Remont domu w technologii szkieletu drewnianego za 270 tys. zł
Remont domu w technologii szkieletu drewnianego za 270 tys. zł
Przed 2007 r. na działce pod miastem mieliśmy z mężem parterowy domek letniskowy o pow. 32 m2. Kiedy postanowiliśmy przeprowadzić się do niego na stałe, najpierw poprosiliśmy architekta o zaprojektowanie jego rozbudowy i termomodernizacji. Musieliśmy tak zrobić, ponieważ istniejący drewniany domek szkieletowy był zbyt mały, żeby mieszkać w nim przez cały rok i... nie miał ocieplonych ścian, ani dachu - mówi Krysia, Czytelniczka Budujemy Dom, która termomodernizację przeprowadziła w 2007 r.
w technologii szkieletu drewnianego, parterowy z poddaszem; powierzchnia 120 m2.
Termomodernizacja podłóg, ścian, okien, dachu:
Połączona została z rozbudową budynku.
Stare drewniane podłogi na legarach rozebrano i ocieplono w pionie stare ławy fundamentowe (po obu stronach styropianem o gr. 5 cm), ułożono nowe wylewki betonowe na gruncie z warstwą izolacji termicznej ze styropianu o gr. 10 cm. S
tare ściany zmodernizowano metodą lekką suchą.
Wstawiono nowe okna typu termofloat, z szybami o współczynniku przenikania ciepła U= 1,1.
Dach ocieplono dwoma warstwami wełny mineralnej o gr. 25 cm.
Nowe i zmodernizowane ściany mają u dołu i u góry szczeliny wentylacyjne
Decyzja: przed 2007 r. na działce pod miastem mieliśmy z mężem parterowy domek letniskowy o pow. 32 m2. Kiedy postanowiliśmy przeprowadzić się do niego na stałe, najpierw poprosiliśmy architekta o zaprojektowanie jego rozbudowy i termomodernizacji. Musieliśmy tak zrobić, ponieważ istniejący drewniany domek szkieletowy był zbyt mały, żeby mieszkać w nim przez cały rok i... nie miał ocieplonych ścian, ani dachu.
Architekt, po zbadaniu istniejących ścian, zdecydował o poszerzeniu frontu poprzez dobudowanie z południowego boku pokoju. Z tyłu umieścił nową kuchnię i salon z tarasem, a na malutkim poddaszu - dwie sypialnie. Rozbudowę zaordynował według technologii szkieletu drewnianego. Podczas rozbiórki bocznej i tylnej ściany potwierdziło się, że między drewnianymi warstwami, ściany nie miały ocieplenia z wełny lub styropianu, tylko pustkę powietrzną. Dach nad nieużytkowym stryszkiem też nie był ocieplony.
Nad tarasem i na jego zachodnim boku zbudowano dach i ścianę z poliwęglanu komorowego. Zasłaniają tył domu od wiatrów
Nowe ściany wzniesiono w technologii szkieletu drewnianego i wstawiono nowe okna
Rozbudowa i termomodernizacja domu - porady i przestrogi:
Nie rozebraliśmy dwóch istniejących ścian zewnętrznych, tylko cieśle skonstruowali przy nich, na wkręty, drewniany ruszt z listew rozstawionych na wymiar płyt wełny mineralnej. Sztywne płyty układali na wcisk i na mijankę, tworząc najpierw jedną, a po skonstruowaniu kolejnego rusztu - drugą poprzeczną warstwę ocieplenia.
Łącznie izolacja termiczna ma teraz gr. 25 cm. Po jej obu stronach robotnicy umocowali odpowiednie folie budowlane i zamknęli trzecią warstwą desek elewacyjnych, wykonując szczeliny wentylacyjne.
Nowe ściany skonstruowali w technologii szkieletu drewnianego, z ociepleniem o gr. 25 cm. Po wzniesieniu nowej więźby dachowej, pod skośnymi połaciami ułożyli bardzo podobne ocieplenie z dwóch rodzajów folii dachowych oraz dwóch skrzyżowanych ze sobą warstw wełny mineralnej. Stropodach od strony wnętrza wykończyli boazerią z drewna.
W starej i nowej części domu wstawili nowe okna z PVC. Mają standardowy współczynnik przenikania ciepła. Strop nad parterem zaopatrzyli w: dwie warstwy folii oraz styropian o gr. 15 cm, które mają za zadanie wygłuszyć obie kondygnacje.
Rozbudowany dom jest dobrze zaizolowany termicznie, bo w zimie jest w nim gorąco, a w lecie chłodno. Kilka miesięcy po przeprowadzce mąż zbudował nad tarasem i na jego zachodnim boku dach i ścianę z poliwęglanu komorowego, by zasłonić go od wiatrów. W środku też jest przez to trochę cieplej. Rozbudowę rozpoczęliśmy w maju, zakończyliśmy w październiku.
Pod blachodachówką ułożono na krzyż wełnę mineralną o łącznej gr. 25 cm, 2 rodzaje folii i boazerię
Koszty rozbudowy i termomodernizacji domu:
cała rozbudowa 270 000 zł, w tym okna 13 000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Narożnik ze starym fragmentem domu ocieplono metodą lekką suchą
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.