W Polsce najczęściej możemy spotkać domy pokryte blachodachówką. Spowodowane jest to przez estetyczny wygląd jaki tworzy na dachu oraz doskonałą jakość, jeżeli jednak zdecydowaliśmy się na jej zakup od renomowanego producenta, np. Blachy Pruszyński. Dodatkowo nie wymaga specjalistycznych zabiegów konserwacyjnych oraz częstego mycia. Nie oznacza to natomiast, że można całkowicie zaniedbać tę czynności, ponieważ nawet najlepszy jakościowo produkt może się zabrudzić, a w konsekwencji uszkodzić.
Pokrycie dachowe jest ciągle narażone na działanie warunków atmosferycznych, które mogą powodować odbarwienia, plamy lub korozję. Na dachach osadzają się również popioły i dymy, występujące szczególnie na terenach o wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza, których niestety w naszym kraju jest wiele. W lokalizacjach przemysłowych dach narażony jest na osadzanie się związków chemicznych, natomiast dachy w pobliżu lasów często pokrywają się mchem lub porostami. Problem stanowią również ptasie odchody. Jak więc odpowiednio umyć blachodachówkę tak, aby przywrócić jej dawny wygląd?
Mycie blachodachówki
Blaszane pokrycie dachowe myjemy raz na kilka lat. Jest to dosyć prosta praca, którą z powodzeniem wykonamy samodzielnie. Potrzebujemy jedynie myjki ciśnieniowej. Jednak zanim przystąpimy do czyszczenia blachodachówki, należy upewnić się czy nie jest ona porysowana. Kiedy zauważymy uszkodzenia to musimy zamalować je specjalną farbą renowacyjną. Po wyschnięciu możemy rozpocząć mycie połaci dachowej. Nie możemy pomijać tego etapu, ponieważ korozja może się powiększać i niszczyć stopniowo pokrycie.
Mycie dachu powinno przebiegać w ten sam sposób co mycie karoserii auta, czyli od góry do dołu. Ważne jednak jest aby nie wykonywać tej pracy stojąc przy domu, ponieważ woda może przedostać się pod blachę i zmoczyć ocieplenie. Profesjonaliści polecają by woda spływała od kalenic (najwyższy punkt dachu) w dół i na boki, dlatego powinniśmy wejść na dach. Jednak podczas poruszania się po połaci należy uważać żeby nie porysować ani nie wygiąć blachodachówki, w tym celu nogi musimy stawiać jedynie we wgłębieniach oraz założyć buty przeznaczone do przemieszczania się po dachu. Bardziej wymagających zabrudzeń pozbędziemy się za pomocą szczotki z miękkim włosiem.
Do mycia blaszanego pokrycia używamy jedynie detergentów, które są do tego przeznaczone (najlepiej dowiedzieć się jaki środek myjący poleca producent) lub szamponu samochodowego z woskiem. Nie należy stosować płynu do mycia naczyń, ponieważ często w jego składzie znajdują się środki nabłyszczające i chroniące skórę, np. natłuszczająca lanolina. Zanim zaczniemy mycie blachodachówki sprawdźmy na niewidocznym fragmencie, czy preparat jej nie odbarwia.
Zielone naloty na blachodachówce
Usunięcie tego typu zabrudzeń może wymagać większego wkładu pracy, jednak nie jest to czynność czasochłonna ani skomplikowana. Mycie należy rozpocząć od namoczenia miejsc zaatakowanych przez glony i mech. Później wstępnie usuwamy zanieczyszczenia szczotką z miękkim włosiem lub myjką ciśnieniową. Następnie nakładamy na tak przygotowane podłoże detergent, np. środek biobójczy utrudniający porastanie.
Na rynku dostaniemy także preparaty, które mogą być aplikowane bezpośrednio na porosty. Jednak przed zastosowaniem należy uważnie przeczytać instrukcję producenta i się do niej stosować. Niektóre środki powinny być nakładane na powierzchnię wilgotną inne na tylko na suchą. Kiedy używamy takich środków chemicznych chrońmy przede wszystkim swoje oczy i ręce.
Jak poradzić sobie ze rdzą?
Na pokryciu dachowym może pojawić się rdza. Jeśli ją zobaczymy to niezwłocznie należy pozbyć się wszelkich ognisk korozji, zapobiegając dalszemu niszczeniu blachodachówki. Rdzę z blaszanego pokrycia usuwamy drucianą szczotką lub papierem ściernym, ewentualnie szlifierką. Następnie przemywamy powierzchnię preparatem antykorozyjnym i zabezpieczamy farbą zaprawkową, którą wskazał producent pokrycia.
Dodaj komentarz