Sypialnia i buduar ma nam zapewnić komfortowy wypoczynek, tak potrzebny po długim, pracowitym dniu. Powinna więc być intymna i cicha, wygodna i przytulna. Na pewno z dala od dziennego centrum życia rodziny i domowych szlaków komunikacyjnych, blisko łazienki i toalety.
W domu o dwóch kondygnacjach automatycznie narzuca się podział na niższą część dzienną i wyższą, bardziej prywatną, nocną. Schody są wtedy naturalną i bardzo skuteczną barierą oddzielającą obie strefy. W domu, w którym wszystkie pomieszczenia są na jednym poziomie, czasem trudno jest dostatecznie je od siebie odseparować. Najlepszym rozwiązaniem jest oddzielenie strefy nocnej korytarzykiem i zamykanymi drzwiami.
Sypialnia powinna być usytuowana od strony ogrodu, by hałas z ulicy nie zakłócał snu domowników. Warto też w tym pokoju zamontować okna o lepszej izolacyjności akustycznej. Hałasy domowe wyciszą pełne drzwi, wykładzina dywanowa, wyściełany zagłówek i zasłony w oknie.
Wszyscy dobrze będą się czuli w pokoju z oknami wychodzącymi na stronę wschodnią. Poranne słońce doda nam energii i pozytywnie nastawi do nowego dnia. Jeśli lubimy dłużej pospać wyposażmy okna w ciemne zasłony lub żaluzje.
Światło w dobrze nasłonecznionych pokojach południowych i zachodnich przyda się w sypialni, w której będziemy spędzali więcej czasu - to także idealne miejsce na pokój dla dzieci i nastolatków.
Świetlne igraszki. Wystarczy lustro, szklany żyrandol i kilka połyskliwych elementów, by scenografia zmieniała się w zależności od pory dnia (fot. Hülsta)
Aranżacja sypialni: po pierwsze łóżko
Do wyboru mamy kanapy, tapczany i narożniki. Jeśli tylko mamy dość miejsca, chyba najlepiej wybrać łóżko nie składane - materac z ramą. Zapewnia ono największą wygodę, pozwala dobrać optymalny materac i w każdej chwili gotowe jest przyjąć nas na małe polegiwanie.
Nie radzimy kłaść materaca bezpośrednio na podłodze. Po pierwsze - pozbawimy się w ten sposób schowka na pościel, po drugie - zafundujemy sobie niewygodne wstawanie. Materac powinien znajdować się na wysokości co najmniej 40-45 cm. Łóżko nie może być też za małe. Jego szerokość to minimum 140 cm w wersji dwuosobowej i 80 cm w jednoosobowej.
W sypialni dla dwojga warto zapewnić dostęp do łóżka z obu stron. Stawiamy je zagłówkiem przy ścianie, zostawiając odstępy od ścian minimum po 80 cm. Wygodnie nam będzie wtedy i wstawać, i ścielić. Z obu stron łóżka postawmy szafki nocne, by każdy miał swoje miejsce na szklankę herbaty i książkę.
Jeżeli nie mamy dość miejsca, i z jednej strony łóżko musi przylegać do ściany, zabezpieczmy ją odpowiednio, choćby tapetą, dywanikiem lub boazerią. Kontakt z zimną ścianą nie należy bowiem do przyjemności, a i ona narażona jest wtedy na zabrudzenia.
Pod konarami. Największą ozdobą sypialni może być oczywiście... łóżko. A nawet sama pościel - delikatna jak łabędzi puch, działająca na zmysły (fot. Anthropologie)
Szalenie ważnym elementem jest materac. Przez wiele lat pokutowała opinia, że najlepsze materace są twarde jak deska. Na szczęście ten pogląd już odchodzi w zapomnienie. Prawda jest bowiem taka, że najlepiej się śpi na materacach sprężystych, dostosowujących się do kształtów ciała - ani za twardych, ani za miękkich.
Na dobrym materacu kręgosłup osoby leżącej na boku powinien być prosty. Przy leżeniu na wznak powierzchnia materaca powinna oddawać kształty kręgosłupa. Zawsze materac dobiera się do ciężaru ciała - im mniej ważymy, tym powinien być bardziej miękki. Przed zakupem najlepiej sprawdzić - kładąc się na nim wygodnie na odpowiednio długą chwilkę. W nowoczesnych, przyjaznych sklepach meblarskich potencjalni klienci "przymierzający" się do materacy są mile widziani.
Zagraj w zielone. Trawiasta lamperia w dzień czyni wiosnę, wieczorem - pociemniała - wnosi do wnętrza przytulny nastrój (fot. Anthropologie)
Wybieramy łóżko - jaki zagłówek?
Głównym elementem ozdobnym ramy łóżka jest zagłówek. Można go zamontować tylko u wezgłowia lub też w nogach. Wtedy nasze miejsce do spania sprawi wrażenie zamkniętej całości, co spotęguje potrzebny w sypialni klimat intymności.
