Wybór projektu typowego - fakty i mity

Wybór projektu typowego - fakty i mity

Warto zdać sobie sprawę z faktu, że tzw. projekty typowe w ciągu lat funkcjonowania na polskim rynku budowlanym obrosły ogromną ilością mitów i mało który z przyszłych inwestorów tak naprawdę wie, jak takie wydawnictwo wybrać i co z nim potem zrobić, aby efekt spełnił jego oczekiwania.

Na początek przyjrzyjmy się najpopularniejszym mitom dotyczącym projektów typowych, pokutującym w masowej świadomości.

MIT - Projekt katalogowy jest tani

Może być (i często jest) tańszy od projektu opracowywanego na indywidualne zamówienie, ale tylko po spełnieniu kilku warunków, omawianych w dalszej części tego artykułu. Niższa cena ma również swoje przyczyny i decydując się na projekt z katalogu, trzeba być świadomym, że konsekwencją takiego wyboru będzie cały szereg większych lub mniejszych kompromisów.

MIT - W projektach katalogowych jest mnóstwo błędów

Charakterystyczne zdanie pojawiające się na wszystkich forach internetowych poświęconych budowaniu. Najczęściej jednak później okazuje się, że większość tych błędów wynika z niewiedzy kupującego. Na przykład: "W projekcie nie ma zestawienia stali". Nie ma, bo to jest projekt budowlany. Zestawienie stali jest elementem projektu wykonawczego, który jednak kosztuje znacznie więcej i raczej nie jest sprzedawany jako typowy. Mimo to, dość często zawiera jednak pewne elementy dodatkowe, takie jak zestawienie stolarki czy drewna konstrukcyjnego - jest to jednak dobra wola sprzedawcy i chęć uatrakcyjnienia oferty, nie obowiązek.

Kolejny powód, dla którego często podważana jest jakość projektu katalogowego, to sytuacja, w której wykonawca, stryjek czy też sąsiad z góry "wiedział lepiej" - a później okazało się, że na przykład jedna decyzja podjęta przy wykonywaniu fundamentów ma konsekwencje w zmianach w konstrukcji więźby dachowej - i niewielkie uproszczenie "na dole" powoduje znaczne utrudnienie i wzrost kosztów "na górze".

MIT - Projekt katalogowy jest projektem

W świetle prawa jest książką - i podstawą do sporządzenia projektu budowlanego przez zespół uprawnionych projektantów. Procedurę tę nazywamy adaptacją projektu. Jest z reguły zdecydowanie tańsza niż wykonanie projektu od podstaw - ale to nie znaczy, że darmowa.

MIT - W zakres adaptacji wchodzi naniesienie zmian

Nie wchodzi. Zmiany w projekcie typowym są odrębną usługą, którą może wykonać projektant adaptujący, pracownia sprzedająca "projekt" lub też dowolny inny projektant. Za każdym razem jest do tego wymagana zgoda autora koncepcji, czyli pracowni, w której "projekt" został zakupiony.

MIT - Drobne zmiany w elewacji będą praktycznie niezauważalne

Nic bardziej mylnego. Proporcje budynku (szczególnie tak małego, jak dom jednorodzinny) są układem bardzo delikatnym i możemy być pewni, że modyfikacje takie, jak zmiana kąta nachylenia dachu czy podniesienie ścianki kolankowej (nawet o minimalne wartości, pojedyncze stopnie czy "jeden bloczek"), mogą mieć znaczący wpływ na wygląd budynku. Przy czym w 99% przypadków będzie to wpływ negatywny. Tym bardziej, że oko ludzkie jest bardzo precyzyjnym instrumentem.

Nawet jeśli nie potrafimy nazwać rzeczy, która optycznie nam "nie gra", będziemy ją dostrzegać za każdym razem - i za każdym razem będzie ona nas irytować. Nie znaczy to, że nie powinno się tych zmian dokonywać, należy jednak zdawać sobie sprawę z ich konsekwencji.

Fakt - "Projekt typowy" jest sprzedawany jako prawie gotowa część architektoniczno-budowlana i instalacyjna projektu budowlanego

Oznacza to, że dokonując wyboru mamy dostęp do niemal wszystkich parametrów materiałowych, technicznych i fizycznych, a także z reguły do znakomicie przygotowanej prezentacji. Wykorzystajmy to. Wymaga to podstawowej wiedzy z zakresu budownictwa i fizyki budowli - warto się więc w tych dziedzinach odrobinę podszkolić.

Fakt - Autorem projektu w świetle prawa budowlanego staje się projektant adaptujący

On też ponosi pełną odpowiedzialność za projekt. Jednak w świetle prawa autorskiego autorem koncepcji pozostaje pracownia, w której "projekt" kupiliśmy. Ona też musi wyrazić zgodę na wszelkie zmiany w nim dokonywane. Z reguły zgoda na najczęściej dokonywane zmiany zostaje załączona niejako "z automatu". Jeśli jednak chcemy przeprowadzić jakąś mniej typową modyfikację, musimy wystąpić o stosowną zgodę.

Fakt - Bardzo rzadko zdarza się, że inwestor wznosi budynek dokładnie według zakupionego projektu

Z reguły nawet najlepiej dobraną koncepcję można jeszcze odrobinę dopasować do gustów i potrzeb przyszłych mieszkańców. Warto jednak wszystkie te zmiany dobrze przemyśleć, a najlepiej również skonsultować z architektem.

Niezależnie od ilości wprowadzonych zmian, dom wybudowany na podstawie "projektu typowego" zawsze pozostanie kompromisem między naszymi marzeniami, oczekiwaniami, możliwościami - i ofertą pracowni proponującej takie katalogowe koncepcje.

dr inż. architekt Piotr Kmiecik
Ukończył studia na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej w 2002 roku. Obronił doktorat z zakresu historii architektury i konserwacji zabytków. Projektuje domy jednorodzinne oraz duże centra handlowe i zespoły biurowe na terenie Polski i Federacji Rosyjskiej. Autor i współautor dwóch książek. Obecnie prowadzi własną pracownię projektową.

Komentarze

Gość wac
19-03-2015 18:28
Jako konstruktor niestety musze stwierdzic ze projekty typowe to czesto sterta bzdur. wpisane zalozenia sa poprawne, ale dalsze obliczenia sa wyssane z palca. Problem w tym ze to konstruktor adaptujacy przejmuje odpowiedzialnosc, wiec po co autor ma sie starac. Cokolwiek on sobie wpisze i ...
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz