Dom wybudowany z naciskiem na funkcjonalność

Dom wybudowany z naciskiem na funkcjonalność

Poprzez zastosowanie modnej kolorystyki, Mariola i Adam sprawili, że tradycyjna bryła ich domu prezentuje się nowocześnie. Zwiększyli funkcjonalność pomieszczeń przez dobudowanie na parterze pokoju hobby, a na poddaszu - m.in. pralni z suszarnią.

Dom murowany, parterowy z użytkowym poddaszem i garażem; dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych o grubości 24 cm i styropianu 15 cm; dach pokryty blachodachówką.

  • Powierzchnia działki: 1047 m2.
  • Powierzchnia domu: 199,65 m2.
  • Powierzchnia garażu: 30 m2.
  • Roczne koszty utrzymania budynku: 8740 zł.

Podczas oglądania gotowych projektów, narzeczonym wpadła w oko poprzednia wersja, opatrzona symbolem Opałek II N 2G, zawierająca pod dachem obszerny garaż na dwa samochody. Jednak w tradycyjnej bryle budynku i układzie pomieszczeń doszukali się kilku niedoskonałości. Adam wstępnie opracował nawet odpowiednie zmiany w katalogowej koncepcji, lecz zanim zdążył przekazać je architektowi, wydano firmową trzecią wersję, prawie całkowicie pokrywającą się z oczekiwaniami jego i Marioli.

Architektura: Pracownia Dominanta, projekt Opałek III N 2G, adaptacja projektu Danuta Borys; Rzut parteru i rzut parteru po zmianach

Udoskonalić funkcje przyszłego domu

Ponieważ prawie robi jednak różnicę, para nie zatrzymała się w dążeniu do uzyskania perfekcyjnej funkcjonalności przyszłego domu. Zdecydowała się obudować ścianami tylną narożną wnękę (wskutek czego bryła stała się bardziej prosta i konieczne okazało się przeprojektowanie wielospadowego dachu), natomiast w nowych pomieszczeniach na obu kondygnacjach - urządzić zaplecze gospodarcze oraz wnętrza do dbania o zdrowie i kondycję fizyczną. Po rozbudowie obiektu łącznie o 24 m2, a także powiększeniu narożnego tarasu o około 8 m2, funkcje użytkowe zostały wyraźnie poprawione.

Tradycyjną architektura bryły domu (z wykuszem w jadalni, dwoma balkonami i wielospadowym dachem)
Właściciele odświeżyli tradycyjną architekturę bryły (z wykuszem w jadalni, dwoma balkonami i wielospadowym dachem) przy pomocy nowoczesnej kolorystyki - na elewacjach zastosowali tynk silikonowy w odcieniach szarości, na dachu położyli blachodachówkę w kolorze antracyt. Zrezygnowali z ozdobienia ścian oblicówką z desek, unikając jej konserwacji.

- Oglądając różne projekty, od razu sprawdzaliśmy, w jaki sposób architekci rozmieścili strefy gospodarcze w budynku i jak są one duże, ponieważ traktowaliśmy je na równi ze strefą reprezentacyjną i prywatną - mówi Mariola. - Dla nas tzw. zaplecze towarzyszące nie ma znaczenia drugorzędnego! W ostatniej wersji wybranego projektu, funkcjonalność budynku podnosiła na przykład wygodna szatnia przy wiatrołapie, spiżarnia przy kuchni, garderoba przy małżeńskiej sypialni, duża oddzielna kotłownia (dostępna z garażu na dwa samochody). Ponieważ nadal brakowało nam pralni z suszarnią oraz strefy fitness, zdecydowaliśmy się na rozbudowę domu. Dzięki niej na parterze powstał pokój hobby, do którego wstawiliśmy specjalistyczne przyrządy do ćwiczeń, a na poddaszu - obszerne pomieszczenie do prania i suszenia.

Centralnie położone wejście znajduje się pod balkonem, który osłania drzwi wejściowe przed opadami atmosferycznymi
Choć bryła jest tradycyjna, do budynku nie wchodzi się przez klasyczny okazały ganek. Centralnie położone wejście znajduje się pod balkonem, który osłania drzwi wejściowe przed opadami atmosferycznymi (Mariola i Adam wybrali zamknięcie ze stali i szkłem). Krótki podest ze schodami wykończyli szarymi płytami betonowymi (identycznymi jak na opasce i podjeździe do garażu).

