W tych pierwszych absorber ma postać prostokątnej metalowej płyty z miedzi lub aluminium, pokrytej powłoką poprawiającą zdolność pochłaniania promieniowania słonecznego i ograniczającą oddawanie ciepła. Ciepło odbiera od niego orurowanie, wypełnione niezamarzającym płynem, który krąży pomiędzy kolektorami i wężownicą w zasobniku wody, przekazując jej ciepło. Kolektor umieszczony jest w szczelnej, izolowanej obudowie.
W kolektorach próżniowych absorber jest zazwyczaj podzielony na wąskie pasy – po jednym w każdej rurze próżniowej. Łączy je szyna zbiorcza, w której krąży niezamarzający płyn roboczy, odbierający ciepło z kolektora.
Jakie są zalety i wady obu rozwiązań?
W kolektorach płaskich powierzchnia absorbera jest duża, dlatego są one bardzo wydajne w sezonie letnim – zbierają promieniowanie z dużej powierzchni. Niestety, w chłodnych porach roku tracą sporo ciepła do otoczenia.
W tych okresach lepiej sprawdza się świetnie zaizolowany – dzięki próżni – kolektor rurowy. Niestety, jego cena jest o 20–30% wyższa od modelu płaskiego. Taka inwestycja ma sens wtedy, gdy zależy nam na jak największym uzysku energii w skali całego roku.
opracowanie: redakcja IRBJ
zdjęcia: Immergas