Nowa ustawa integrująca rodzime prawo z unijnymi regulacjami ma za zadanie zapewnić dalszą poprawę efektywnego wykorzystania energii w Polsce. Plan potocznie nazwany dyrektywą "3x20" opiera się na trzech celach, które nasz kraj zobowiązał się zrealizować do roku 2020. Zadanie zakłada ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 20%, zwiększenie udziału energii ze źródeł odnawialnych do 20% oraz zmniejszenie całkowitego zużycia energii o 20%. W ramach swoich postanowień, nowa ustawa nakłada na Ministra Energii obowiązek opracowania cyklicznych planów uwzględniających programy poprawy efektywności energetycznej w konkretnych sektorach gospodarki, informacje o oszczędnościach w przesyle, dystrybucji i zużyciu energii, a także strategię wspierania inwestycji w renowację budynków. Jak podkreśla ustawodawca, nowe prawo nastawione jest na działania w kierunku modernizacji krajowych zasobów obiektów mieszkaniowych, a także użytkowych czy przemysłowych.
– "Realizacja przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej, poza wymierną oszczędnością energii, będzie stymulować również wzrost konkurencyjności polskich przedsiębiorstw na rynku europejskim, szczególnie tych, które są zaliczane do kategorii wysoko energochłonnych". – mówił Andrzej Piotrowski, wiceszef resortu energii.
Duże przedsiębiorstwa w stronę energooszczędności
Jak podkreślają eksperci, zarówno Unia, jak i Polska podjęły już wiele działań związanych z emisjami gazów cieplarnianych oraz odnawialnymi źródłami energii. W dziedzinie ograniczania zużycia energii wciąż jednak mamy trochę do nadrobienia. Przyczyną może być, nieco paradoksalnie, zbyt duża koncentracja działań wokół budownictwa.
– "Dyrektywa "3x20" w wyraźnym stopniu odnosi się także do sektora energetycznego i przemysłowego". – zauważa Robert Kotwas, ekspert firmy Paroc, specjalizującej się w technologiach izolacyjnych dla przemysłu.
– "Dokument wzywa między innymi do zwiększenia wydajności technologii służących do wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej, wprowadzania wymogów dotyczących oszczędności energii w odniesieniu do urządzeń przemysłowych, a także do przeprowadzania audytów energetycznych oraz doskonalenia metod zarządzania energią w dużych przedsiębiorstwach". – wyjaśnia.
Zgodnie z nową ustawą, to właśnie duże przedsiębiorstwa będą miały obowiązek wykonania co 4 lata nowego audytu obejmującego minimum 90% zużycia energii wszystkich nośników, w tym również przez transport. O oszczędnościach energii uzyskanych z przedsięwzięć zaproponowanych w audycie firmy informować będą musiały Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Gdzie można szukać owych oszczędności?
Wymagania dla przemysłu powinny nadgonić budownictwo
Podpowiedzi, w jaki sposób zmniejszać energochłonność PKB, sektor przemysłowy może czerpać z doświadczeń właśnie budownictwa. Obie gałęzie gospodarki zużywają dziś prawie 70% energii końcowej w krajach EU-27. Zdaniem ekspertów, wzorem budynków, dla których systematycznie rosną w Polsce wymagania energooszczędności (docelowe Warunki Techniczne przewidziane na rok 2021 zbliżą nas do idei budownictwa pasywnego), kadry kierownicze zakładów energetycznych i produkcyjnych powinny skupić się w pierwszej kolejności na maksymalizacji efektywnego okresu eksploatacyjnego oraz na zapobieganiu stratom energii, a dopiero później na bardziej efektywnych i zielonych sposobach jej pozyskania. Powód? Wysokie temperatury transportowanego medium w elektrowniach czy instalacjach przemysłowych, przez co utrata ciepła jest znacznie większa, niż w przypadku budynków. Nie tylko tych pasywnych.
– "O ile w sektorze budownictwa udało się sukcesywnie zmniejszać jednostkowe straty ciepła na przestrzeni lat, to w przemyśle i energetyce wciąż tkwi duże pole do poprawy". – tłumaczy Robert Kotwas.
– "Posługując się przykładem: w ciągu ostatnich 20 lat przeciętna grubość izolacji ścian zewnętrznych zwiększyła się około dwukrotnie, co przekłada się dziś na średnie straty jednostkowe na poziomie poniżej 10 W/m2. W analogicznym czasie średnia grubość izolacji stosowanych w przemyśle, gdzie straty ciepła sięgają 150 W/m2, praktycznie nie uległa żadnej zmianie". – dodaje ekspert Paroc.
Potencjał oszczędności w przemyśle
Jak duży i łatwo dostępny, a niedoceniany potencjał oszczędności tkwi w systemowym podejściu do izolacji przemysłowych, obrazują dane Europejskiej Fundacji Izolacji Przemysłowych (EIIF) – organizacji non-profit działającej na rzecz zrównoważonego rozwoju w obrębie europejskiego sektora energetycznego i produkcyjnego. Możliwe oszczędności tkwiące w instalacjach przemysłowych w skali europejskiej oszacowane zostały w raporcie "Climate Protection with rapid payback – Energy and CO2 savings potential of industrial insulation in EU-27". Publikacja opisuje m.in. referencyjną inwestycję w poprawę efektywności energetycznej zakładów chemicznych we Francji. Podczas audytu w fabryce zidentyfikowano niezaizolowane zawory i dachy zbiorników, generujące straty energii na poziomie 12.600 MWh rocznie. Inwestycja w wysokości 100.000 euro, obejmująca koszty audytu, materiałów oraz robocizny, w pierwszym roku pozwoliła wygenerować około 405.000 euro oszczędności, a w latach kolejnych – o 100.000 euro więcej. Czas zwrotu inwestycji wyniósł w tym przypadku zaledwie dwa i pół miesiąca. Raport EIIF idzie o krok dalej, szacując potencjał rocznej redukcji energii w 27 krajach członkowskich na poziomie 620.000.000 GJ. Tyle można zaoszczędzić, stosując izolacje przemysłowe na opłacalnym, uzasadnionym ekonomicznie poziomie, ograniczając bieżące straty energii z instalacji o 66%.
– "Taka systemowa inwestycja obniżyłaby konsumpcję energii dla europejskiego przemysłu o 5% i pozwoliłaby ograniczyć emisję CO2 o 49 megaton rocznie. Oszczędność 620.000.000 GJ rocznie stanowi ekwiwalent zapotrzebowania 15 elektrowni węglowych o mocy 500 MW, 10 milionów gospodarstw domowych lub bardziej obrazowo: równowartość rocznego zużycia energii przez przemysł w Holandii". – podsumowuje Robert Kotwas.
źródło i zdjęcia: Paroc