Projekt domu z naciskiem na wygląd, nie na praktyczne rozwiązania

Print image
Copy link image
time image Artykuł na: 17-22 minuty
Projekt domu z naciskiem na wygląd, nie na praktyczne rozwiązania

Beata i Bartek już w fazie projektu zdecydowali, że bardziej zależy im na stworzeniu wysmakowanej bryły i wystroju pomieszczeń, niż szukaniu rozwiązań oszczędnych i praktycznych. W bitwie "Estetyka kontra praktyczność" wyraźnie wygrała ta pierwsza.

aktualizacja: 2021-02-26 12:25:51

Dom murowany, parterowy z użytkowym poddaszem i garażem; dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych o grubości 24 cm i styropianu o grubości 15 cm; dach pokryty płaską blachą.

  • Powierzchnia działki: 1500 m2.
  • Powierzchnia domu: 256 m2.
  • Powierzchnia garażu: 47 m2.
  • Roczne koszty utrzymania budynku: 19 927 zł. (zmniejszą się, ponieważ we wrześniu 2020 r. zainstalowano ogniwa fotowoltaiczne o mocy 9,66 kW).

Początkowo para zamierzała postawić piętrową bryłę z płaskim dachem, ale po zakupie działki i sprawdzeniu wytycznych w MPZP, niestety, musiała ją zwieńczyć skośnymi połaciami. Wspólnie z autorką projektu wykonała jednak zabieg, dzięki któremu budynek wygląda jak pierwotnie wymyślony - niska "koperta" przykrywa część mieszkalną, lecz nad dwukondygnacyjnymi murami zewnętrznymi łączy się z bardzo szerokim gzymsem, który patrzącym od dołu całkowicie zasłania kształt dachu.

Inne priorytety, dotyczące wyglądu i użytkowania nowych czterech kątów, Beata i Bartek, szczęśliwie, mogli uwzględnić. Wewnątrz wymarzyli sobie przestronne pomieszczenia (sufit nad salonem o wysokości dwóch kondygnacji to stropodach). Natomiast na działce - odkryty basen.

Frontowa elewacja i cofnięty garaż i głęboka wnęka postojowa
Do wykończenia frontowej elewacji właściciele i architektka wybrali trwały tynk silikonowy w kolorze białym i antracytowym oraz okładzinę z termososny i kamienia. Efekt 3D osiągnęli, projektując cofnięty garaż i głęboką wnękę postojową, a na poddaszu - rozległy zadaszony balkon. Nawierzchnię wokół budynku utwardzili atrakcyjnymi materiałami.
Basen w ogrodzie
Na fasadzie ogrodowej zaprojektowali największe przeszklenia, w celu zapewnienia panoramicznego widoku. Okna z aluminiowymi ciepłymi ramami i trzema szybami oświetla południowe słońce, dlatego Bartek zamówił powłokę antysolaryczną (pozostałe jej nie mają), zastępującą ekrany przeciwsłoneczne.

Przeobrazić marzenia w architekturę

Współpraca z panią architekt zaczęła się typowo - od przesłania jej zdjęć ulubionych domów (w jednym z nich Bartkowi spodobał się cofnięty garaż) oraz preferowanego układu pomieszczeń. Później, przez ponad pół roku, właściciele spotykali się z nią w biurze. Twórczo spędzili przy komputerze wiele godzin!

- Jeśli chodzi o wnętrze, to bardziej zależało nam na uzyskaniu w nim przestronności, niż wielu metrów powierzchni użytkowej - mówią właściciele. - Poprzednie mieszkanie na poddaszu miało wysoki sufit i przyzwyczailiśmy się do tego. Natomiast w przypadku wyglądu bryły, unikaliśmy klockowatego kształtu, dlatego wykorzystaliśmy zabiegi wywołujące wrażenie głębi. Na przykład od frontu, za obszerną zadaszoną wnęką postojową, ulokowaliśmy garaż. Na wyższej kondygnacji zrobiliśmy podobnie - nad garażem zaprojektowaliśmy pokój dziecięcy, a nad podcieniem garażowym głęboki balkon, zadaszony przez stropodach z szerokim gzymsem.

