Wartość energetyczna = ilość ciepła
W procesie spalania opału generowana jest określona ilość ciepła, czyli energii. Im większa jest kaloryczność węgla, tym mniej trzeba go zużyć do ogrzania budynku. W zależności od rodzaju i jakości, węgiel ma zróżnicowaną wartość energetyczną.
Można to było zaobserwować podczas ubiegłorocznego kryzysu energetycznego. Opał sprowadzany z Brazylii czy Portugalii miał znacznie niższą wartość energetyczną od węgla wydobywanego w Polsce czy w kopalniach naszych wschodnich sąsiadów. Ponadto zupełnie inną kaloryczność mają węgiel kamienny i węgiel brunatny.
Węgiel kamienny w procesie spalania generuje więcej energii niż węgiel brunatny. Jego wartość energetyczna wynosi zazwyczaj od 20 do 30 MJ/kg. Obok drewna jest to jeden z najczęściej wykorzystywanych materiałów opałowych w naszych domach. Dostępny jest w wielu odmianach, w tym m.in. jako węgiel orzech, ekogroszek, miał węglowy, kostka itp.
Wartość energetyczna węgla brunatnego jest mniejsza i mieści się zazwyczaj w przedziale od 10 do 20 MJ/kg. Na wartość energetyczną istotny wpływ ma także wilgotność węgla.
Im jest wyższa, tym mniej energii można uzyskać z danej ilości węgla, ponieważ ciepło jest zużywane na odparowywanie wody podczas spalania. Popioły i siarka obecne w węglu także mogą wpływać na wartość energetyczną oraz na emisję zanieczyszczeń podczas spalania.
Czym się kierować przy kupnie węgla ceną czy jakością?
Co roku przed sezonem zimowym klienci opalający dom węglem stają przed wyborem, czy zapłacić za niego więcej, otrzymując opał o wysokim poziomie kaloryczności i większej wartości opałowej, czy postawić na tańszy wariant. Która z tych opcji daje prawdziwe, a która jedynie pozorne oszczędności?
Zwykle jest tak, że niska cena przekłada się na niską wartość. Nie inaczej jest w przypadku węgla. W praktyce najczęściej wybór z pozoru oszczędny, wcale nie jest opłacalny. Niskokaloryczny, tańszy węgiel nie zapewni nam komfortu cieplnego na oczekiwanym poziomie, a próbując zrekompensować sobie niedobory ciepła, z pewnością zużyjemy więcej opału.
Jeśli będziemy zmuszeni dokupić węgla w sezonie grzewczym, prawdopodobnie zapłacimy za niego więcej niż przed sezonem, a do tego po raz kolejny będziemy musieli pokryć koszty transportu. Warto także pamiętać, że piece zasilane wysokokalorycznym węglem nie wymagają tak częstego dokładania opału. W grę wchodzi zatem także komfort użytkowania ogrzewania.
Co więcej, większa ilość mniej wartościowego opału, która ma nam zrekompensować niską jakość, musi zająć odpowiednią ilość miejsca w kotłowni, co również nie jest korzystne dla użytkownika. I w końcu bezpieczeństwo urządzeń grzewczych - im gorsza jakość opału, tym większa ilość zanieczyszczeń osadzających się w piecu i mogących prowadzić do jego uszkodzenia.
Zanim podejmiemy decyzję odnośnie zakupu węgla, powinniśmy uwzględnić wszystkie jego parametry, również te pozakosztowe. Dobrze jest wykonać na własny użytek kalkulację, opartą na analizie stosunku jakości opału do ceny i dopiero na tej podstawie wybrać optymalną ofertę.
źródło i zdjęcie: ENERGO