Od początku szukaliśmy domu ze zwartą tradycyjną bryłą i ze skośnymi połaciami dachu. Uważamy, że taki budynek najbardziej nawiązuje do polskiej tradycji, ale jednocześnie wpisuje się, po umiejętnym liftingu, we współczesne trendy architektoniczne i spełnia oczekiwania młodych ludzi. Nasz dobrze "ułożył się" w krajobrazie wsi, zlokalizowanej w centralnej Polsce. W odświeżonej trzeciej wersji, projektanci wskazywali wykończenie dachu czarną dachówką, a elewacji - białym tynkiem i okładziną z drewna. Nowocześniejsza propozycja, w porównaniu z wersją drugą, była okej, lecz poszliśmy własną drogą. Lubimy minimalizm oraz odcienie szarości i bieli - zapewniają atmosferę spokoju, sprzyjają relaksowi - więc na zewnątrz i wewnątrz domu konsekwentnie operowaliśmy głównie nimi.

Narożny taras

Meble wypoczynkowe na tarasie
Narożny taras jest dla właścicieli ważną przestrzenią wypoczynkową, dlatego powiększyli podest wzdłuż tylnej ściany (korzystają tu z hamaka). W części we wnęce, zadaszonej przez strop nad parterem, ustawili wygodne meble ogrodowe, a dalszy fragment tarasu osłonili pergolą z drewna.

Z przekonaniem stroniliśmy od pstrokatych i intensywnych barw (za szczyt szaleństwa kolorystycznego uznajemy jasnoniebieskie poduszki na kanapie w salonie). W celu ocieplenia oszczędnej kolorystyki i aranżacji, dodaliśmy elementy z drewna, gresu, kamienia, betonu oraz żywe rośliny. Drewno pojawia się pod różną postacią na tarasie i we wszystkich wnętrzach. W salonie jest to m.in. stolik z grubego plastra pnia i połupane kloce w schowku przy kominku. Na klatce schodowej - grube dębowe stopnice. W sypialniach - deski podłogowe. Nawet laminowany blat w kuchni świetnie imituje ten materiał.

Postaraliśmy się, żeby główna ściana w salonie była szczególnie ozdobna - zachodzący na sufit panel 3D z płyt g-k wykończyliśmy betonem architektonicznym, a obok dodaliśmy dekorację z drobnych kamiennych kostek. Do salonu włączyliśmy klatkę schodową, zamiast żelbetowej konstrukcji przewidzieliśmy tu ażurową ze stali i drewna. Zabiegowy kształt podkreśliliśmy oświetleniem i posadzką z białych greckich otoczaków (wykonaną pod nimi). Wszędzie zaprojektowaliśmy oświetlenie użytkowe i dekoracyjne. Światło odbija się, zwielokrotniając efekt, w błyszczących podłogach - w reprezentacyjnej strefie dziennej celowo wykończyliśmy je polerowanymi płytami w kolorze antracyt - oraz w ciemnym szklanym blacie stołu w jadalni.

W salonie, na ścianie wokół telewizora, właściciele zaprojektowali zachodzący na sufit panel 3D oraz okładzinę z kamiennych kostek
W salonie, na ścianie wokół telewizora, właściciele zaprojektowali zachodzący na sufit panel 3D oraz okładzinę z kamiennych kostek. Za ekranem zamontowali oświetlenie z taśm LED. Podłogi wykończyli polerowanym ciemnym gresem, sprawiając, że odbija się w nim światło lamp górnych i stojących. Do strefy dziennej włączyli ażurową klatkę schodową (pod biegiem wykonali ozdobną posadzkę z białych greckich otoczaków).

Dopilnowana budowa i wyposażenie domu

Mariola i Adam zrealizowali wersję lustrzanego odbicia wyjściowego projektu. Ponadto podnieśli tzw. poziom zero o 50 cm w stosunku do gruntu, w celu zabezpieczenia przed nadmiarem wody opadowej.

- Znam branżę budowlaną - pracuję jako projektant w firmie deweloperskiej - dlatego sam organizowałem budowę - opowiada Adam. - Szybko wychwyciłem błąd pierwszej ekipy, którą zatrudniłem do uformowania klasycznych fundamentów. Wykonawcy, zamiast wsypać żółty piach między gotowe ławy i zagęścić go maszynowo, wrzucili macierzysty grunt, oszczędzając na zakupie właściwego wypełniacza. Na takie podłoże zamierzali wylać chudziak. Za brak wiedzy, albo wręcz próbę oszustwa, zwolniłem ich.

