok. 80% mocy
i schodzi powoli i samoczynnie do do 40–50% o godzinie 21. To pozwala
wyhamować rytm pracy i wejść w tryb snu i odpoczynku.
-
Początkowo systemem sterowałem pilotem i za pomocą komputera, obecnie
od kiedy przeszedłem na SmartPhona z systemem Android, najczęściej
korzystam z telefonu. Widok z kamer wyświetla się na pulpicie telefonu
jako widget.
-
Ogrzewanie w domu ma zaprogramowanych kilka funkcji czasowych ale najczęściej wykorzystuję jednak funkcję sprawdzania obecności. System sprawdza obecność w domu telefonu mojego i żony przez fingowanie wi-fi. Jeśli w domu nie ma nas przez trzy godziny, to wyłącza ogrzewanie. To pozwoliło zaoszczędzić już sporo pieniędzy, bowiem często zdarzało się tak, że zapominaliśmy wyłączyć jakiegoś grzejnika przed dłuższym wyjazdem.Zawory grzejnikowe współpracują z instalacją inteligentną. Temperatura mierzona jest przez dwa niezależne czujniki elektroniczne -
System w domku letniskowym był założony w celu zdalnej kontroli ogrzewania,
ale jednocześnie zostały założone czujki ruchu oraz kamery. Domek
nie ogrzewany całą zimą zachodził pleśnią. Dlatego bardzo przydatne jest
włączanie ogrzewania zdalnie, żeby podgrzać domek raz na jakiś czas. Problem
pleśni zniknął. Kamery i czujki ruchu zostały zamontowane aby zrezygnować
z opłat agencji ochrony. Jeśli jest alarm to dostaje powiadomienie na telefon,
wchodzę na podgląd z kamery i w razie włamania wykonuje telefon do sąsiada
lub na policję. Miesięczny
abonament biura ochrony mam
w kieszeni.
-
Nietrafioną decyzją było tylko
sterowanie z komputera. To
niewygodne włączać komputer
żeby zmienić natężenie światła.
Trzeba było dokupić pilota oraz telefon na którym można zainstalować
oprogramowanie.
-
Pozostałe decyzje były trafione, ponieważ system był przemyślany
i rozbudowany do konkretnych potrzeb. Jeśli pojawiała się nowa potrzeba,
to dokupowałem konkretne urządzenie spełniające wymagania.
- Rada z tego wynikająca jest prosta: nie warto kupować od razu całego systemu. Lepiej zamontować sterowanie tam gdzie jest obecnie potrzebne, ale wybrać system, który umożliwi dokupienie konkretnej funkcji gdy ta będzie potrzebna.
Koszty: serwer – 800 zł, 15 punktów świetlnych– 3750 zł ( 250 zł/szt.),
5 zaworów grzejnikowych – 1125 zł, pilot – 250 zł, kamera – 300 zł, 2 czujniki
otwarcia drzwi – 400 zł (200 zł/szt.). Łączny koszt to 6625 zł. Montaż
wykonałem samodzielnie.
Serwer odbiera sygnały od wszystkich urządzeń i przesyła do sterowanych urządzeń |
Joanna Dąbrowska