Dom dla seniora - wyremontowany i rozbudowany

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 17-22 minuty
Dom dla seniora - wyremontowany i rozbudowany

Adam kupił nieduży jednorodzinny dom, który poprzedni właściciele użytkowali przez zaledwie 5 lat. Najpierw dobudował do niego łącznik i garaż, nieco później - wygodny wolno stojący aneks dla gości. We wszystkich posunięciach brała udział zaprzyjaźniona architektka, którą nazywał "specjalistką od modernizacji i rozbudowy".

aktualizacja: 2021-07-22 09:48:16

Dom murowany, parterowy z dobudowanym łącznikiem i garażem; dwuwarstwowe ściany z pustaków ceramicznych o grubości 24 cm i styropianu o grubości 12 cm; kopertowy dach pokryty blachodachówką. Domek dla gości - dwuwarstwowe ściany z bloczków betonu komórkowego o grubości 24 cm i wełny mineralnej o grubości 12 cm; płaski dach pokryty specjalną papą.

  • Powierzchnia działki: 1500 m2.
  • Powierzchnia głównego domu: 118 m2, domek dla gości 76 m2.
  • Powierzchnia dobudowanego garażu: 42 m2 i łącznika 6 m2.
  • Roczne koszty utrzymania budynku: 6994 zł.

Na zmianę miejsca zamieszkania Adam zdecydował się ze względu na wiek emerytalny. W spokojnej okolicy, otoczonej parkiem krajobrazowym, znalazł nieduży parterowy dom (położony na samym końcu ślepej bocznej uliczki) i metodycznie przemienił go w wygodną stancję dla młodego duchem seniora i jego licznych gości.

Remont istniejącego domu

W zakupionym budynku nie wszystko odpowiadało właścicielowi, dlatego poprosił zaprzyjaźnioną architektkę o przeorganizowanie układu pomieszczeń oraz o zaprojektowanie całkiem nowej części garażowo-gospodarczej. Prace projektowe i wykonawcze (pod nadzorem architektki) wkrótce ruszyły pełną parą.

Architektura: dom główny Wojciech Grochowski i Janusz Rewucki, remont i elementy dobudowane Jolanta Brzózka.; Rzut parteru po pierwszej modernizacji i rzut parteru z domkiem gościnnym

- W prywatnej części domu zastałem trzy pokoje i dwie łazienki, wszystkie te pomieszczenia miały wejście od strony korytarza - opowiada właściciel. - Gdybym pozostawił taki układ, w głównej sypialni (przy tarasie) brakowałoby garderoby, podczas gdy z dwóch mniejszych okazjonalnie korzystaliby goście. Projektantka zaproponowała połączenie dwóch sąsiadujących ze sobą sypialni, położonych w głębi domu - po przesunięciu ściany działowej między nimi, utworzyła wejście do garderoby wprost z sypialni.

Uwzględniając na wyrost potencjalne ograniczenia starzejącego się człowieka, opracowała wystrój mniejszej gościnnej łazienki z prysznicem. Usunęła kabinę z wysokim brodzikiem i w tym miejscu zbudowała bezprogową kabinę typu walk-in (z zasłonką i odpływem liniowym). Natomiast w drugiej, z wanną, położonej bliżej mojej obecnej sypialni, już niczego nie zmieniała. Chętniej biorę kąpiel w tej pierwszej, bo jest w niej wygodniej. Istotnym ulepszeniem, które wspólnie wprowadziliśmy, jest zmiana źródła ciepła.

Poprzednicy korzystali z gazu płynnego, czerpanego z wielkiego zbiornika w ogrodzie. Ja miałem już możliwość przyłączenia domu do sieci z gazem ziemnym, z której natychmiast skorzystałem (z uwagi na niższą cenę tego nośnika i łatwiejszą obsługę układu grzewczego). Kupiłem kondensacyjny kocioł - wybrałem sprawdzony model - oraz grzejniki naścienne (poprzednie ukradziono podczas włamania). Nad ogrzewaniem podłogowym wolałem mieć nowe płyty gresu, a na reszcie posadzki - parkiet z jesionu zamiast zwykłych laminowanych paneli podłogowych.

Nie musiałem modernizować instalacji elektrycznej (poprzednicy założyli odpowiednią ilość lamp, łączników i gniazd), ani wstawiać lepszych okien (mają ramy z PVC, dwie szyby typu thermofloat).

Salon w głównej siedzibie
Salon w głównej siedzibie można ogrzać gazową instalacją c.o. (zawiera ona wodną podłogówkę, nowe grzejniki na ścianach i kondensacyjny kocioł na gaz z sieci) oraz wkładem kominkowym z grawitacyjnym sposobem rozprowadzania ciepła (podczas modernizacji obudowano go specjalnymi płytami g-k).
Jadalnia
Architektka nie zmieniła instalacji elektrycznej. Dobrała natomiast nowy osprzęt elektroinstalacyjny i lampy. Wszędzie zastosowała żarówki i diody LED.
Zabudowa kuchenna w kształcie litery L
Nowej zabudowie szafkowej w niedużej kuchni nadała ergonomiczny kształt litery L. Podobnie jak w całym domu, kolorystykę tego pomieszczenia zaprojektowała w odcieniach bieli, szarości, beżu, z akcentami w odcieniu drewna wenge.