Przednia fasada wyszła ładnie, lecz z punktu widzenia użytkownika funkcjonalniejszy byłby dwukrotnie większy garaż i pokój. Na tej elewacji operowaliśmy jeszcze różną wielkością okien i materiałami wykończeniowymi. W nieco inny sposób rozrzeźbiliśmy, wspólnie z autorką projektu, elewację wypoczynkową, od strony ogrodu z basenem. Efekt 3D tworzą tu dwa daleko wysunięte gzymsy, które podparliśmy słupami. Najpierw, na etapie projektowania, poprosiliśmy o wyciągnięcie tych górnych wypustów na możliwie dużą odległość i sprawdziliśmy na wizualizacji komputerowej, jak prezentują się przy szerokości 2, później 3, aż w końcu 4,5 m.

Stanęło na opcji ostatniej, bo architektka zwróciła nam uwagę, że wyrobienie jeszcze szerszych będzie wymagało skorzystania z trudniejszych rozwiązań konstrukcyjnych. W oba gzymsy wrysowaliśmy kilka szczelin, a przerwę między nimi (w centralnym miejscu) wykończyliśmy ażurowo kantówką z termososny. Dzięki otworom masywne gzymsy wyglądają lżej i wpada przez nie z góry światło, tworząc dekoracyjne cienie na wysokiej ścianie. Dyskutowaliśmy z projektantką o symetrycznym rozłożeniu elementów fasady, w tym okien - my byliśmy za symetrią, ona przeciwko (argumentowała, że jest już niemodna). Okna od początku traktowaliśmy jako ważną ozdobę budynku! Największe umieściliśmy od strony basenu, w strefie dziennej i master bedroom, bo zależy nam na panoramicznym widoku ogrodu. Przeszklenia skierowane na południe wyposażyliśmy w powłokę antysolaryczną.

Wykończenie wysokich ścian zaprojektowała inna architektka, ona również opracowała z nami wystrój pomieszczeń.

Architektura: BM Architekci, Barbara Czyż; Rzut parteru i rzut piętra
Najszersze gzymsy (aż 4,5 m) ulokowali przy ścianie od strony ogrodu z basenem i podparli je słupami. Otwory w wypustach oraz ażurowa osłona-drabinka z termososny sprawiają, że zwieńczenia muru wyglądają lżej. Padające przez nie, z góry, światło słoneczne, tworzy na wysokiej ścianie dekoracyjne cienie.

Klasyczne i nowoczesne rozwiązania

Podczas budowy i urządzania wymarzonych czterech kątów, Beata i Bartek czerpali z tradycyjnych rozwiązań, a także tych najnowocześniejszych. Wybrali powszechnie stosowaną technologię murów dwuwarstwowych z poryzowanych pustaków ceramicznych i styropianu (połacie dachu ocieplili wełną mineralną o łącznej grubości 40 cm). Dom oparli na tradycyjnych żelbetowych ławach fundamentowych. Po wzniesieniu stanu surowego otwartego zarządzili zimową przerwę techniczną (doradziła tak autorka projektu). Można powiedzieć, że do tego momentu wykorzystali sprawdzone metody, a nowości dopiero po tym wstępnym etapie.

Posadzkę w całej strefie dziennej i obudowę dwustronnego kominka wykończono polerowanymi płytami gresu
Posadzkę w całej strefie dziennej i obudowę dwustronnego kominka wykończono polerowanymi płytami gresu (o wymiarach 240 × 120 cm, imitującymi marmur). Brzegi elementów poddano ukośnemu fazowaniu (na takim sposobie łączenia krawędzi zależało właścicielowi). Za kominkiem rozciąga się salon o wysokości dwóch kondygnacji (7 m), w którym ścianę z telewizorem (zasłoniętym opuszczanym złotym lustrem) ozdabia wysoki prostolinijny panel z drewna dębowego.
Część strefy dziennej (z jadalnią i kuchnią) ma wysokość jednej kondygnacji
Część strefy dziennej (z jadalnią i kuchnią) ma wysokość jednej kondygnacji, ale zgodnie z życzeniem właścicieli jest w niej jasno i przestronnie (wrażenie to potęgują odbicia w lustrze i błyszczących jasnych płytach gresu). W wyspie Pani domu zaprojektowała płytę indukcyjną i wysuwany z blatu pochłaniacz. Do wykończenia ścian nad dębowymi blatami przeznaczyła mozaikę w złotym kolorze. Całą kolorystykę parteru zamknęła w obrębie czterech barw - bieli, szarości, złota, jasnego dębu.

