Montaż warstwowy okien
Prawidłowe osadzenie stolarki jest równie ważne, co jej parametry deklarowane przez producentów. Standardowo montowana jest na piankę PUR - okna kotwi się do muru, a przestrzeń między ramą a murem wypełnia pianką.
Na koniec pozostaje obróbka ościeża i montaż parapetów. Choć pianka poliuretanowa dobrze izoluje termicznie i akustycznie, jest odporna na działanie pleśni i innych grzybów, nie starzeje się (o ile nie jest wystawiona na działanie światła), nie lubią jej owady i gryzonie, a także umożliwia szybki i tani montaż, od pewnego czasu uważa się, że opisana wyżej metoda jest niedoskonała.
Pianka pozostaje bowiem narażona na zawilgocenie wodą opadową oraz parą wodną przenikającą z wnętrz mieszkalnych. W przypadku montażu warstwowego piankę zabezpiecza się taśmami - bo tylko sucha odpowiednio izoluje cieplnie i eliminuje ryzyko pojawienia się zagrzybienia na obrzeżach otworu okiennego. Technologia taka daje około dwukrotnie większą szczelność połączenia stolarki z murem - w porównaniu z tradycyjną metodą.
Ogranicza to powstawanie mostków termicznych i w efekcie zmniejsza koszty ogrzewania oraz poprawia mikroklimat pomieszczeń. Niestety, montaż warstwowy zajmuje więcej czasu i jest około dwa razy droższy.
Montaż okien z zastosowaniem taśm
Pianka PUR jest w tym wypadku zabezpieczana z obu stron – od wewnątrz taśmą paroszczelną, która chroni przed wnikaniem w nią wilgoci z pomieszczeń, a od zewnątrz taśmą paroprzepuszczalną, mającą za zadanie uwolnić ewentualną wilgoć z pianki i ochronić ją przed opadami.
Pomylenie taśm może przynieść opłakany skutek, prowadząc m.in. do zagrzybienia stolarki i ściany. Bardzo ważne zatem, aby prace zlecić sprawdzonym fachowcom. Montaż warstwowy jest też wymagający, jeśli chodzi o przygotowanie powierzchni ościeża – zwłaszcza w przypadku murów z materiałów, które nie są gładkie, np. z pustaków ceramicznych. Taśmy przylepne i rozprężne można kleić wyłącznie do gładkiego i oczyszczonego podłoża.
Powierzchnię pustaków ceramicznych trzeba najpierw wyrównać i zagruntować. Dla zapewnienia szczelności połączenia, taśmę warto docisnąć gumowym wałkiem. Podczas mocowania jej w narożniku okna, należy uformować zakład (tzw. ucho).
Metalowe kotwy, którymi stolarka jest przytwierdzana do muru, również okleja się taśmą paroszczelną. Pamiętajmy, że taśmy nie mogą być wystawione na dłuższe działanie słońca, podobnie jak paroprzepuszczalne folie dachowe.
Przykładowo, jeśli budynek zostaje bez ocieplenia na zimę, trzeba je pokryć rzadką zaprawą klejową. Producenci chemii budowlanej proponują całe systemy do montażu warstwowego. W ich skład, poza pianką i wspomnianymi taśmami mogą wchodzić masy uszczelniające i taśmy rozprężne. Najbezpieczniej korzystać z kompletu materiałów od jednego wytwórcy.
Montaż stolarki w warstwie ocieplenia
W ten sposób można osadzać okna w ścianach dwu- i trójwarstwowych (jednowarstwowe nie mają termoizolacji). Rozwiązanie to całkowicie eliminuje mostki termiczne wokół ościeżnicy. W Polsce wciąż stosuje się je rzadko, ale jest standardem w domach energooszczędnych i pasywnych.
Jest bowiem kilka razy droższe od montażu standardowego i zajmuje też więcej czasu, niż metoda warstwowa. Stolarkę umieszcza się przed ścianą nośną i mocuje do muru, nie do termoizolacji.
To oznacza konieczność wykorzystania specjalnych elementów montażowych – kotew, konsoli czy ram instalacyjnych. Izolacja musi mieć przynajmniej 15 cm grubości. Montaż w ociepleniu zwykle jest warstwowy – piankę montażową zabezpiecza się od środka taśmą paroszczelną, a od zewnątrz wodoodporną paroprzepuszczalną.
Jeżeli okna są osadzane na kotwach, trzeba zwrócić uwagę na ich liczbę i rozstaw. Gdy będzie ich zbyt mało, ościeżnica może się zdeformować. W niektórych systemach stosuje się ramę instalacyjną, zamiast oparcia na kotwach.
Rama mocowana jest do muru na klej i wkręty lub dyble, które dobiera się odpowiednio do materiału ściany nośnej. Obecne na polskim rynku firmy produkują ramy z twardego tworzywa purenitowego czy sprasowanej pianki poliuretanowej z dodatkiem aluminium.
Metr bieżący takiego rusztowania może utrzymać okno ważące nawet kilkaset kilogramów. Profile instalacyjne poziomuje się podczas montażu, co ułatwia później osadzenie okna we właściwej pozycji. Bywa też, że nie używa się pianki i wspomnianych taśm. Te ostatnie zastępuje taśma rozprężna. Jest to jednak rozwiązanie droższe i przez to niezbyt rozpowszechnione.
Autor: Małgorzata Kolmus
Zdjęcia: Soudal