Dobudowanie łącznika i garażu

Brak garażu Adam uznał za największy mankament zakupionego budynku. Architektka do wad zaliczyła jeszcze bariery architektoniczne w postaci schodów przy ganku i tarasie. Proces zapewnienia właścicielowi funkcjonalnej przestrzeni garażowej oraz bezkolizyjnego poruszania się po domu i jego otoczeniu rozpoczęła od rozebrania schodów i kolumn na ganku.

Do istniejącego parterowego domu, przykrytego kopertowym dachem, dobudowano łącznik i garaż na dwa samochody, wykończone dachem płaskim, schowanym za attyką. Mocno przeszklony łącznik wygląda nowocześniej - w porównaniu z poprzednim tradycyjnym gankiem z kolumnami (pozostał po nim tylko naczółkowy daszek). Na obszernym podjeździe, wylanym z betonu, uformowano spadek i szczeliny dylatacyjne.

- Główne wejście z kolumnami od początku mi się nie podobało, bo nadawało bryle staromodny wygląd - opowiada architektka. - Postarałam się zmienić to wrażenie poprzez odpowiednie zaprojektowanie części dobudowywanych. Było mi na rękę, że właścicielowi zależy na możliwości przejścia suchą stopą z garażu do części mieszkalnej. W celu zrealizowania tej prośby, między członem istniejącym a projektowanym garażem o wymiarach 6 × 7 m (jest tak duży, bo musi zmieścić dwa samochody), wstawiłam plombę w formie przeszklonego łącznika o wymiarach 3 × 2 m (zastosowałam w nim okna z ciepłymi ramami z PVC i trzema szybami). Szklany wiatrołap świetnie spełnia funkcję izolacyjną, w zimie to bariera przed chłodem płynącym z zewnątrz i z nieogrzewanego garażu. Jeśli chodzi o konstrukcję tego ostatniego, to postanowiłam nie murować ścian tradycyjnym sposobem, bo wtedy realizacja jest brudna i żmudna.

Do skonstruowania przegród i dachu przeznaczyłam kantówkę sosnową i gotowe płyty warstwowe (między warstwami zewnętrznymi z blachy znajduje się ocieplenie z poliuretanu o grubości 10 cm). W budownictwie przemysłowym tego rodzaju płyty stosuje się często i z doświadczenia zawodowego wiem, że doskonale się sprawdzają. Pomyślałam, że będą idealne do szybkiego postawienia garażu. Ponieważ zaplanowałam pomalowanie wszystkich elewacji (domu i nowych przybudówek) farbą fasadową w białym kolorze - przy tej okazji zakryłam zielony stary tynk - to część ścian z płyt warstwowych poleciłam wykończyć na zewnątrz płytami OSB, na nich ułożyć siatkę i cienkowarstwowy tynk (nie zrobiłam tego jedynie na tylnej ścianie garażu, tam wolałam pokazać jej industrialny charakter).

Nad dobudowanymi elementami zaprojektowałam płaski dach wykończony specjalną papą, który schowałam za niewysoką attyką. Natomiast przed głównym wejściem, teraz umieszczonym w łączniku, oraz przy tarasie, zamiast schodów zastosowałam długie ażurowe pochylnie o łagodnym nachyleniu. W ich przypadku, sięgnęłam po kratownice pomostowe, je również wykorzystuje się w obiektach przemysłowych. Biały kolor elewacji, przeszklony łącznik, płaski dach i stalowe pochylnie przełamują tradycyjny charakter dawnej części domu, dodając lekkości i nowoczesności całej powiększonej bryle.

Z tyłu domu Adam zastał niezadaszony taras o powierzchni 25 m2, z niewykończoną betonową płytą. Położył na niej, podobnie jak przed głównym wejściem (w nowym łączniku), przemysłowe kraty pomostowe (wcześniej pomalował beton specjalną farbą). To proste rozwiązanie sprawdza się pod względem estetycznym i funkcjonalnym (pochylnie są odpowiednie także dla osoby na wózku).

Dobudówka nie jest mała, ale zgrabna - ucieszyłam się, gdy usłyszałam, że Pan domu lubi siadać w przezroczystym łączniku, popijając kawę (z tego powodu nazwał go kawiarenką). Moją stylizację podkreśliło minimalistyczne wykończenie bardzo obszernego podjazdu - właściciel zlecił wylanie tu betonu, który najpierw pozostawił w stanie surowym, ale szybko zabezpieczył jego powierzchnię specjalną farbą (łatwiej go umyć). Zapewnił duży spadek nawierzchni w kierunku rur odprowadzających nadmiar wody do nowo zbudowanych studni chłonnych. Ułożenie wokół domu drenażu opaskowego okazało się niezbędne, ze względu na okresowo podmokły grunt z wysoko zawieszonymi wodami podskórnymi. Poprzedni właściciele tego nie zrobili.

