Po mozolnym budowaniu i wykańczaniu domu przyszedł czas na najprzyjemniejszy etap – urządzanie wnętrz. Miejscem strategicznym jest kuchnia. W niej bowiem tętni domowe życie, tu gotujemy i jemy.
Jakie meble do kuchni?
(fot. Drewpol)
Meblowanie kuchni to przede wszystkim wybór szafek stojących i ściennych. Musimy zdecydować, czy wolimy te gotowe czy robione na zamówienie. Meble z produkcji fabrycznej wykonane są dokładnie i powtarzalnie, są testowane, dostają certyfikaty i gwarancje. Wybór co prawda jest ograniczony, ale producenci oferują zwykle tak bogate rozwiązania modułowe, że będziemy mogli zaspokoić większość wymagań estetycznych i projektowych.
Jeśli jednak postawiliśmy na oryginalny pomysł aranżacji wnętrza, trzeba pomyśleć o meblach na zamówienie, najlepiej w wyspecjalizowanym studio kuchennym. Można też zdecydować się na kuchnię murowaną – między murkami montujemy półki otwarte lub zakryte drzwiczkami bądź zasłonkami, całość przykrywamy blatem np. drewnianym lub z płytek ceramicznych.
Innym pomysłem jest kupowanie starych mebli w galeriach lub renowacja tych wyszukanych na targach staroci. Modne jest łączenie starego z nowym. W takim eklektycznym wnętrzu można, obok nowoczesnych mebli, postawić „kredens babci” czy wiejski stół i krzesła – nawet każde inne. Ale przy takim rozwiązaniu, dla uzyskania dobrego efektu potrzeba dużo intuicji i wyczucia.
Z jakiego materiału blat?
Przede wszystkim blat musi być twardy, odporny na wysoką temperaturę, zarysowania i uszkodzenia. Na nim bowiem kroimy, przygotowujemy posiłki i stawiamy gorące garnki. Do wyboru mamy kompozyt, drewno, laminaty i kamień. Wszystkie te materiały mają swoje wady i zalety, a wybór każdego z nich zależy głównie od stylu kuchni, jej kolorystyki i gustu… pani domu.
Blaty z kompozytu są bardzo twarde, odporne na uszkodzenia mechaniczne i zaplamienie, nie przebarwiają się pod wpływem światła i są odporne na wysokie temperatury oraz wilgoć.
Blaty drewniane odpowiednio zaimpregnowane są odporne na działanie wody, zaolejowane łatwo odświeżyć, a gdy się zarysują, odnowić. Pokryte lakierem lub melaminą są odporne na zaplamienie. Niestety blaty drewniane nie są odporne na temp. powyżej 100°C, a źle zabezpieczone mogą się paczyć i rozsychać.
Najbardziej popularne są blaty laminowane, trwałe i odporne na wysoką temperaturę, zarysowanie i zaplamienie. Ich podstawową zaletą jest cena. Warto pamiętać, że przy wycięciach, np. wokół zlewu laminat jest podatny na wchłanianie wody i pęcznienie. Dlatego miejsca te należy zabezpieczyć silikonem.
Blaty kamienne: marmurowe, granitowe lub z trawertynu są, niestety, drogie, ciężkie i wymagają obróbki oraz przycinania w wyspecjalizowanym zakładzie, a nieskutecznie zaimpregnowane mogą ulegać zaplamieniu. Ale mają sporo zalet: są trwałe, bardzo twarde – dlatego odporne na uszkodzenia mechaniczne, odporne na wysoką temperaturę, pęknięcia i zarysowania, łatwo je się czyści i są idealne do… zagniatania ciasta.
Z czego fronty?
Laminowane płyty wiórowe – są niedrogie, dostępne w dużej ofercie wzorów i kolorów. W technologii softforming mają krawędzie wykończone innym materiałem, w technologii postforming mają dwie krawędzie zaokrąglone.
Płyty MDF – sprasowane ciśnieniowo płyty pilśniowe pokryte folią PVC lub fornirowane – są bardzo trwałe, dostępne w szerokiej gamie barw i kształtów (gięte, profilowane, frezowane).
Lite drewno – barwione na dowolny kolor, lakierowane lub woskowane, najczęściej dębowe. Uroku dodaje mu niepowtarzalny rysunek słojów.
Szkło – przezroczyste, mleczne czy witrażowe, ze szprosami lub bez. Takie wykończenie szafek nada lekkość zabudowie kuchennej. Wewnątrz szafek półki powinny być również szklane. Stal nierdzewna – takie fronty są bardzo lekkie i estetyczne. Mogą być wykonane z pełnych płyt stalowych lub blach naklejanych na płyty wiórowe, czasami łączy się je z drewnem dla ocieplenia efektu wizualnego. Właściwości wszystkich tych materiałów są podobne, wybór jest więc tylko kwestią gustu i zasobności portfela.