- Aby budynek spełniał parametry energooszczędności, wyznaczone przez autorkę projektu, kupiliśmy okna z tzw. ciepłymi ramami z aluminium i trzema szybami oraz poprosiliśmy producenta o ciepły montaż - mówi Bartek. - Do wykończenia elewacji użyliśmy trwałego tynku silikonowego, okładziny z kamienia i drewna w wersji termo. Natomiast do wykończenia kopertowego dachu – blachy ułożonej na rąbek stojący, a w tzw. koszach zainstalowaliśmy kable grzewcze.

Z uwagi na zaplanowany system ogrzewania z wodną podłogówką na całych obu kondygnacjach, zastosowaliśmy wylewki anhydrytowe. Posłuchaliśmy rady hydraulika i rury grzewcze poprowadziliśmy również w ścianach, otaczających strefę dzienną. Obawiał się bowiem, że w salonie o wysokości 7 m, na dodatek wyposażonym w wielkie przeszklenia, sama podłogówka nie wystarczy, gdy zdarzy się zima mroźniejsza niż ostatnie. My też jesteśmy teraz spokojniejsi o komfort termiczny! Ponadto źródłem ciepła może być tu wkład kominkowy. Celowo kupiliśmy model dwustronny, żeby widzieć ogień od strony jadalni oraz salonu. System c.o. wyposażyliśmy w markowy kondensacyjny kocioł gazowy, natomiast wodę w zewnętrznym basenie podgrzewamy powietrzną pompą ciepła.

Instalację elektryczną i różnorodne oświetlenie potraktowaliśmy priorytetowo, wiedząc, jak ważną spełniają rolę. Po przeprowadzce zwiększyliśmy ich funkcjonalność poprzez dodanie bezprzewodowego systemu domu inteligentnego - 35 elementów sterujących (kostek) zamontowałem z elektrykiem za osprzętem elektroinstalacyjnym. Korzystamy z nich przy operowaniu oświetleniem, silnikami przy zasłonach i opuszczanym lustrze, maskującym telewizor w salonie. Z systemem inteligentnym komunikujemy się radiowo, przez łączniki ścienne i aplikację. Najbardziej zależało nam na sterowaniu oświetleniem, bo najczęściej się go używa. Z uwagi na dużą liczbę odbiorników prądu w domu oraz w basenie, we wrześniu 2020 r. założyliśmy instalację fotowoltaiczną o mocy 9,66 kW. Spodziewamy się zmniejszenia opłat za elektryczność.

Jednobiegowa klatka schodowa
Jednobiegową klatkę schodową Beata i Bartek potraktowali jako ważną ozdobę strefy reprezentacyjnej. Bieg i wysokie dekoracyjne przepierzenie nad nim stolarz wykonał z drewna dębowego (kształt konstrukcji podkreśla oświetlenie taśmami LED, zamontowanymi w kilku "żebrach") .

- Powiedzieliśmy projektantce wnętrz, że planujemy ozdobić pomieszczenia pionowymi panelami z drewna - mówi Beata. - Do tego celu wskazała ścianę z telewizorem w salonie i klatkę schodową. Elementy 3D o wysokości 7 m, które zamontował stolarz, podkreślają wysoką przestrzeń. Ja marzyłam jeszcze o jasnych posadzkach i ścianach. Zastosowaliśmy zatem polerowany gres imitujący biały marmur (płyty o wymiarach 240 × 120 cm), ceramikę w postaci mozaiki, lustra, drewno dębowe (występuje na przepierzeniach, meblach, schodach, podłodze na poddaszu).

Kolorystykę parteru zamknęliśmy w czterech barwach - bieli, szarości, złota, jasnego drewna. Kontynuowaliśmy przyjętą zasadę "Ma być ładnie, nawet jeśli niepraktycznie". Kilka elementów na zewnątrz i wewnątrz rzeczywiście może nam utrudnić w przyszłości ich pielęgnację, ale za to wyglądają spektakularnie i tak, jak je sobie wyobraziliśmy. Patrzenie na nie daje nam dużo radości.

