Elektronarzędzia, które powinieneś mieć w domu

Elektronarzędzia, które powinieneś mieć w domu

Zawsze chciałem mieć porządną wiertarkę, wkrętarkę, szlifierkę, pilarkę. Teraz dysponuję wreszcie dużym garażem i mogę kupić wymarzony sprzęt. Na jakie parametry techniczne zwrócić uwagę wybierając elektronarzędzia? Czy warto decydować się na urządzenia zasilane akumulatorowo?

Odpowiedź eksperta: Przede wszystkim musi Pan odpowiedzieć sobie na pytanie, jakiego sprzętu konkretnie potrzebuje i do czego ma on służyć - inne elektronarzędzia przeznaczone są bowiem do użytku domowego, inne do zastosowań profesjonalnych. Na pewno nie warto kupować niczego na zapas na zasadzie, że może kiedyś się przyda. W domu najczęściej korzysta się z wiertarki (może występować w różnych odmianach) oraz wkrętarki, ewentualnie wiertarko-wkrętarki. Nieco rzadziej wykorzystuje się pilarkę czy szlifierkę.

Pomijając parametry elektronarzędzi i stosowane w nich rozwiązania, o których będzie mowa za chwilę, na pewno warto zainwestować w sprzęt markowy. Renomowani producenci nie tylko gwarantują bowiem odpowiednią jakość, ale także stosują w swoich urządzeniach patenty zapewniające bezpieczeństwo i wygodę pracy. Duże znaczenie ma również ergonomia. Sprzęt, z którego będziemy potem latami korzystać, musi nam pasować, dobrze leżeć w dłoniach, mieć intuicyjną obsługę, a pokrętła, włączniki czy przełączniki powinny znajdować się w łatwo dostępnych miejscach.

Warto zwracać także uwagę na dostępne w zestawie akcesoria (np. dodatkowe akumulatory) oraz możliwość współpracy sprzętu z dostępnym opcjonalnie oprzyrządowaniem.

Narzędzia, które warto mieć w domu: uniwersalna wiertarka

Wybierając wiertarkę, która jest podstawowym urządzeniem w każdym domu, często zastanawiamy się, jaką konstrukcję i moc powinien mieć zastosowany w niej silnik elektryczny (dotyczy to także innych elektronarzędzi). W przypadku wiertarki, z której będziemy korzystać okazjonalnie, moc zawierająca się w przedziale 500-700 W będzie w zupełności wystarczająca. Jeśli jednak chcemy używać sprzętu do cięższej pracy, m.in. mieszania zapraw, wiercenia otworów o większej średnicy w twardych materiałach - warto sprawić sobie sprzęt o mocy 800-1200 W.

Kolejny dylemat dotyczy tego, czy wybrać silnik szczotkowy (komutatorowy) czy bezszczotkowy. Pierwszy ma prostą konstrukcję i jest tani w produkcji. Niestety, szczotki z czasem się wycierają i trzeba wymieniać je na nowe. Silnik taki jest bardziej awaryjny. Mechanizm bezszczotkowy nie ma komutatora i szczotek, a zamiast tego rotor z przytwierdzonymi do niego magnesami.

Jednostka ma większą trwałość, zużywa mniej prądu przez co świetnie nadaje się do urządzeń zasilanych akumulatorem, ma mniejsze gabaryty, rzadziej się psuje, a poprzez wyeliminowanie oporów jest w stanie uzyskać lepsze osiągi (ma lepszy moment obrotowy, co przekłada się na szybsze wiercenie). W miarę możliwości warto więc wybierać urządzenia z silnikami bezszczotkowymi.

Wiertarko-wkrętarka akumulatorowa
Wiertarko-wkrętarka akumulatorowa z lampką kontrolną stanu naładowania akumulatora pokazuje nie tylko poziom naładowania, ale także przegrzanie akumulatora i awarię, jeśli się pojawią. (fot. Hikoki)

Dużym udogodnieniem stosowanym w wiertarkach jest tzw. mechanizm udarowy, wspomagający wiercenie w twardych materiałach. Może on być zębatkowy albo elektro-pneumatyczny. Ten pierwszy jest stosowany częściej i ma go większość prostych wiertarek. Drgania wrzeciona i osadzonego w nim wiertła wywołuje mechanizm zębatkowy. Umożliwia to efektywne wiercenie w mniej zwartych materiałach, jak cegła ceramiczna czy beton komórkowy. Udar elektro-pneumatyczny stosowany jest w bardziej profesjonalnych wiertarkach (młotowiertarkach).

Uderzenia bijaka (urządzenie należy trzymać w ten sposób, aby nie odskakiwało od ściany, ale nie dociskając go zbyt mocno) skutecznie kruszą twardy beton konstrukcyjny i umożliwiają wykuwanie w ścianach bruzd. Po wyłączeniu udaru wiertarka pozwala wykonywać otwory np. w drewnie lub mieszać zaprawy. Trzeba tylko wcześniej założyć adapter i zmienić uchwyt. Wiertarki z udarem elektro-pneumatycznym są droższe, ale dają o wiele większe możliwości, pozwalając wydajnie wiercić w każdym rodzaju podłoża.