Z kolejnymi ekipami łatwiej się współpracowało, bo zatrudniłem głównie wykonawców znajomych lub poleconych. Pominąwszy brak solidności dystrybutora okien, który zapomniał wpisać w nasze zamówienie jedno z okien - przy codziennym moim nadzorze i częstym niezależnego inspektora, budowa postępowała bez niekontrolowanych przestojów. Szczególnie uważny byłem na etapie budowlanym oraz układania termoizolacji i instalacji. Zastosowałem solidne materiały i tylko niezbędne instalacje. Ograniczyłem ilość instalacji do niezbędnego minimum, ponieważ te najnowocześniejsze podwyższają kosztorys budowy, a my z żoną budowaliśmy bez kredytu. Na przykład poprzestałem na tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej, bo w momencie największych wydatków nie byliśmy skłonni wydać co najmniej 12 000 zł na wentylację mechaniczną z rekuperatorem, albo ponad 5000 zł na system centralnego odkurzania.

Salon z kominkiem połączony z jadalnią
We wszystkich pomieszczeniach zastosowali gipsowy diamentowy tynk, który wykończyli markowymi farbami lateksowymi. Szarobiałą kolorystykę wnętrz ożywili elementami z drewna (tj. stolik przy kanapach i zapas opału przy kominku).

Natomiast nie zrezygnowaliśmy z wyposażenia służącego zdrowiu i wypoczynkowi - ponieważ oboje w zimie morsujemy, to w strefie prywatnej na poddaszu koniecznie chcieliśmy mieć saunę fińską (umieściliśmy ją w łazience przeznaczonej dla dzieci). Kąpiel w gorącym powietrzu jest cudowna i wzmacnia odporność, podobnie jak kąpiele w zimnej wodzie.

Wspólnie z fachowcami od instalacji grzewczych zaprojektowałem efektywny układ c.o. Zawiera markowy kondensacyjny kocioł na gaz z sieci, zasobnik c.w.u. o pojemności 120 l, regulatory pokojowe i pogodowe oraz podłogówkę na całym parterze i we wszystkich łazienkach, w sypialniach na poddaszu - grzejniki płytowe. W salonie zamontowałem żeliwny wkład kominkowy z grawitacyjnym sposobem rozprowadzania ciepła. Ponieważ rozpocząłem budowę jesienią, do postawienia ścian wybrałem poryzowane ceramiczne pustaki, bo powstają z nich ciepłe i solidne przegrody, a przy tym mniej chłoną wilgoć, w porównaniu z betonem komórkowym i silikatami.

Kuchnia oddzielona od jadalni i salonu
Właścicielom zależało na zgrabnym oddzieleniu kuchni od jadalni i salonu. Polecają nowoczesną kuchenkę gazową bez płomienia oraz laminowany blat, imitujący jasne drewno dębowe. W kontraście do ciemnych polerowanych płyt z gresu w strefie dziennej, w kuchni użyli płyty w jasnym kolorze, o matowej i chropowatej powierzchni.
Sypialnia małżeńska na poddaszu
W sypialni małżeńskiej na poddaszu elementy z drewna pojawiły się pod postacią dębowych desek podłogowych oraz zagłówka wykonanego z okrąglaków, pociętych na krótkie odcinki.

Ceny niektórych przyłączy, instalacji, urządzeń:

  • Przyłącze gazu - 4000 zł.
  • Przyłącze wodociągowe i kanalizacyjne - 3200 zł.
  • Instalacja c.o. - 40 000 zł.
  • Kominek z obudową - 6000 zł.

 

Koszty, i gdzie można zaoszczędzić na eksploatacji

Utrzymanie domu rocznie kosztuje 8740 zł.

Opłaty za gaz z sieci wynoszą 3500 zł (przy czym udział kominka z grawitacyjnym sposobem rozprowadzania ciepła w ogrzewaniu domu jest śladowy).

Za zużycie energii elektrycznej właściciele płacą tylko 1500 zł rocznie. Za pobór wody z wodociągu oraz odprowadzanie ścieków do kanalizacji zbiorczej również około 1500 zł.