Ceny niektórych przyłączy, instalacji, urządzeń:

  • Instalacja c.o. - 42 000 zł.
  • Stacja uzdatniania wody ze studni - 9500 zł.
  • Instalacja fotowoltaiczna (wrzesień 2020 r.) - 41 000 zł.

 

Koszty, i gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji

Utrzymanie domu rocznie kosztuje 19 927 zł (kwota w kolejnym roku zmniejszy się, ponieważ we wrześniu 2020 r. założono ogniwa fotowoltaiczne o mocy 9,66 kW).

W 2020 r. opłaty za gaz z sieci wyniosły 6200 zł. Za zużycie elektryczności do września właściciele zapłacili 3957 zł (koszt uwzględnia pracę pomp w basenie); za zużycie wody z wodociągu 920 zł; za wywóz śmieci 1322 zł. Za opróżnienie szamba ze ścieków (co 3 tygodnie) 3490 zł.

Inne opłaty: uzdatnianie wody 200 zł; monitoring 738 zł; ubezpieczenie budynku 1500 zł; podatek od nieruchomości 600 zł.

 

Trafne decyzje i rady właścicieli

  • Beata: Szukając ziemi nie przyszło nam do głowy, żeby kierować się lepszym uzbrojeniem terenu w media i sprawdzić w MPZP warunki zabudowy - po znalezieniu cichej działki z dostępem do sieci gazowej, w okolicy z zaplanowaną realizacją obwodnicy i tras szybkiego ruchu, po prostu ją kupiliśmy. Ale sama dobra lokalizacja i gaz nie wystarczają! Okazało się, że nie można stawiać tu domów z płaskim dachem, co zburzyło naszą wizję, dotyczącą wyglądu bryły. Musieliśmy ją dopasować do naszych preferencji oraz zapisów MPZP. Najbardziej cieszę się, że dom nadal wyraża wcześniejsze wyobrażenia o nim. Dla mnie udanymi elementami są wielkie okna (we wnętrzach jest jasno), a także przestronność pomieszczeń. Faza projektowania była najważniejsza. Później współpracowaliśmy z kolejnymi architektkami. Fachowa pomoc okazała się niezbędna.
  • Starannie zaplanowaliśmy oświetlenie, dobraliśmy lampy. Wspaniale uzupełniają wystrój. Polecam gniazda w posadzce (jedno znajduje się pod stołem w jadalni, drugie w salonie). Nie przeszkadzają podczas mycia podłóg.
  • Bartek: Ja też jestem zadowolony z takiej przestrzeni, a główna zaleta domu to estetyka. Nie przesadziliśmy z nadmiarem materiałów i ozdób. Całość wyszła ze smakiem i to daje mi ogromną satysfakcję. Kompromisów nie było! Zastosowaliśmy kilka rozwiązań, które są piękne, lecz niepraktyczne, np. oczka świetlne w gzymsach oraz trudno dostępne okna - gdy zajdzie potrzeba wymiany żarówki lub umycia przeszkleń, będziemy musieli ustawić rusztowania. Tego samego wymagać będzie zdjęcie do prania zaciemniających zasłon o długości 7 m, których używamy np. podczas seansów filmowych.
  • Budowę przeprowadziłem systemem kolejnych ekip. Murarze szczególnie napracowali się przy wykonywaniu szalunków do szerokich gzymsów, ale nie narzekali. Sporą trudność z ułożeniem ogromnych płyt (o wymiarach 240 × 120 cm) mieli glazurnicy - zajmują bardzo dużą powierzchnię. Ponadto zależało mi, żeby do obudowy kominka użyli elementów z fazowanymi brzegami, co wymagało wcześniejszego obrobienia krawędzi u kamieniarza (miał odpowiednie maszyny). Radzę z góry uzgodnić z fachowcami cenę za całość, bez dopłat. Wcześniej trzeba przygotować szczegółowe projekty wykonawcze.

Redaktor: Lilianna Jampolska

Dodaj komentarz

Skomentuj artykuł
time image
time image
Zobacz inne artykuły
Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!