Zagłówek u wezgłowia pełni także ważną rolę podpórki dla poduszek - nie tylko gdy przed snem chcemy chwilę poczytać. Gdy nasze łoże nie ma zagłówków - możemy je zrobić sami. Choćby przykręcając do ściany deskę lub boazerię, lub robiąc "stracha na wróble" z podomki.
Osoby ceniące wygodę mogą zastąpić deski płaskimi poduchami, zawieszonymi na drążku nad łóżkiem. W sypialniach urządzonych w stylu zbliżonym do japońskiego ładnie będzie wyglądał zagłówek z prostej listewkowej kratownicy, zaś do stylu etnicznego - wypleciony z wikliny. Miłośnikom stylu retro radzimy zapolować na "pchlich" targach - często sprzedawane są na nich bogato zdobione zagłówki od łóżek, które same dawno się rozpadły.
Opowieści z Narnii. Abażury jak kolonie motyli, nad głową splątane gałęzie, pod stopami oszroniona trawa (fot. Klose)
Oświetlenie w sypialni: dobieramy nocną lampkę
W sypialni będziemy potrzebować światła centralnego, nastrojowych kinkietów i lampek do czytania. Centralne światło w sypialni powinno być założone jak najbliżej sufitu - nie ma tu mebla, nad którym trzeba nisko zwiesić lampę. Do czytania w łóżku, doskonale nadają się kinkiety i lampy ruchome, na przegubach. Snop światła powinien być tak skierowany, by padał na kartki czytanej książki, a nie oślepiał drugiej osoby.
Jako oświetlenie nastrojowe dobrze sprawdzają się lampki solne i oczywiście świece. Bardzo dekoracyjnym rozwiązaniem jest zainstalowanie małych lampek kierunkowych pomiędzy karniszem a osłaniającą go listwą i skierowanie światła na zasłony.
Światło z refleksem. Lampy spokrewnione, ale nie zunifikowane. Wrażenie różnorodności pogłębia lustrzany front szafy (fot. Art de Vivre)
Przełam schemat. Sufitowe "lampki nocne" to sposób na sypialnię umeblowaną zestawem. Kolor ścian podkreśla głęboką barwę drewna (fot. Intermeble)
Kolory w sypialni - o czym pamiętać?
Wybierając kolor przewodni do sypialni pamiętajmy, że jasne barwy i proste materiały, w przyjemny sposób dodają pomieszczeniu przytulności, co sprzyja łagodzeniu napięć nagromadzonych w ciągu dnia.
Dobrze jest, gdy duże płaszczyzny - ściany, podłoga, łóżko - będą utrzymane w jednej tonacji. Na zasłonach, kapach i poduszkach lepiej unikać dużych wzorów, które działają pobudzająco. Te mogą z powodzeniem pojawić się na pościeli. Z ciemnymi meblami ładnie harmonizować będzie pościel w żywych, raczej jasnych kolorach. I odwrotnie - gdy nasz pokój snów urządziliśmy w jasnych barwach - ciemna lub intensywnie kolorowa pościel będzie interesującą odmianą.
W kalejdoskopie. Każda płaszczyzna w innym odcieniu, ale z jednej palety - kolorystyka sypialni nie może działać na nas drażniąco (fot. Art de Vivre)
Nostalgicznie. W tym wnętrzu cała fantazja wyraża się w niebanalnym doborze barw (fot. Benjamin Moore)
Urządzamy wygodny buduar
Gdy chcemy naszą sypialnię urządzić naprawdę funkcjonalnie - nie powinniśmy jej zagracać. Prócz niezbędnych mebli podstawowych - łóżka, tapczanu, pojemnika na pościel, szafki nocnej, warto jest pomyśleć o toaletce i lustrze, gdzie wygodnie przygotujemy się rano do wyjścia z domu, a wieczorem do snu.
Jeśli to tylko możliwe zaplanujmy przy sypialni garderobę lub chociaż miejsce na duże szafy. Możemy szafą z suwanymi drzwiami zabudować całą ścianę.
Bardzo modnym i wygodnym rozwiązaniem jest umieszczenie przy małżeńskiej sypialni łazienki.
Redakcja BD fot. otwierająca: Engin_Akyurt / pixabay.com Pozostały materiał zdjęciowy pochodzi z "Numeru specjalnego Budujemy Dom - Wnętrza 2012"
Od 1998 roku Redakcja "Budujemy Dom" tworzy społeczność pasjonatów budownictwa, którzy z chęcią dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Nasz zespół to wykwalifikowani redaktorzy, architekci, inżynierowie i specjaliści z różnych dziedzin budownictwa, którzy stale poszerzają swoją wiedzę i śledzą najnowsze trendy.