We wszystkich urządzeniach wyposażonych w silnik elektryczny ważny jest sposób przenoszenia napędu. Zwiększenie momentu obrotowego w wiertarkach umożliwia dwustopniowa przekładnia. Obroty dostosowuje się do twardości nawiercanego materiału i średnicy otworu przyjmując zasadę, że im większy otwór wiercimy, tym obroty powinny być niższe.

Warto sprawdzić czy wybrane elektronarzędzia mają regulator obrotów (układ stabilizacji obrotów) i w jaki sposób on działa. Chodzi o to, aby silniki niezależnie od obciążenia utrzymywały nastawioną prędkość, a docisk wiertarki nie powodował jej spadku. Przydatnym rozwiązaniem jest wyłącznik przeciążeniowy, który zapobiega przegrzaniu silnika przy znacznym obciążeniu.

Wiertarki wyposażane są w uchwyty trójszczękowe (przytrzymujące wiertło), które mogą być samozaciskające lub dokręcane kluczykiem. Pierwsze rozwiązanie jest wygodniejsze przy częstych wymianach wiertła. Dokręcanie kluczykiem jest lepsze, gdy korzystamy z udaru, bo wówczas nie ma ryzyka samoczynnego poluzowania się wiertła.

Narzędzia, które warto mieć w domu: akumulatorowe wkrętarki

Mimo że większość wiertarek, dzięki regulowanym obrotom i przełącznikowi prawo/lewo, nadaje się również do wkręcania i wykręcania śrub i wkrętów, wygodniejszym w obsłudze i bardziej precyzyjnym urządzeniem będzie wkrętarka lub tzw. wiertarko-wkrętarka (niektóre urządzenia mają nawet mechanizm udarowy) wyposażona w regulator momentu dokręcania. Większość tego typu urządzeń zasilanych wbudowanym, wymiennym akumulatorem, co zapewnia mobilność i wygodę pracy. Najlepszy jest litowo-jonowy (Li-Ion), który mniej waży i jest bardziej wydajny od akumulatorów niklowo-wodorkowych (Ni-MH).

Napięcie takiego ogniwa w tańszych wkrętarkach nie przekracza zwykle 18 V, zaś pojemność - 2 Ah. W urządzeniach profesjonalnych te wartości mogą być nawet dwukrotnie wyższe. Często wkrętarki dostępne są w zestawach z dwoma, a nawet trzema akumulatorami. Dzięki temu mamy zagwarantowaną ciągłość pracy, bo ładowanie jednego ogniwa może trwać nawet kilka godzin.

Narzędzia, które warto mieć w domu: szlifierka i minipilarka

Szlifierka i minipilarka to kolejne dwa urządzenia często wykorzystywane w domu i jego najbliższym otoczeniu.

Szlifierki coraz częściej dostępne są z zasilaniem akumulatorowym. Warto zwrócić uwagę na rodzaj akumulatora, jego pojemność, typ silnika (szczotkowy lub bezszczotkowy) oraz możliwość ustawienia prędkości obrotowej. Ważny jest też sposób mocowania tarczy - im zmienia się ją szybciej i łatwiej, tym lepiej.

Istotne są również zabezpieczenia. W sprzedaży są modele, które mają mechanizmy zabezpieczające użytkownika przed tzw. kopnięciem w momencie zakleszczenia się tarczy, przeciwdziałające samoczynnemu uruchomieniu się narzędzia (tzw. restart) oraz odcinające zasilanie, gdy szlifierka upadnie na ziemię. Niektóre modele wyposażone są także w ułatwiające pracę ledowe podświetlenie.

Niewielkie pilarki ręczne mają mnóstwo zastosowań podczas remontu czy wykańczania domu. Możemy ciąć nimi drewno, ale także elementy wykonane z metalu, rury PVC czy przycinać płytki ceramiczne. Oczywiście do każdego materiału przeznaczone są inne tarcze tnące, dlatego warto zwrócić uwagę na sposób ich wymiany. Pilarki mogą być zasilane energią z sieci lub za pomocą akumulatora. W zestawie oprócz kilku rodzajów tarcz często znajdują się specjalne listwy/prowadnice, umożliwiające precyzyjne docinanie różnych materiałów.

Kupując tego typu urządzenie warto zwrócić uwagę na jego ergonomię, moc (przeważnie do 1000 W), rodzaj silnika, prędkość obrotową (im wyższa tym lepiej), wyposażenie dodatkowe w postaci np. przystawki do odkurzacza, zastosowane zabezpieczenia.

Pilarka tarczowa
Pilarka tarczowa to bardzo popularny rodzaj piły, służący do przycinania elementów drewnianych oraz drewnopochodnych. (fot. Makita)

Tomasz Wojciuk

Tomasz Wojciuk
Tomasz Wojciuk

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Przygodę z prasą drukowaną zaczynał w Super Expressie, z „Budujemy Dom” współpracuje od roku 2009. Lubi rozmawiać z ludźmi, podąża za nowinkami technologicznymi, zwłaszcza związanymi z branżą budowlaną i wystrojem wnętrz. Ma dar przystępnego tłumaczenia zagadnień, które mogą być skomplikowane dla laików. Aktualnie jest w trakcie budowy swojego wymarzonego domu.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz