Inne niż murowane technologie budowy domów nie są w naszym kraju zbyt popularne, choć mają sporo zalet. W przypadku niektórych metod można uzyskać bardzo dobre wskaźniki termoizolacyjności. Dla inwestorów budujących dom energooszczędny ma to niebagatelne znaczenie.
Tradycyjny sposób budowania ma niewątpliwe zalety. Na przykład bez trudu znajdziemy wykonawców i kupimy wszystkie niezbędne materiały. Budowa systemem gospodarczym przy odrobinie szczęścia sprzyja też obniżeniu kosztów. A jeśli nie korzystamy z kredytu, to niezbyt szybkie tempo realizacji i możliwość zrobienia sezonowych przerw pozwala nieco uzupełnić budżet. Gorzej, jeżeli trafimy na niesolidnych wykonawców, koszty znacznie przekroczą pierwotne założenia lub okaże się, że jednak nie jesteśmy w stanie sami ogarnąć procesu budowy.
Dlatego warto przemyśleć wzniesienie domu w jednej z mniej popularnych, tzw. alternatywnych technologii. Mogą to być bardzo różne rozwiązania, od specyficznych, jak domy z drewnianych bali, przez konstrukcje szkieletowe (tzw. kanadyjczyki), po budynki z wielkoformatowych prefabrykatów z keramzytobetonu, które powstają przecież z tych samych materiałów, co typowe murowane.
Dla każdego coś odpowiedniego
Pod hasłem rozwiązań alternatywnych technologii kryją się następujące technologie:
domy szkieletowe z konstrukcją z drewna lub stali;
z bali drewnianych;
z wielkoformatowych prefabrykatów z keramzytobetonu;
z kształtek styropianowych, wypełnianych na budowie zbrojonym betonem (styropianowy szalunek tracony);
z szalunkiem z płyt drewnopochodnych z ociepleniem, również wypełnianych betonem.