Inne opłaty: wywóz segregowanych śmieci 670 zł; monitoring 730 zł; ubezpieczenie domu 400 zł; podatek od nieruchomości 440 zł.

 

Właściciele domu, Mariola i Adam
Właściciele domu, Mariola i Adam: Z perspektywy dwóch lat po przeprowadzce możemy ocenić, że dom jest bardzo funkcjonalny i ma wystrój, o jakim marzyliśmy. Nie żałujemy rozbudowy i dodania kilku pomieszczeń, bo poprawiły funkcje użytkowe i możliwości wypoczynku pod własnym dachem. Budowanie przez blisko dwa lata pozwoliło rozłożyć w czasie koszty, jak również nasz udział w procesie wykańczania i urządzania domu (jesteśmy bardzo zapracowani).

Trafne decyzje i rady właścicieli

  • Mariola: Kiedy mój tato postanowił przepisać na nas część ziemi, wybraliśmy na niej zgrabną działkę ze wszystkimi mediami i wjazdem od strony wschodu. Nie chcieliśmy większej niż 1050 m2. Taka wielkość okazuje się teraz idealna, z uwagi na pielęgnację ogrodu i nasze zapracowanie zawodowe. Dzięki usytuowaniu domu w głębi posesji i założeniu pasa zieleni od strony frontowej, nie docierają do niego z drogi kurz i spaliny. Natomiast przyłącza, o dł. 25 m, były przez to droższe.
  • Polecam wyposażenie kuchni w kuchenkę gazową bez płomienia. Łatwiej się ją myje, a posiłki gotowane na gazie smakują nam bardziej, niż z wersji elektrycznej. Urządzenie nagrzewa się długo, lecz później długo utrzymuje ciepło.
  • W praktyce świetnym wyposażeniem okazuje się ogrzewanie podłogowe, alarm i monitoring.
  • Adam: Przed budową zamówiliśmy badanie geotechniczne. Kosztowało 6000 zł, ale dało szczegółowe informacje o podłożu, na którym stanął dom. Zatrudniliśmy inspektora nadzoru, często sprawdzał pracę wykonawców, dbał o nasz interes. Z mniej znanymi ekipami podpisywaliśmy umowy. Zawierały kary za nie dotrzymanie jej warunków - nie zrealizowanie ustalonego zakresu usługi, przekroczenie terminów itp. Nie zatrudnilibyśmy ekip, które unikają podpisania umowy z karami.
  • Podczas wykańczania domu, wykorzystaliśmy moje umiejętności projektowania. Najpierw ustaliliśmy styl. Następnie dobraliśmy kolorystykę i oświetlenie, potem niezbędne wyposażenie. Budującym, nie posiadającym konkretnej wizji, rekomenduję bezwzględne korzystanie z fachowej pomocy. Przy obecnej bogatej ofercie elementów wystroju domu, niektórzy inwestorzy gubią się, szczególnie przy projektowaniu oświetlenia, posadzek, kuchni, łazienek.
  • System alarmowy i instalację oświetlenia wyposażyliśmy w inteligentne dopuszkowe przekaźniki oraz sterowanie poprzez aplikację na smartfon. Dzięki nim możemy o dowolnej porze i z każdego miejsca na świecie operować oświetleniem, podglądać, co aktualnie dzieje się w budynku i na działce, co robią nasze psy itp.

Lilianna Jampolska

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Gość Xyz
25-10-2021 23:19
Bezsens totalny, szaro, buro i ponuro
Elfir
24-11-2020 12:18
różne rzeczy można powiedzieć o tym domu, ale słowo "funkcjonalność" mi nie przyszło na myśl. 16 godzin temu, Gość tomcio_paluch napisał:  Łazienka powinna mieć temperaturę 27 stopni, a podłogówka jest niskotemperaturowa, więc uzyskanie takiej temperatury ...
Gość tomcio_paluch
23-11-2020 20:17
Trudno tu dyskutować o kolorach czy wybranych dekoracjach, to kwestia gustu, ale nie widać podkreślanej często przez właścicieli oszczędności i dokładności. Garaż na dwa stanowiska jest już dziś fanaberią, zimy są łagodne, a brudny samochód wprowadza się jednak do domu. Rezygnacja ...
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz