Elewacja bez gwoździ i wkrętów? To możliwe!
Wyobraź sobie elewację, której powierzchnia jest idealnie gładka, harmonijna, jednolita. Nie ma tam nic, co psułoby jej rytm: żadnych śrubek, łebków, dziur. Taki efekt daje ukryty system montażu desek elewacyjnych – rozwiązanie, które na pierwszy rzut oka nie zdradza, jak bardzo jest zaawansowane. A jednak to właśnie detale decydują o jego sukcesie.
Choć technologia ta zdobyła popularność głównie przy montażu tarasów, dziś coraz częściej trafia na ściany budynków. Z powodzeniem stosuje się ją zarówno przy deskach kompozytowych, jak i z naturalnego drewna. Dzięki temu nowoczesny dom zyskuje nie tylko nową twarz, ale i solidną strukturę, odporną na warunki atmosferyczne, korozję i uszkodzenia mechaniczne.
Na czym polega ukryty montaż desek elewacyjnych?
System ukrytego montażu to zbiór akcesoriów i metod pozwalających zamocować deski do elewacji w taki sposób, by na ich powierzchni nie było widać żadnych elementów mocujących. Kluczowym założeniem jest tutaj precyzja: zarówno pod względem spasowania elementów, jak i rozplanowania całej konstrukcji.
Jak to działa? Deski posiadają rowki montażowe lub są mocowane od spodu – bez ingerencji w ich górną powierzchnię. Całość opiera się na trzech filarach: klipsach montażowych, dedykowanych wkrętach oraz systemie legarów, które tworzą szkielet nośny.
Klipsy – niewidoczne serce systemu
To one trzymają całą konstrukcję w ryzach. Klipsy montażowe są dyskretnie umieszczane między deskami – w rowkach, szczelinach lub specjalnych frezach. Ich zadanie? Zapewnić stabilność i odpowiedni dystans między elementami, dzięki czemu drewno może "pracować", a elewacja – oddychać.
Na rynku znajdziesz klipsy różnego typu:
- stalowe malowane proszkowo (np. dla desek MyDeck),
- plastikowe (np. Thermory do thermo sosny),
- nierdzewne z powłoką ochronną (MOSO Bamboo X-treme),
- zintegrowane z taśmami (system Thermory PaCS),
- oraz klipsy start/stop – do estetycznego wykończenia krawędzi.
Wszystkie są zaprojektowane z myślą o określonym rodzaju desek i wymagają dedykowanych wkrętów, co zwiększa precyzję i bezpieczeństwo montażu.
Wkręty – mali bohaterowie wielkiej konstrukcji
Mimo że ich nie widać, odgrywają ogromną rolę. Wkręty do ukrytego montażu są krótkie, cienkie, ale bardzo trwałe. Zazwyczaj wykonane ze stali nierdzewnej, odpornej na rdzewienie i warunki atmosferyczne. Każdy typ klipsa wymaga odpowiedniego wkrętu – nie tylko pod kątem materiału, ale i koloru, długości, gwintu.
To właśnie one łączą klips z legarem. A im solidniejsze to połączenie, tym większa stabilność całej elewacji. Co ważne, są tak skonstruowane, by nie rozszczepiać drewna i nie osłabiać struktury desek – kluczowe w przypadku elewacji narażonych na zmienne warunki pogodowe.
Legary – fundament niewidzialnego piękna
Legary to podstawa każdej elewacji. W systemach ukrytego montażu często stosuje się aluminiowe lub kompozytowe legary, które są trwałe, odporne na wilgoć i nie wymagają konserwacji. Hitem są legary GRAD z fabrycznie zamontowanymi klipsami – gotowe do natychmiastowego montażu desek, bez wiercenia i mierzenia.
Niektóre systemy oferują też łączniki TOP LINK do przedłużania legarów oraz wsporniki cokołowe, które pozwalają mocować deski w narożnikach i krawędziach – wszystko bez ingerencji w ich strukturę.
Montaż krok po kroku
Chociaż technologia brzmi skomplikowanie, sam proces montażu jest logiczny i – przy odrobinie wprawy – naprawdę prosty.
1. Przygotowanie ściany:
Powinna być sucha, czysta i równa. W razie potrzeby stosujemy podkonstrukcję nośną (np. dystanse, stelaż).
2. Montaż legarów:
Aluminiowe GRAD można po prostu przykręcić do podłoża. W innych systemach legary montujemy w równych odstępach (zwykle co 40–60 cm), z zachowaniem pionu i poziomu.
3. Klipsy montażowe:
Jeśli nie są zintegrowane z legarem – mocujemy je ręcznie w odpowiednich punktach, zgodnie z instrukcją producenta.
4. Układanie desek:
Wsuwamy je w klipsy lub zatrzaskujemy. Dzięki sprytnemu systemowi montażu zachowujemy estetykę i równy odstęp między deskami.
5. Wykończenie:
Na koniec mocujemy listwy, maskownice i elementy narożne – również w systemie bez widocznych śrub.
Dlaczego warto postawić na ukryty montaż?
Estetyka to dopiero początek. Systemy ukrytego montażu oferują szereg zalet, które doceni każdy inwestor:
- Trwałość: brak wierceń w desce = brak punktów, przez które może wnikać woda czy zanieczyszczenia.
- Bezpieczeństwo: nic nie odstaje, nie rdzewieje, nie haczy – także podczas czyszczenia czy konserwacji.
- Wentylacja: odpowiedni dystans zapewnia cyrkulację powietrza i "oddychanie" drewna – mniejsze ryzyko grzybów, pleśni, zgnilizny.
- Bezproblemowa konserwacja: gładka powierzchnia ułatwia mycie i impregnację.
- Wartość inwestycji: elewacja wygląda premium, co wpływa na postrzeganą jakość całego budynku.
System niewidoczny, efekt widoczny od razu
Choć ukryty montaż może na początku wydawać się kosztowniejszy niż klasyczne wkręty, w dłuższej perspektywie to oszczędność – zarówno czasu, jak i pieniędzy. Mniej napraw, mniej konserwacji, lepszy efekt wizualny, a przede wszystkim większa żywotność całej elewacji.
Systemy takie jak GRAD, Thermory PaCS, MyDeck czy MOSO to dziś nie luksus, lecz standard, który warto wdrożyć – szczególnie gdy budujesz dom na lata.
Ukryty montaż desek elewacyjnych to przykład nowoczesnej myśli technicznej, która idzie w parze z estetyką i funkcjonalnością. Dzięki niemu elewacja staje się spójną, elegancką płaszczyzną bez widocznych mocowań, a cały budynek zyskuje nową jakość – nie tylko wizualną, ale i techniczną.
źródło i zdjęcia: Komplex Market