Domek dla gości z płaskim dachem
Bryła domku dla gości jest prosta i niska. Podobnie jak dobudowany garaż, ma płaski dach. Wewnątrz niej znajduje się wygodne mieszkanie dla 3 albo 4 osób. Światło dzienne wpada do wnętrza przez wysokie okna tarasowe (można przez nie wyjść na szeroki chodnik z betonu, zastępujący tu taras).

Bardzo wygodny domek dla gości

Remont budynku, dodanie garażu, ułożenie systemu drenażu, wylanie z betonu podjazdu i ścieżek zajęło 8 miesięcy i łącznie kosztowało 150 000 zł. Ale Adam nie lubi bezruchu i niedługo po zakończeniu tych prac, za garażem, postawiono aneks mieszkalny dla gości o powierzchni 76 m2. Powstał, żeby zapewnić właścicielowi niczym nie zakłóconą prywatność w głównym budynku.

W centrum domku dla gości znajduje się kuchnia, urządzona w stylu soft loft
W centrum domku dla gości znajduje się kuchnia, urządzona w stylu soft loft.

- Do wzniesienia ścian w wolno stojącym aneksie, wykorzystałam pustaki z betonu komórkowego i ocieplenie z wełny mineralnej - mówi projektantka. - Natomiast stropodach zaprojektowałam z identycznych płyt warstwowych, jak na łączniku i garażu, nadałam im spadek 15%.

Układ wnętrz przewidziałam taki, jak w wygodnym mieszkaniu dla trzyosobowej rodziny. Oddałam do dyspozycji gości salon, kuchnię, dwie sypialnie, łazienkę z prysznicem i garderobę. Zależało mi na dobrej penetracji każdego pomieszczenia przez światło dzienne, w tym celu wstawiłam duże okna, większość z nich to pojedyncze lub podwójne skrzydła tarasowe. Tu łatwiej mi było operować stylem soft loft, bo zaprojektowałam wszystko od początku. Mam satysfakcję, że dodane budynki ładnie zespoliły się z zastaną tkanką i wprowadziły powiew nowoczesności.

Ceny niektórych przyłączy, instalacji, urządzeń:

  • Przyłącze gazu ziemnego - 3500 zł.
  • Remont głównej bryły oraz dobudowanie łącznika i garażu - 150 000 zł.

 

Koszty, i gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji

Utrzymanie domu rocznie kosztuje 6994 zł.

Ponieważ właściciel chętnie pali w kominku (własnym drewnem), to opłaty za gaz z sieci nie przekraczają rocznie 2000 zł. Za miesięczne zużycie elektryczności wynoszą około 150 zł (rocznie 1800 zł), wody z wodociągu 400 zł. Usługa wywozu śmieci kosztuje 324 zł, szamba (do trzech razy w roku) - 750 zł.

Inne opłaty: monitoring 720 zł; podatek od nieruchomości 1000 zł.

 

Właściciel, Adam
Właściciel, Adam - W domu dla seniora liczy się maksymalna funkcjonalność (dlatego poprosiłem architektkę o dobudowanie garażu) oraz poczucie prywatności (z tego powodu zdecydowałem się na postawienie domku dla gości). Projektantka zapewniła mi również możliwość bezbarierowego poruszania się w budynkach i w ogrodzie.

Trafne decyzje i rady właścicieli

  • Jestem szczególnie zadowolony z lokalizacji. W tej okolicy nie mogłem kupić działki mniejszej niż 1500 m2. Chociaż taki obszar muszę teraz pielęgnować, to nie narzekam, bo zaletą jest duża odległość między domami sąsiadów. Na dodatek moja parcela znajduje się na końcu ślepej uliczki i otacza ją łąka, więc mam poczucie prywatności i kontaktu z przyrodą.
  • Garaż postawiono szybko, co zawdzięczam wykorzystaniu przemysłowych płyt warstwowych i konstrukcji z drewna. Płyt warstwowych nie trzeba ocieplać i mają już wykończenie z blachy. Innym funkcjonalnym elementem, zaczerpniętym z przemysłowych obiektów, jest podest ażurowy wykonany z krat pomostowych. Ocynkowane (czyli nierdzewne) kraty można podnieść i zmieść brud nagromadzony pod nimi. Ponadto wyglądają lekko, nieinwazyjnie, nowocześnie. Podobne cechy wykazują uformowane z nich pochylnie przy głównym wejściu do łącznika i przy tarasie. Zapewniam, że wygodniej się po nich chodzi, niż po zdemontowanych klasycznych schodach. Takie "trapy" są też wygodne dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim.
  • Polecam podjazd i ścieżki wylane z betonu. Jeśli wykończy się je specjalną farbą, ich powierzchnia się nie kruszy i nie pokrywa zielonym nalotem.
  • Między głównym domem i aneksem dla gości zamierzam zbudować nieogrzewany ogród zimowy.

Redaktor: Lilianna Jampolska

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły
Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!