Wymiana wkładu stalowego w kominie murowanym - rady i przestrogi

Wymiana wkładu stalowego w kominie murowanym - rady i przestrogi

Latem 2017 r. kupiłem kocioł kondensacyjny, który potrzebował nowocześniejszego stalowego wkładu, rura w rurze. Należało wyjąć stary wkład i włożyć nowy. Fachowiec uporał się z tym w 2 dni - mówi Leszek, Czytelnik Budujemy Dom, który komin użytkuje od 1997 r.

Dom: powierzchnia 254 m2, murowany, parterowy z użytkowym poddaszem. Ogrzewany kondensacyjnym kotłem na gaz z sieci. Wentylacja grawitacyjna.

Kominy:

  • 2 jednowarstwowe, wymurowane z cegły ceramicznej, a ponad dachem z cegły klinkierowej. Wysokość 6 m i 7,40 m. 
  • Kanały w kotłowni - 1 spalinowy o przekroju 240 × 240 mm (w nim stalowy wkład powietrzno-spalinowy) i 3 wentylacyjne 140 × 140 mm; w salonie - kanał dymowy i 4 wentylacyjne. Oddzielnie 1 kanał odpowietrzający kanalizację. 
  • Lokalizacja wewnątrz budynku.

Decyzja: stawiałem dom w 1997 r. i wtedy kominy się murowało. Do tej pracy szef mojej ekipy budowlanej wytypował najlepszego murarza, ja kupiłem dobrej jakości cegłę pełną i klinkierową. W kanale spalinowym w kotłowni murarz od razu oprawił wkład ze stali kwasoodpornej, który odprowadzał spaliny z dwufunkcyjnego kotła na gaz z sieci. Pracował 20 lat. Latem 2017 r. kupiłem kocioł kondensacyjny, który potrzebował nowocześniejszego stalowego wkładu, rura w rurze. Należało wyjąć stary wkład i włożyć nowy.

Murowany komin
Podczas modernizacji systemu grzewczego, do murowanego komina i kanału spalinowego włożono kwasoodporny wkład stalowy.

Wymiana wkładu stalowego w kominie murowanym - rady i przestrogi:

  • Fachowiec uporał się z tym w 2 dni. Rozkuł kanał spalinowy od strony kotłowni i wprowadził elementy stalowe, po czym zamurował szczelinę. Było trochę demolki, ale operacja nie była trudna. Nowy wkład bez problemu zmieścił się w kanale spalinowym i dobrze działa. Już podczas wznoszenia komina w kotłowni przezornie poprosiłem o przygotowanie przy nim rury połączonej z rurą kanalizacyjną. Przydała się po zmianie modelu kotła i monter mógł łatwo skierować kondensat do kanalizacji. Obyło się bez prucia ścian i posadzki. Warto pamiętać o tym w trakcie budowy.

    Uczulam również na inny aspekt. Po zakupie kotła zaprosiłem do siebie trzech fachowców i każdy miał inny pomysł na poprowadzenie wkładu spalinowego rura w rurze. Jeden z nich chciał postawić kocioł przy ścianie zewnętrznej i wypuścić spaliny przez ścianę, twierdząc że montaż będzie wtedy tańszy. Ale nie o takie oszczędności mi chodziło! Inny uświadomił mi, że urządzenie osiągnie większy odzysk ciepła, jeśli rura będzie dłuższa - u mnie ma prawie 5 m - i będzie biegła w istniejącym kanale spalinowym.

  • W kanale dymowym do kominka w salonie murarz nie wsadził żadnego wkładu, tylko bardzo starannie wyrobił spoiny między cegłami. Widziałem, jak się stara, żeby wewnętrzne ścianki były gładkie, a spoiny pełne. Taka precyzyjna robota trwała wieki. To wada murowanych kominów. Przewód dymowy nie nastręcza jednak od lat żadnego problemu.

    Przed jego budową poprosiłem sąsiada, który prowadzi firmę kominkarską, o polecenie najlepszego przekroju do kominka o mocy 16 kW. Cug jest tak dobry, że nie potrzebuję wymuszać go strażakiem. Operuję jedynie szybrami przy żeliwnym wkładzie kominkowym. Tylko raz w roku wzywam kominiarza, ale jeśli palę często w kominku, jeszcze sam wchodzę 1 lub 2 razy na dach z kompletem narzędzi - liną, kulą, pięcioma różnymi szczotkami. Dla ułatwienia obsługi kominów z dachu, zamontowałem stopnie i ławy kominiarskie - to ważna sprawa!

    Sadzy nie ma dużo, z wyczystki raz na 2 lata wyjmuję najwyżej ¼ wiadra. Od początku pomyślałem o wygodnym zlokalizowaniu dostępu do niej. Drzwiczki umieściłem od strony kuchni, bo tam jest kamienna posadzka, nietrudno ją umyć. Po dwudziestu latach, cegła klinkierowa i betonowe czapy obrobione blachą na obu kominach wyglądają dobrze. Z jednego kanału wentylacyjnego wypadły kratki, które trzeba założyć od nowa.

Koszty wymianay wkładu stalowego w kominie murowanym:

  • 2 kominy z materiałem i robocizną 6500 zł; 
  • nowy wkład stalowy 600 zł,
  • robocizna 800 zł; 
  • usługa kominiarska 100 zł.

Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Drugi komin ma przewód dymowy do obsługi kominka.

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Ja też przeszedłem z węgla na gaz (na szczęście z sieci). Kocioł kupiłem za pieniądze z dofinansowania miasta (zwrot kwoty z faktury po zaopiniowaniu modelu kotła i wizji lokalnej), potem wkład kominowy do kotła kondensacyjnego + zamknięcie instalacji grzewczej, naczynie przeponowe, ...
Gość Głupek co chce zadbać o Świerze powietrze
20-07-2021 09:31
Mamy w Polsce takie podatki itp.że masakra.mam stary domek chce przejść z ogrzewania drzewem na gazowe i co niby walka ze smogiem tak!!!to czemu mnie kosztuje tyle kwitologia tyle spraw papierkowych tyle nerwów a jeszcze kupić kocioł przerobić fachowcy masakra już wiem czemu dużo ludzi ...
Gość Robert
05-07-2020 17:58
Są tacy co umieją liczyć drobne pieniądze, bez względu ile pieniędzy mają na kontach. Tak się składa, że mnie stać na takiego, czy innego fachowca, a mimo to wiele rzeczy robię samodzielnie. Dlaczego: bo mam czas (pracuję żeby żyć, a nie żyję żeby pracować), bo lubię, bo ...
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz