Wywiad z projektantką Kasią Szostakowską na temat cech nowoczesnej kuchni
Zdjęcia na swój blog często wykonujesz we własnym domu, czy właśnie dlatego wybrałaś tak jasne kolory wnętrz? Teraz na topie są ciemne aranżacje. Czy po prostu dobrze czujesz się w takiej kolorystyce?
Kasia Szostakowska: Na co dzień obcuję z niezliczoną ilością kolorów, tekstur i wzorów. Obecnie moja pracownia jest w domu, dlatego prywatną część chciałam urządzić jako oazę spokoju, bez kolorystycznego szaleństwa.
Jaka Twoim zdaniem powinna być nowoczesna kuchnia?
Nowoczesna? Już nie. Ale za to ponadczasowa, idealnie dopasowana do potrzeb domowników, spójna z resztą aranżacji domu. Przede wszystkim kuchnia musi odpowiadać naszemu trybowi życia, wszystkich mieszkańców. Dla mnie jest to serce domu, które ma spajać rodzinę.
Centralną część kuchni zajmuje wyspa. Czy to dla Twojej rodziny jest ważne miejsce?
Absolutnie tak, ponieważ jest niezastąpiona. Już w poprzednim mieszkaniu miałam wyspę w kuchni i chciałam, aby kolejna była jeszcze większa. To był nasz „must-have”. To wokół niej toczy się życie. To również tutaj uwielbiają spędzać czas nasi przyjaciele i rodzina.
Zastosowane w wyspie pakowne szuflady stanowią wygodną przestrzeń do przechowywania. Cieszę się że skorzystałaś z naszych szuflad. Jak ważna jest dla ciebie wewnętrzna organizacja szuflad?
Bez dobrej organizacji nie da się w pełni korzystać z kuchni. Uważam, że gotowanie ma być czystą przyjemnością, a dzięki dobrej organizacji jest to możliwe. Ważne jest jednak, aby mieć wszystko pod ręką i nie musieć po nic daleko sięgać.
W mieszkaniu jest dużo szarości, nasuwa się zatem pytanie czy to pod ten odcień wybierałaś kolor wyposażenia?
Powiedziałabym nawet, że są to odcienie szarości, beżu i popielu. Białe wnętrza szafek ingerowałyby w ten styl. Antracytowe wyposażenie wygląda szlachetnie.
Co przechowujesz w systemie narożnym Le Mans?
Przechowuję w nim garnki, patelnie i podręczne rzeczy. Uważam, że system Le Mans to najlepsze rozwiązanie do narożnych szafek, bo efektywnie wykorzystuje przestrzeń.
Do czego przydaje Ci się szafka podblatowa SNELLO i gdzie u Ciebie się znajduje?
To świetny przybornik! Umieściłam ją na drodze od lodówki do płyty grzejnej. Produkty do gotowania są w niej dobrze wyeksponowane i szybko po nie sięgam. Przechowuję w niej również zapasy mąki, makaronu czy kaszy.
Zdaje się, że masz też drugie SNELLO w szafce 15’. Czy to prawda?
Tak dokładnie, świetnie się spisują. Mogę tutaj przechowywać najczęściej używane środki czystości, ściereczki, gąbeczki. Nie muszę przewieszać ścierki przez uchwyt przy zlewie co jest bardzo nieestetyczne, zwłaszcza w minimalistycznej kuchni.
Dlaczego masz w kuchni aż dwa kosze na śmieci? Rozumiem, że segregacja ma dla Ciebie duże znaczenie.
Oczywiście, w dzisiejszych czasach to obowiązek. Pod zlewem chciałam zainstalować młynek do odpadków, ale dostępna przestrzeń umożliwiła mi zastosowanie w szufladzie tylko niskich pojemników, które nie są wystarczające. Dlatego pozwoliłam sobie na instalację w drugiej szufladzie innego sortownika odpadów.
W czym pomagają Ci zastosowane w szufladach maty antypoślizgowe?
Maty świetnie się sprawdzają kiedy w szufladach chcemy przechowywać szkło, na przykład kieliszki. Dzięki nim nic się nie przesuwa i spokojnie można puścić szufladę, żeby sama się domknęła. Maty ułatwiają również czyszczenie, wystarczy spłukać je pod bieżącą wodą.
źródło i zdjęcia: PEKA Sp. z o.o.